Nie bardzo w porównaniu do ceny wkładki. Koło 100 zł.
Dla finezji, będzie delikatniej i pewniej.
Chyba nie rozumiem. Wkładka kosztuje 100 czy 20?
Jak pisałem, że cała ta zabawa jest teraz bez sensu, to były tylko heheszki. To teraz masz
Nie oczekuj od preampa phono w kinie domowym nie wiadomo jakiej jakości. Pisałem już wcześniej, że jak chcesz mieć tor analogowy porównywalny jakościowo ze żródłami cyfrowymi to to niestety słono kosztuje.
Po to żeby móc poprawnie porównać dźwięk z winyla do dźwięku ze streamingu
Jak rozmawiałem ze sprzedawcą (kupowałem stacjonarnie) to też tak powiedział, choć dodał że stara się odsłuchiwać 5 minut każdej płyty. Myć też się stara. Będzie chwila to posłucham trochę tych płyt, żeby wychwycić w których jest coś nie tak.Piterski pisze: ↑27 paź 2022, 08:38Moje doświadczenia poparte szczerą odpowiedzią przynajmniej dwóch sprzedawców są takie, że stan płyt jest przez nich oceniany wzrokowo.
Notorycznie jest zawyżany co jest standardem nie tylko w naszym kraju. Jak się chce uniknąć loterii to trzeba celować w NM i kupować z opcją zwrotu.
Mycie jak zauważył kolega to podstawa bo czasem trzaski wywołane są elektrostatyką.
Nie myślałem wcześniej o kupowaniu używanych płyt, chcę sprawdzić czy to jest jakakolwiek droga.zbyszek1982 pisze: ↑27 paź 2022, 09:36Squonk_94 pisze: ↑dzisiaj, 01:22
Czy to standard?
Jak pisałem, że cała ta zabawa jest teraz bez sensu, to były tylko heheszki. To teraz masz
Nie oczekuję, wiem że vinyl nie dogoni cyfry. Co nie zmienia faktu że warto porównać, sprawdzić. Gramofon kupiłem dla klimatu - rzadko będę na nim słuchał.zbyszek1982 pisze: ↑27 paź 2022, 09:36Nie oczekuj od preampa phono w kinie domowym nie wiadomo jakiej jakości. Pisałem już wcześniej, że jak chcesz mieć tor analogowy porównywalny jakościowo ze żródłami cyfrowymi to to niestety słono kosztuje.
Spokojnie dogoni a często i przegoni. Dynamika masterów winylowych jest zazwyczaj dużo większa niż ta na CD czy w streamingu, pomimo, że teoretycznie winyl jest gorszym nośnikiem.
Praktycznie też jest gorszym nośnikiem. Co do dynamiki to spodziewam się że tyczy się to starych wydań, gdzie jeszcze nie rozkręcono loudness war? Ale czy w takim wypadku na kompaktach też tak nie będzie? Pamiętam że gdy jeszcze słuchałem z cdków to sprawdzałem które wydanie ma jaką dynamikę i faktycznie często nowsze wydania miały gorszą. Możesz podać jakieś przykłady gdzie dynamika jest większa?zbyszek1982 pisze: ↑27 paź 2022, 10:05Spokojnie dogoni a często i przegoni. Dynamika masterów winylowych jest zazwyczaj dużo większa niż ta na CD czy w streamingu, pomimo, że teoretycznie winyl jest gorszym nośnikiem.
Ooo, a o tym to bym chętnie poczytał bo brzmi jak typowe voodoo.zbyszek1982 pisze: ↑27 paź 2022, 10:05okablowania (nie żadne voodoo tylko mierzalne zjawiska wynikające z induktancji, impedancji i pojemności w układzie)
Problem dotyczy właśnie współczesnych wydań. Stare płyty CD z lat 80 były tłoczone z tych samych masterów co winyle, dopiero w epoce "remasterów" sytuacja się pogorszyła. CD, czy ogolnie pliki do streamingu są teraz powszechnie masterowane z dynamiką 6-8dB, bo mają grać w aucie i sluchawkach bluetooth, a winyl 10-14dB (co tez wynika z ograniczeń samego nośnika -> nie da się mastera 6dB wrzucić na płytę winylową)Squonk_94 pisze: ↑27 paź 2022, 10:14Co do dynamiki to spodziewam się że tyczy się to starych wydań, gdzie jeszcze nie rozkręcono loudness war? Ale czy w takim wypadku na kompaktach też tak nie będzie? Pamiętam że gdy jeszcze słuchałem z cdków to sprawdzałem które wydanie ma jaką dynamikę i faktycznie często nowsze wydania miały gorszą. Możesz podać jakieś przykłady gdzie dynamika jest większa?
Bardzo proszę:
Tu masz gałkę głośności, musisz poćwiczyć i ustawić jej położenie dla każdego źródła.
Ceny niskie nie będą, a z nowymi płytami jest tylko jedna przewaga, że jak dostaniesz skopane tłoczenie to możesz zareklamować i wymienić.
To zależy od klasy sprzęty bo w subiektywnym odczuciu, winyl spokojnie sprzęt cyfrowy z średniej półki ma szanse przegonić. U mnie owszem zestaw "analogowy" był w zakupie droższy od CD ale i grał lepiej. Dopiero SACD od Esoterika zmieniło sytuację ale i kosztowo proporcje się odwróciły tylko w mniejszym stopniu niż uprzednio.
Nie jest to opcją - przy przełączaniu A/B trwałoby to za długo.
Dodatkowo nie muszę się martwić o to że płyta będzie w złym stanie.
Jak doskonale wiesz z innego tematu nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Sprzęt cyfrowy i tani jest już tak bardzo dobry że więcej nie potrzeba. Wystarczy choćby taki Topping E50 jak chcesz wybitnie, ale i Topping E30 II w 100% wystarczy.Piterski pisze: ↑27 paź 2022, 11:12To zależy od klasy sprzęty bo w subiektywnym odczuciu, winyl spokojnie sprzęt cyfrowy z średniej półki ma szanse przegonić. U mnie owszem zestaw "analogowy" był w zakupie droższy od CD ale i grał lepiej. Dopiero SACD od Esoterika zmieniło sytuację ale i kosztowo proporcje się odwróciły tylko w mniejszym stopniu niż uprzednio.
Jesteś na takim etapie że nie potrafisz porównywać tego inaczej ale przy odrobinie wytrwałości zaczniesz zauważać różnice bez takiej zabawy w klikanie.
Bardzo mylne przeświadczenie bo może być w znacznie gorszym niż używane wydanie z epoki.
Pozwól że skwituje to tylko uśmiechem i dalej tematu ciągnąć nie będę