Gramofon i przedwzmacniacz 900 zł i piec gitarowy?

[Vio-lence]

Witam
Jako, że to mój pierwszy post chciałbym się przywitać

Potrzebuję porady. Od dłuższego czasu myślę o zakupie gramofonu, ostatnio po kupie 2 winyli jestem dużo bardziej zmotywowany do zaopatrzenia się we własny sprzęt.
Chciałbym wydać do 900 zł na używany gramofon oraz przedwzmacniacz. Zanim odłożę sobie pieniądze na kolumny, chciałbym korzystać z mojego wzmacniacza gitarowego, ponieważ nie posiadam żadnych sensownych głośników.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czytałem już wiele wątków i nie znalazłem oczywistej odpowiedzi.
Czy kupię coś w miarę dobrego w tej kwocie? Proszę o jakieś sugestie

[Winters]

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czytałem już wiele wątków i nie znalazłem oczywistej odpowiedzi.

Będzie źle. Bardzo źle. Wzmacniacz instrumentalny ma wąskie pasmo przenoszenia.

[Vio-lence]

Szczerze mówiąc to jak slucham muzyki w domu to właśnie telefon/komputer-wzmacniacz, także już się przyzwyczaiłem.
Chyba gorzej nie będzie? A kupno jakichś kolumn to kwestia kilku miesięcy.

[Wojtek]

Gorzej raczej nie będzie Do normalnych kolumn pasywnych i tak jeszcze potrzebny byłby wzmacniacz stereo (nie, gitarowy się nie nada).
Przy takiej konfiguracji i brakach sprzętowych nie widzę zbytnio sensu w wybulanie 900 złotych na gramofon. Chyba że musi być nowy?
Jakby dorwać dobrą używkę za 300zł to jeszcze zostałaby kasa na jakiś wzmacniacz i kolumienki

[Pilot]

Jednego nie rozumiem. Masz piec gitarowy czyli pewnie i gitarę. Czyli grasz. Więc jak możesz zamulać sobie słuch kiepskim odbiorem muzy zamiast go wyrabiać, wyostrzać.