przyszła pora, że chciałbym wymienić swój amplituner Yamaha R-N602 na coś lepszego. Jestem ze sprzętu ogólnie zadowolony ale zacząłem zastanawiać się nad upgrade'm. Sprzęt aktualnie gra i będzie grał z kolumnami Heco Aurora 700, gramofon to Dual 601 z wkładką Shure V-15. Słucham głównie klasycznego rocka, jazzu i klasyki.
Mam kilka wymagań odnośnie sprzętu i zastanawiam się czy znacie jakieś propozycje w budżecie ok. 3500 zł, który by spełnił wymagania (jeśli rozbijemy zestaw na kilka osobnych urządzeń musimy zamknąć się w 3500 zł ze wszystkim). Gramofon jest jednym ze źródeł, do których będę wykorzystywał amplituner/wzmacniacz więc potrzebne rozwiązanie/rozwiązania, które zapewnią poniższe:
1. Możliwość podłączenia złącza optycznego (TV)
2. Możliwość streamingu (TIDAL, AirPlay)
3. Pre-Amp gramofonowy niewymagany, gdyż mam zewnętrzny
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zapewnienie wszystkich funkcji powyżej zapewni tylko nowoczesny amplituner typu Yamaha R-N602-803d, czy coś od Onkyo lub Denona. Najbliżej mi do zakupu Yamahy R-N803, o której czytałem dość dobre opinie, a tak jak pisałem z obecnej jestem w miarę zadowolony. Podoba mi się również Marantz PM7000N ale to już zakup w okolicach 5 tysięcy zł.
Moje pytanie do Was to czy za 3500 zł można spełnić wszystkie powyższe wymagania i osiągnąć lepszą jakość np. poprzez używany wzmacniacz, dokupienie streamera, DACa? Ktoś z Was może mierzył się z podobnymi problemami i ma coś do zaproponowania

Sprzęty vintage ogólnie bardzo mi się podobają. Jestem zakochany w serii Blue Line Pioneera, więc taki SA 8800 byłby teoretycznie w zasięgu, ale brakło by budżetu na dodatkowe komponenty konieczne do spełniania moich wymagań. Podobają mi się też amplitunery z serii SX i dużo innych vintage'owych klocków. Pytanie czy warto iść w tym kierunku czy lepiej kupić coś bardziej świeżego i nie przejmować się możliwą awaryjnością itd.
Pozdrawiam!