O tanich plastikowych wieżyczkach z 80's raczej nie ma co wiele rozmawiać
Mam gramofony cięższe od tego typu sprzętów "all-in-one". A tak serio to może nie wszystkie urządzenia tego typu miały plastikowe ramiona (czasami się zdarzało jakieś "konkretniejsze" ramię albo po prostu gramofon tangencjalny) no a co do wkładek to niektóre ramiona obsługiwały mimo wszystko standard T4P. No ale takie "ficzery" były chyba tylko wśród TOTL (top of the line) z tych wież
Jednak gruba większość tych sprzętów miała w sobie tani gramofon paskowy, a jak wiadomo z czasem pasek się zużywa
Wracając do gramofonów "prawdziwych"
Mogę zdawać opinię tylko z perspektywy słuchacza. Myślę że dyskusja na temat gramofonów do tzw. DJ-ki jest w ogóle osobna, bo patrzymy tu jednak na parę dodatkowych, innych kryteriów przy wyborze i późniejszym użytkowaniu (odpada choćby cokolwiek co by nie miało napędu bezpośredniego i płynnej regulacji pitch
).
Nowe i "dobre" jak wiemy są zazwyczaj drogie, tak więc dla początkującego (a szczególnie młodego) amatora winyli kwestia odpada, bo a nuż się hobby znudzi? Nowego gramofonu po choćby miesiącu użytkowania za cenę kupna nie sprzedamy (używanego, jeśli dobrze kupiliśmy, owszem, a nawet z zyskiem
).
Tak więc o ile ktoś zna się już dość "na rzeczy" i stać go na wydatek to niech inwestuje w high-end'owe produkty Rega, Pro-Ject czy Thorens (co nie znaczy że są to jedyne "słuszne" marki
).
W innym wypadku stawiamy na zadbane używane, a dla wymagających nawet wśród "starych gratów" znajdzie się high-end
. Co do konkretów związanych z kupnem używanego sprzętu typu "jak kupować i na co zwracać uwagę" czy też "jak nie dać się oszukać sprzedawcy" to już raczej dyskusje na odrębne tematy.
Po to też mamy na forum dział zakupów sprzętowych co by ludzie mogli zakładać wątki nt. "mam tyle i tyle kasy, słucham tego i tego, co wybrać ?" itp. itd.
Dodatkowo plastikowe ramie i jednorazowa wkładka, najczęściej nie do wymiany.
