Pozwolę sobie na koniec podsumować to tak. Oczywiście, nikomu nie poleciłbym zakupu tego gramofonu, ale jak już jest to, w mojej ocenie, warto spróbować kupić wkładkę magnetyczną, z przedziału, powiedzmy 100-300 złotych i spróbować jak to zagra. Jeśli wcześniej słuchało się tego gramofonu z zamontowanej wkładki piezoelektrycznej, to po zmianie na wkładkę magnetyczną w wymienionego zakresu, różnica będzie KOLOSALNA, pod warunkiem , że ma się wzmacniacz z wejściem phono.Koniec dyskusji.
Poniższy przykład, z tego forum to potwierdza.
"Witam!
Rok temu, będąc na urlopie w Polsce, kupiłem wspomniany w temacie gramofon MEDION MD 82272. Muszę się przyznać, że niezbyt się znałem na gramofonach, ale ten wydawał mi się całkiem ciekawy, gdyż posiadał wszelkie cechy niezłego gramofonu m.in. Anti-skating, regulację ramienia gramofonu, możliwość zgrywania płyt jak też ładny wygląd. W zaszłym miesiącu postanowiłem, żeby szwagier wysłał mi go do Irlandii. Niestety kiedy gramofon doszedł na miejsce, okazało się że ramię nie zostało zabezpieczone i uszkodzeniu uległa igła, ponieważ w czasie transportu paczki stukała ona o obudowę gramofonu. Szukając informacji na temat wkładek i igieł do tego gramofonu trafiłem na to forum i wtedy "włos na głowie mi się zjeżył" gdy poczytałem 'posty' użytkowników tego forum. Okazało się, że niemal wszyscy twierdzili, że to szmelc i badziewie z wkładką piezoelektryczną, która niszczy płyty itd. Nie zrażając się tym, postanowiłem że zainwestuję w niego parę złotych i postaram się go naprawić. Otóż zakupiłem na Allegro wkładkę magnetoelektryczną marki Audio-Technica AT 91. Dziś przyszła pocztą, więc przystąpiłem do wymiany. Kiedy założyłem nową wkładkę, podłączyłem gramofon do wejścia PHONO we wzmacniaczu i... jakież było moje zdziwienie kiedy gramofon zagrał po prostu ślicznie. Jakość dźwięku po wymianie wkładki "o niebo" lepsza jak poprzednio. Nacisk igły ustawiałem regulując przeciwwagą ramienia. Gdy był za mały nacisk, igła przeskakiwała po ścieżkach, więc wyregulowałem ją tak żeby dźwięk "na ucho" był ładny, delikatny i żeby igła trzymała się rowka. Faktem jest, że są tylko trzy przewody do wkładki BIAŁY: kanał lewy(+), CZERWONY: kanał prawy(+) oraz wspólna masa dla obu kanałów na przewodzie CZARNYM (-). Szczerze mówiąc, to że masa jest wspólna na oba kanały chyba nie sprawia większej różnicy (dodam, że jestem tylko amatorem i mogę się mylić, bo nie znam się na niuansach "wyższej elektroniki"

Przy tym, nic nie tracimy, zakupiona wkładka, może zostać, przecież, wykorzystana w przypadku zakupu innego gramofonu. Oczywiście polecane tutaj gramofony, są na ogół, warte zakupu. Pod warunkiem, że są w pełni sprawne. Bo różnie z używanymi gramofonami kupowanym na aukcjach, bez możliwości odsłuchania, bywa. Ale to insza inszość.
Zaprezentowałem tutaj inne podejście. Może złe, ale wszyscy wiemy, że sam napęd nie gra, jakby ładnie nie wyglądał. Oczywiście dobry napęd, do tego ładnie wyglądający jest nie do przecenienia, a w zasadzie to podstawa. Ale ja bym, jednak, stawiał przede wszystkim na zamontowaną wkładkę gramofonową.
ps: jakby właściciel owego Mediana, chciałby się tego gramofonu pozbyć, powiedzmy za 100 złotych, to ja chętnie kupię.
Z zwykłej ciekawości, chciałbym sprawdzić to o czym tutaj napisałem.