Poszukuję od pewnego czasu informacji na temat dwóch gramofonów, konkretnie modeli Technics Quartz SL-QD33 oraz Technics SL-3310. Sam właśnie miałem wejść w posiadanie tego drugiego, jednak zalazłem ciekawą ofertę QD33... I zastanawiam się który jest lepszy?
Zacząłem od porównania obu gramofonów w bazie danych: SL-QD33 oraz SL-3310.
Na podstawie tego wiemy, że różnią się one tym iż:
- Chociaż oba napędzane są bezpośrednio, to system kontroli obrotów w SL-QD33 to Quartz a w SL-3310 jest to Servo
- W SL-QD33 generowane zakłócenia wynoszą -78dB a w SL-3310 -75dB.
- Poziom "trzepotania" SL-QD33 to 0.024% wrms a w SL-3310 to już 0.03% wrms
- SL-QD33 posiada ramię proste, a SL-3310 s-kształtne
- SL-QD33 jest z 86 roku i waży 4,5 kg, a SL-3310 jest 78 roku i waży 7,1 kg.
Starałem się wyczytać o różnicach w stabilizacji kwarcowej i Servo na angielskich forach. Niestety opinie są przeróżne... Od zwolenników teorii, że to marketingowa papka i stabilizacja kwarcowa nic nie zmienia, po takie, które sugerują, że taki rodzaj, zapewnia stabilniejsze obroty i powinien być bardziej długowieczny.
Byłbym wdzięczny o opinię w tym temacie, gdyż w tym tygodniu mam sfinalizować jeden z tych zakupów.
Do SL-QD33 dołączona jest wkładka Ortofon 320, do SL-3310 to Shure m75.
W obu będę chciał wymienić igłę, a jeśli chodzi o preferencje brzmieniowe, to słucham jazzu i muzyki klasycznej (o ile Scriabin do takowej się zalicza), uwielbiam też brzmienie solo na kontrabasie, lubię poczucie świeżej, rześkiej i szerokiej sceny. Sporadycznie słucham zespołu Pogodno z powodów których wyjaśnić nie jestem w stanie.