Oczywiście, że mając amplituner z DSP zewnętrzny DAC jest niepotrzebny. Po prostu nieporozumienie - byłem przekonany, że chcesz zachować dac 2 kanałowy i jednocześnie wprowadzać room correction w systemie wielokanałowym - mój błąd, nie doczytałem o co CI chodzi.
Nie zgodzę się - uważam że kino domowe i stereo - nie ma różnicy. Dźwięk powinien być jak najbliżej referencji - z ewentualnym dopasowaniem do preferencji.
Ja korzystam z SVS PB1000PRO (więcej znaków w nazwie nawalic nie mogli...), ale mam go dość nisko scrosoowanego bo na 40Hz. Moje kolumny też dość nisko schodzą stąd taka decyzja.
Może źle zapisuje ten skrót ale chodziło mi o "zrób to sam".
PS. Możesz mi rozszyfrować skrót SOTA?
Co do twórcy wzmacniaczy cyfrowych to chyba słyszałeś o pierwszym takim wzmacniaczu z przed lat TACT MILLENIUM.
Myślę, że wie co robi tylko jakoś ta idea się jakoś nie przyjęła. Ciekawe dlaczego?
Może źle zapisuje ten skrót ale chodziło mi o "zrób to sam".
PS. Możesz mi rozszyfrować skrót SOTA?
Co do twórcy wzmacniaczy cyfrowych to chyba słyszałeś o pierwszym takim wzmacniaczu z przed lat TACT MILLENIUM.
Myślę, że wie co robi tylko jakoś ta idea się jakoś nie przyjęła. Ciekawe dlaczego?
Spotkałem się z zapisem DIY (do it yourself).
Z kolei SOTA to state of the art - określamy tak urządzenia które wyznaczają granicę obecnie tworzonych rozwiązań pod względem technicznym. Są najlepszymi w danej kategorii.
Co do TACT MILLENIUM - może mi się kiedyś obiło o uszy, ale mój mózg może mylić to z głośnikami tectonic. W każdym wypadku nie znam tematu - żeby cokolwiek powiedzieć musiałbym zobaczyć jakieś pomiary.
Jeśli mam strzelać czemu się nie przyjął to pewnie dlatego że technologia była w powijakach oraz niechęć środowiska audiofilskiego do nowego/"cyfrowego" rozwiązania.
No właśnie Lyngdorf to może być taki SOTA dla ciebie. Z tego co słyszałem on nie przetwarza sygnału cyfrowego na analogowy dlatego nazywany jest wzmacniaczem cyfrowym. Czyli w twoim rozumieniu ideału rozwiązania uniwersalnego jest tym wyznacznikiem bo wszystko w tym korekcja odbywa się w domenie cyfrowej.
Żeby nie było nie jasności nie słuchałem tych rozwiązań ale jak już wspomniałem znam na innym forum dwie osoby, które z niego korzystają i sobie to bardzo chwalą.
No właśnie Lyngdorf to może być taki SOTA dla ciebie. Z tego co słyszałem on nie przetwarza sygnału cyfrowego na analogowy dlatego nazywany jest wzmacniaczem cyfrowym. Czyli w twoim rozumieniu ideału rozwiązania uniwersalnego jest tym wyznacznikiem bo wszystko w tym korekcja odbywa się w domenie cyfrowej.
Żeby nie było nie jasności nie słuchałem tych rozwiązań ale jak już wspomniałem znam na innym forum dwie osoby, które z niego korzystają i sobie to bardzo chwalą.
Liczę na to że kupiłem system i nic nie będę dokupował/zmieniał. Gdy składałem system i rozpatrywałem różne opcje (w tym oddzielne stereo) to przez chwilę rozważałem tego Lyngdorfa. Ale są inne lepsze (bardziej sprawdzone) opcję. Gdybym miał totalną dowolność to jednak poszedłbym w coś na DIRACu - pewnie w jakiegoś DACa - miniDSP SHD czy coś takiego.
Z tego co słyszałem on nie przetwarza sygnału cyfrowego na analogowy dlatego nazywany jest wzmacniaczem cyfrowym.
To nie do końca tak - wzmacniacze "cyfrowe" to nadal wzmacniacze analogowe - nie zgadzam się z nazywaniem ich cyfrowymi bo to wprowadza tylko zamęt. Ale jestem w mniejszości. Są one tak nazywane ponieważ wykoprzystują PWM - podobnie jak DACi.
Dzisiaj kilka nowych płyt odsłuchanych - no i nie ma trzasków, nie ma szumienia, nie ma tych wszystkich nieprzyjemności. Jest o wiele fajniej. To do czego nadal mogę się mocno doczepić to wysokie tony. Paul Simon czy Marillion z Fiszem potrafi ostrzyć. Zaraz pewnie powiecie że wkładka - jaki byłby koszt sensownej? Mogę ją w ogóle wymienić? Jak z wagą - bo tutaj chyba jestem ograniczony.
Druga sprawa - jak najlepiej wypoziomować gramofon? Jak sprawdzić czy na pewno ramię ma dobry nacisk itd. Jest jakiś sensowny wideoporadnik?
Z ciekawostek przeliczyłem płyty i wyszło mi równo 30 - teraz pewnie zwolnię. Ale już cos tam odsłuchać można.
Druga sprawa - jak najlepiej wypoziomować gramofon? Jak sprawdzić czy na pewno ramię ma dobry nacisk itd. Jest jakiś sensowny wideoporadnik?
poziomica, waga jubilerska, przeciwwaga na końcu ramienia.
Wszystko jest w sieci; setki filmów i poradników. Ja o nic nie pytałem, bo wszędzie są odpowiedzi. Tylko szukać, jest tego cała masa.
Pierwszy lepszy przykład, i to po polsku, szanowanego Reduktora szumu: https://www.youtube.com/watch?v=bmk0kGgZPZ0
(3:27)
a ile jest po angielsku.
To nie do końca tak - wzmacniacze "cyfrowe" to nadal wzmacniacze analogowe - nie zgadzam się z nazywaniem ich cyfrowymi bo to wprowadza tylko zamęt. Ale jestem w mniejszości. Są one tak nazywane ponieważ wykoprzystują PWM
Generalnie nie masz racji. To o czym piszesz dotyczy wzmacniaczy klasy D i faktycznie nazywanie ich cyfrowymi jest błędem, natomiast wzmacniacze w pełni cyfrowe jak najbardziej istnieją: https://www.youtube.com/watch?v=MkqmZeCm31Y
To nie do końca tak - wzmacniacze "cyfrowe" to nadal wzmacniacze analogowe - nie zgadzam się z nazywaniem ich cyfrowymi bo to wprowadza tylko zamęt. Ale jestem w mniejszości. Są one tak nazywane ponieważ wykoprzystują PWM
Generalnie nie masz racji. To o czym piszesz dotyczy wzmacniaczy klasy D i faktycznie nazywanie ich cyfrowymi jest błędem, natomiast wzmacniacze w pełni cyfrowe jak najbardziej istnieją: https://www.youtube.com/watch?v=MkqmZeCm31Y
Zdaje mi się że chyba trochę racji mam. Zawsze spotykałem się z tym że wzmacnaicz w klasie D nazywa się cyfrowym. Co - jak oboje się zgodzimy nie do końca ma sens. A to o czym piszesz z kolei utarło się (jak pisałm tutaj wiktorsam) jako FDA (Full Digital Amplifier). Ja przynajmniej z takim nazewnictwem się spotykałem. Jak jest z przytoczonym Lyngdorfem - nie wiem.
A jakie płyty z muzyki popularnej uznałbyś za dobrze/bardzo dobrze brzmiące na vinyul? Chodzi mi o takie które dostanę nowe i nie wydam milionów monet (więc MFSL itd. nie wchodza w grę)