2 pary kolumn
-
- Posty: 1025
- Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43
2 pary kolumn
Bi-Wiring
Bi-Amping
Ale masz racje, ze w odniesieniu do dwoch osobnych stopni mocy stosuje sie to samo okreslenie.
Bi-Amping
Ale masz racje, ze w odniesieniu do dwoch osobnych stopni mocy stosuje sie to samo okreslenie.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2014, 12:55 przez misienka2008, łącznie zmieniany 1 raz.
- chudy_b
- Posty: 4008
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
2 pary kolumn
Ten drugi rysunek ilustrowałby bi-amping, pod warunkiem, że w środku wzmacniacza siedziałyby po dwie końcówki mocy na kanał. We wszystkich wzmacniaczach jakie znam podwójne wyjście obsługiwane jest przez jedną końcówkę. Wyjścia są ze sobą zwarte. W takim przypadku obydwa rysunki są ze sobą równoważne i ilustrują bi-wiring.
-
- Posty: 1025
- Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43
-
- Posty: 3185
- Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
- Lokalizacja: Gdynia
Re: 2 pary kolumn
Wiem co piszę (zazwyczaj he,he...)misienka2008 pisze:A wiec zmylka wizalna. Dzieki za sprostowanie.
-
- Posty: 821
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
2 pary kolumn
Ten pierwszy rysunek to nawet bi-wiring nie jest. Tzn. elektrycznie jest poprawny ale ideowo nie bardzo. W końcu w bi wiringu śmiga o to żeby przewód (dla danej sekcji) pracował tylko dla określonej częstotliwości a na tym rysunku pracuje na całym spektrum a zmostkowanie jest dopiero przy terminalu. Jako bi wiring to bez sensu bo praktycznie każde kolumny z terminalem o rozdzielnych sekcjach tak są podłączane.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
-
- Posty: 821
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
2 pary kolumn
Tak to wyglada poprawnie, niby to samo ale...
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: 2 pary kolumn
Pięć niezależnych końcówek mocy można znaleść w wielokanałowych wzmacniaczach przeznaczonych do kina w domu. Całkiem fajne rozwiązanie gdy ktoś chce koniecznie skosztować zalet prawdziwego bi-ampingu. W ten sposób grałem przez kilka lat ze wzmacniacza (końcówki mocy) Rotel wykorzystując tylko jego cztery końcówki. Mój przyjaciel gra podobnie z tym że jego wzmak wielokanałowy to aż siedem końcówek i gra na Trianglach w tri-ampingu, podczas grania jego sześć końcówek czerpie z sieci ponad półtora kilowata czyli zabawa tania nie jest.chudy_b pisze:Ten drugi rysunek ilustrowałby bi-amping, pod warunkiem, że w środku wzmacniacza siedziałyby po dwie końcówki mocy na kanał. We wszystkich wzmacniaczach jakie znam podwójne wyjście obsługiwane jest przez jedną końcówkę. Wyjścia są ze sobą zwarte. W takim przypadku obydwa rysunki są ze sobą równoważne i ilustrują bi-wiring.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
-
- Posty: 821
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
2 pary kolumn
Ja tam prawdziwy bi-amping widzę troszkę inaczej. Pakowanie dwóch końcówek mocy czy nawet 3 w jedną kolumnę w sposób jaki opisujesz nie ma dla mnie najmniejszego sensu. W kolumnie cała moc idzie na sekcje niskotonową a góra skubie naprawdę grosze z tego i dlatego pakowanie góry na końcówce mocy porównywalnej wydajnością z tą co zasila sekcje niskotonową jest bezsensu.
Przetwornik wysokotonowy w kolumnie 3 drożnej da się wysterować kilkoma watami mocy i nie bardzo rozumiem sens zapinania go na końcówce np 100W jakiej używamy do wysterowania basu.
Jedyny sens (dla mnie osobiście) bi, tri czy nawet więcej ampingu ma wtedy gdy używamy różnych końcówek mocy tzn gdy każda końcówka oferuje coś innego. Parę razy słyszałem wzmacniacze hybrydowe gdzie za jędrny basik przy sporej mocy na dole odpowiadała sekcja na tranzystorach a górę grała lampa niewielkiej mocy... Od tamtej pory mnie to prześladuje. Niestety na zakup gotowej hybrydy mnie nie stać a na złożenie samodzielnie takiego cuś jestem zwyczajnie za cienki. Ale polecam wszystkim posłuchać hybrydek, mało kto się nie zakocha.
Przetwornik wysokotonowy w kolumnie 3 drożnej da się wysterować kilkoma watami mocy i nie bardzo rozumiem sens zapinania go na końcówce np 100W jakiej używamy do wysterowania basu.
Jedyny sens (dla mnie osobiście) bi, tri czy nawet więcej ampingu ma wtedy gdy używamy różnych końcówek mocy tzn gdy każda końcówka oferuje coś innego. Parę razy słyszałem wzmacniacze hybrydowe gdzie za jędrny basik przy sporej mocy na dole odpowiadała sekcja na tranzystorach a górę grała lampa niewielkiej mocy... Od tamtej pory mnie to prześladuje. Niestety na zakup gotowej hybrydy mnie nie stać a na złożenie samodzielnie takiego cuś jestem zwyczajnie za cienki. Ale polecam wszystkim posłuchać hybrydek, mało kto się nie zakocha.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
- chudy_b
- Posty: 4008
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
2 pary kolumn
To co piszesz ma oczywiscie bardzo dużo sensu. Wzmacniacz do wysterowania głosników wysoko i średniotonowych może być skonstruowany inaczej (oszczędniej, ale nie tylko) niż ten od basów. Pewnym problem jest dopasowanie "głośności" takich róznych wzmacniaczy. Kupując gotową hybrydę mamy ten problem z głowy.