Niesparowane kolumny

[Dadum]

Wiecie może czy jest sens kupować niesparowane kolumny? Jest lewa, jest prawa, oznaczone, ale inne numery seryjne. Czy ma to znaczenie oprocz wartosci kolekcjonerakiej? Zdrowka.

[Wojtek]

Konstruktor nie robił tego "dla jaj", więc ma to znaczenie.

[Bacek]

Zależy jaki konstruktor. Raczej nie ma za wiele kolumn gdzie faktycznie parowane są głośniki. Także jak dla mnie byłe nie było tak że drivery w jednej są kilka lat starsze niż w drugiej i dużej różnicy w stosunku do fabryki nie będzie.

Zresztą nawet przy sekwencyjnych numerach seryjnych nie ma gwarancji że są takie same drivery bo mogły być naprawiane lub wymieniane.

[Dadum]

Właśnie z ciekawości czytam sobie wywody audiokarmy no i logicznie dosyc to wytlumaczyli. W końcu cos jedzie na taśmie i niekoniecznie trafia jako para z tego samego miotu z wielu, chocby magazynowych powodów.

[Wojtek]

Zależy jaki konstruktor.

To prawda, ale jako że temat rozpatrywanego modelu jest o dziwo wstydliwy, trudno się na ten temat bardziej rozwodzić

[Dadum]

Ja miałem na uwadze yamashke ns 200m. Toc nie wstyd, a pytanie raczej globalne.

[Wojtek]

W tym modelu nie robi to różnicy. Kolumny jednakowe.

[Obywatel]

Temat trąci audiofilstwem

[Wojtek]

Wcale.

[Dadum]

Audiofilstwo

[Obywatel]

To coś jak pitolenie o tym, że na jednej osi w aucie muszą koniecznie być opony z tego samego rocznika, a nawet z tej samej partii

Nawet jeśli każda z kolumn będzie grała nieco inaczej, to i tak będą to wartości nieuchwytne dla ludzkiego ucha. Do tego dochodzą jeszcze pozostałe elementy toru, które mogą generować mniejsze lub większe różnice między kanałami. Koniec końców, system stereo i tak niweluje dla ludzkiego ucha ewentualne nierównomierności pomiędzy kanałami bo przecież każda z kolumn przetwarza inny sygnał - w głośnikach nie "leci" to samo.

Generalnie rzecz biorąc, poszukiwanie ideału na tym poziomie to dla mnie audiofilstwo.

[Wojtek]

Nawet jeśli każda z kolumn będzie grała nieco inaczej, to i tak będą to wartości nieuchwytne dla ludzkiego ucha.

Odważna teza

Koniec końców, system stereo i tak niweluje dla ludzkiego ucha ewentualne nierównomierności pomiędzy kanałami bo przecież każda z kolumn przetwarza inny sygnał - w głośnikach nie "leci" to samo.

... do czasu kiedy leci, bo akurat taki frykas miał realizator, żeby dźwięk był po środku
A jak puścimy źródło mono to już w ogóle zrobi się zabawnie

Obywatel, wszystko się zgadza kiedy kolumny de fakto nie są sparowane.
Gorzej jak są i kolumna oznaczona przez producenta jako lewa różni się np. układem głośników czy geometrią rozstawienia od kolumny oznaczonej jako prawa.

Sekwencja numerów seryjnych nie ma najmniejszego znaczenia jeśli kolumny mają identyczną konstrukcję.

[Obywatel]

Gorzej jak są i kolumna oznaczona przez producenta jako lewa różni się np. układem głośników czy geometrią rozstawienia od kolumny oznaczonej jako prawa.

No chyba że tak - to zmienia postać rzeczy.

[Dadum]

No jak chce wydać konkretną kasę na dane skrzynie, to wolę sypac pytaniami, a jesli numery w tym wypadku nie maja zadnego znaczenia, to ja nie z tych od numizmatyki, co zaplaca 2 razy więcej byle mieć cyferki po sobie.

Dzięki za info.

[Bacek]

Cyferki po sobie mają znaczenie w wypadkach o których pisze Wojtek lub w wypadku gdy dokonano parowania driverów na podstawie pomiarów.
W innych wypadkach może mieć znaczenie gdy dany producent już dość długo produkuje dany model i w związku z np zaprzestaniem produkcji jakiś driverów stosowane były inne (np. Klipsch). O ile tak nie jest to nie powinno to mieć wielkich następstw choć oczywiście może ale w drugą stronę czyli sekwencyjne numery też nie dają żadnej gwarancji.

O ile da się zrobić fotki z wnętrza to może poproś sprzedającego o fotki obu głośników. Będziesz miał wgląd w sytuację czy ktoś w środku nie zrobił jakiejś machlojki. A napewno przy odbiorze osobistym starych paczek sam bym to zrobił.
Raz nie zrobiłem i potem musiałem kombinować. Nawet jak bym to zrobił to paczki bym kupił ale przynajmniej potargował bym trochę cenę