Nowy lub używany do 1000zł (lub do 400 ale o tym dalej)

[PLMaciej]

PLMaciej pisze:
jednak trochę poczytałem i użytkownicy wspominają o "plastikowym dźwięku z plastikowego gramofonu"
Gdzie takie bzdury wyczytałeś? To nie jest plastikowy sprzęt.

http://www.vinylengine.com/turntable_re ... odel=PS-11
Opinie niekoniecznie rzetelne ale średnia ocena nie wygląda najlepiej.

[Wojtek]

Średnia 3.5. Nie wiem czego oczekiwałeś po gramofonie ze średniej półki za 400-500 złotych

Z "plastikowego dźwięku" można się tylko śmiać, bo to bardziej ocena wkładki (jakiej? kto wie) niż gramofonu.

Zresztą, bądźmy poważni. Wszystko zależy od tego komu bardziej chcesz zaufać. Przewinęło się trochę tych Sony przez forum i nie kojarzę by ktoś miał z nimi problem.

[PLMaciej]

No dobra... chyba trafiłem w okazję - w sumie czy trafiłem czy spudłowałem - i tak kupiłem bez zbędnej zwłoki
http://allegro.pl/gramofon-sony-ps-22-d ... 36654.html
Skoro przy ofercie z olx za 480zł (owszem, bardzo piękny stan) nikt nie krzyczał, że drogo to przyjąłem że 200zł z KW na allegro to okazja i zostanie mi ewentualnie 300zł na polerowanie pokrywy, wkładkę (jak będzie taka potrzeba) i w skrajnym wypadku serwis. Na zdjęciach wygląda na bardzo brudny, ale nie na zniszczony.

[PLMaciej]

Odświeżę temat - dalej mi się trochę nudzi w pracy i naszło mnie na przemyślenia.
Wzmacniacz + kolumny = 1850zł
Sony PS-22 = 180zł
2 x album LP, które właśnie zamówiłem = 260zł
Widać pewną dysproporcję, nawet jeśli uznamy, że gramofon kupiłem za niecałe pół godziwej ceny.
Teza: z dysproporcji cenowej mogłoby wynikać, że gramofon nie pozwoli na pełne wykorzystanie możliwości reszty sprzętu.

Czy tak postawiona teza będzie słuszna? Czy nieco droższy gramofon byłby lepszy, czy też różnica w brzmieniu nie będzie wielka?
To co mam gra przyjemnie, nie mam jednak na razie wielkiego pola do popisu ani w kwestii płyt ani odkręcenia potencjometru (niemowlak, którego ciężko wyekspediować z domu i mama niemowlaka / małżonka, która martwi się że za głośna muzyka córę wystraszy i wprawi w zły nastrój).

[chudy_b]

Sony PS 22 wygląda na całkiem poprawny sprzęt. Inwestowanie w lepszy nie za wiele zmieni. Zdecydowanie trafniejszą inwestycją będzie lepsza wkładka. Różnicę usłyszysz na pewno.

[PLMaciej]

I taka wiadomość mi się podoba:)

[Wojtek]

Czy tak postawiona teza będzie słuszna? Czy nieco droższy gramofon byłby lepszy, czy też różnica w brzmieniu nie będzie wielka?

Nie. Zależy. Zależy.



Cenę płyt w ogóle wywaliłbym z rozrachunku, bo nie ma ona żadnego sensownego przełożenia na resztę.

[PLMaciej]

Cenę płyt w ogóle wywaliłbym z rozrachunku, bo nie ma ona żadnego sensownego przełożenia na resztę.

Jasne, chodzi tylko o to, że jeśli na 2 "głupie płyty" jestem w stanie wydać więcej niż na gramofon, to jeśli mam kupić tych płyt więcej (a planuję), to automatycznie można założyć że takim płytom należy się dobre źródło.

Jeśli dobrze rozumiem ideę gramofonu, to cała "baza" służy za ładne (lub nie) ciche, solidne, redukujące drgania itd. (lub nie) kręcidełko do płyt z okablowaniem i tak naprawdę tylko wkładka z igłą odpowiadają za jakość dźwięku?
Z tego co doczytałem na VE czeka mnie z czasem poszukiwanie dobrej wkładki na 1/2" - czy jest jakiś wątek o wkładkach 1/2" jako takich, może polecicie jakieś materiały do poczytania?

[chudy_b]

cała "baza" służy za ładne (lub nie) ciche, solidne, redukujące drgania itd. (lub nie) kręcidełko do płyt

+ ramię z wkładką. Ramiona w dobrych i kiepskich gramofonach różnia się przede wszystkim możliwością i dokładnością różnych regulacji. Oczywiście także sa inne cechy typu masa, geometria.

Wszystko z grubsza wygląda prosto. W praktyce temat jest ogromnie skomplikowany. Rezonanse, geometrie itd. Gramofon to zawsze zbiór kompromisowych rozwiązań. Likwidując jedną niepożądaną cechę wprowadzamy kilka innych tez niepożądanych Idealnego gramofonu nie ma.

[Wojtek]

Jasne, chodzi tylko o to, że jeśli na 2 "głupie płyty" jestem w stanie wydać więcej niż na gramofon, to jeśli mam kupić tych płyt więcej (a planuję), to automatycznie można założyć że takim płytom należy się dobre źródło.

Ty tak zakładasz (i nie wiem dlaczego z automatu, może przez jakieś daleko idące uproszczenia), a ja obiektywnie nie widzę sensu w takim założeniu, przy aktualnych warunkach. Ot różnica.

Skupmy się na wartościach jakościowych, a nie na cenach. Ty nie kupiłeś bezwartościowego gramofonu, który ma szansę nadmiernie szkodzić płytom.
Mało tego, kupiłeś go po dość okazyjnej cenie, z punktu widzenia rynku.

Żebyś miał jeszcze większą zagwozdkę, pozwól że obrócę równanie: a co jeśli "głupie płyty" nie są warte lepszego źródła?

Z tego co doczytałem na VE czeka mnie z czasem poszukiwanie dobrej wkładki na 1/2" - czy jest jakiś wątek o wkładkach 1/2" jako takich, może polecicie jakieś materiały do poczytania?

Masz cały dział wkładek do eksploracji.

Idealnego gramofonu nie ma.

Dobra puenta

[PLMaciej]

Ok, dzięki za pochylenie się nad moimi (czasem bezsensownymi) rozważaniami.

Masz cały dział wkładek do eksploracji.

Przejrzałem tematy ogólne, ale większość tematu to wkładka pod gramofon X. A mi chodzi o jakieś sensowne zestawienie wkładek z ich brzmieniem. Chyba robię tu już duży OT.