Vivanco to ostatni szmelc (PA115). Nawet masy nie wyprowadzili, popaprańcy wstydu nie mają.
Po stwierdzeniu, że pierdzi, ale przed odsłuchem czegokolwiek wyprowadziłem masę. Po pierwszym odsłuchu okazało się, że nie było warto lutownicy wyciągać.
Jak ktoś chcę, to mogę oddać.