Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

Głośniki w kolumnach i inne słuchawki
Awatar użytkownika
wb83
Posty: 160
Rejestracja: 08 sty 2012, 18:01
Lokalizacja: Łódź

Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

#16

Post autor: wb83 »

Pamiętam, jak Wojtek mi polecał dokładnie te kolumny swego czasu. Długo się nad nimi zastanawiałem i teraz jak na nie patrze to dobrze, że ich nie kupiłem ;) . Ja bym sobie z nimi nie poradził, może bym je sprzedał dalej, a może odstawił gdzieś w kąt. Fajnie, że trafiły do Ciebie i doprowadziłeś je do takiego stanu gratuluję :)
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

#17

Post autor: Winters »

@eenneell -> przedtem też była watolina, to jest powszechnie stosowany materiał.

@motown -> nie mam bladego pojęcia na ile bym je wycenił, bo nigdy nie widziałem na sprzedaż drugiej pary w tej samej wersji w podobnym stanie.

Jeszcze raz dzięki za komentarze.

Co do tych kolumn ogółem, to było wiele wersji modelu W70. Pierwsze trzy nie różniły się znacznie pomiędzy sobą, była to konstrukcja trójdrożna bass-reflex. Pojawiło się to mniej więcej w 1961.

Prawdziwy problem z ustaleniem co jest jakim modelem i kiedy wyprodukowanym wiąże się z tym, że te kolumny były produkowane w trzech różnych krajach jednocześnie: w Anglii (nazwijmy to "wersją oryginalną"), w USA i w Hong-Kongu. Głośniki były zawsze te same, natomiast obudowy i zwrotnice powstawały na miejscu celem cięcia kosztów, więc wariacji skrzyń i wykończeń jest wiele, np. coś takiego:

Obrazek
żródło: je-tee.com (W70.C?)

W 1965, po odejściu Gilberta Briggsa z Wharfedale (chociaż nadal zajmował się on przyfabrycznym wydawnictwem wydającym książki o akustyce) zaczęło się trochę zmieniać i rok, może dwa lata później pojawiły się wersje D -> miały na celu konkurować z nowymi konkstrukcjami w obudowach zamkniętych firm takich jak Acoustic Research, KLH, czy JBL.

Jak to zwykle bywa, tańszych produktów tj. W20.D czy W30.D jest sporo, to najdroższych: W70.D i W90.D jest mało. Wersja angielska pierwszego z tych dwóch zestawów to właśnie moje kolumny, opatrzone numerami 97 i 98.

Krótko później W90 w ogóle zniknęło z oferty, a W70 znowu przeszło transformacje i pojawił się model E (ROSEDALE), na rynek weszło to w 1970.
DIOMEDES KATO
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

#18

Post autor: eenneell »

Winters pisze:@eenneell -> przedtem też była watolina, to jest powszechnie stosowany materiał.
To ciekawe, ponieważ watolina wydaje się lekka i "mało-tłumiąca" w stosunku np do filcu., czy gąbki/ pianki...
Powszechnie wiadomo, że im "cięższy" i mocno tłumiący materiał to lepiej!
No ale jeżeli tam była watolina tzn, że taki materiał przewidzieli konstruktorzy- to tak ma być ;)
Jeżeli efekt muzyczny jest taki jak wizualny to gratuluję takiej "reanimacji/restauracji" :!:
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

#19

Post autor: Robert007Lenert »

Znajac opinie Wintersa na temat roznych zestawow glosnikowych /opinie bardzo trafne i poparte znajomoscia tematu/ domyslam sie, ze te Wharfedale W70.D sa zdecydowanie nietuzinkowe. Ponaddto podziwiam precyzje i dbalosc o detale przy pracach renowacyjnych. Brawo :)!
Awatar użytkownika
radek229
Posty: 180
Rejestracja: 29 gru 2011, 15:23

Re: Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

#20

Post autor: radek229 »

Wczoraj byłem z głośnikami od JBL-i w miejscu gdzie zajmują się naprawą głośników. Nie wstawią mi samego zawieszenie, bo będzie zły kąt i coś tam jeszcze. Mogą mi z całą membraną to wymienić na jakąś nie oryginalną, ale podobna z wyglądu, jednak to mi się nie podoba, bo już będzie wyglądało jak wymienione głośniki, zwłaszcza jak bym chciał potem sprzedać. Czy to na prawdę jest taki problem?
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wharfedale W70.D - ze śmietnika na salon

#21

Post autor: Winters »

Nie. To w ogóle nie jest problem. Bez zawieszenia górnego można bez problemu wycentrować membranę, trzeba tylko wiedzieć jak.

Popytaj tutaj:
http://www.umifon.pl/index.html

Oryginalnych zawieszeń JBL to oni nie mają, więć radziłbym je zamówić na eBayu.
DIOMEDES KATO
ODPOWIEDZ