Top 10 głośników Vintage do 7.000

[kosa1]

lubię analogowe ciepłe brzmienie z dobrą sceną i mocną góra,

A no jak tak to tannoya pan szukaj.

Done zostało na cheviot

[Myszor]

Done zostało na cheviot
Na górę

Ale że zakupiłeś i grasz ?

[amrowek]

Jeszcze Atl HD no jest ich trochem . Saby. Universum niektóre Onkyo. Yamahy nie tylko 1000 ale i 30. 300 690 . Amuny. Shoguny . Vulcany Grundigi . Kurna panie jak tu 10 ulozyc. Mam 9 par i lepsza połowa mi mówi że o 6 za dużo a tu 10 nie dam rady

[kosa1]

Done zostało na cheviot
Na górę

Ale że zakupiłeś i grasz ?

Si, ostatecznie zostało : LGM czy Cheviot, posłuchałem Twoich LGMów byłych w Wrocku (tak mi się wydaje) wokale po prostu obłędne się wydobyły, z jadisem fajnie cieplutko ale z veriderem dla mnie petarda, choć w niektórych kawałkach Brakowało mi dołu.
Drugi dzień - na świeżo były chevioty z manley stingray, od razu mi siadły - to jest dźwięk którego szukam na ten moment. Zagrały fajnie całym pasmem , nie tak wybitnie jak LGM na górze i śrdoku, ale bardzo przyjemniej się je słuchało. Pięknie scena się zbudowała. Chevioty już u mnie, narazie grają na jakimś tam ampli z Onkyo ale tylko do momentu aż coś pod nie wyszukam. I ....grają tak dużo gorzej niż u Sławka - nie mam standów ( w zasadzie zaraz zabieram się za ich zrobienie) dudnią za mocno więc pójdą wyżej, amplituner też nie wyciąga tego co manley wyciągnoł, nie ma takiej sceny, zgubiła się góra i środek. Po podniesieniu ich na taborety bas natomiast przestał dudnić. I chyba będę musiał szafę przestawić ( jakieś 230cm rozstaw , wydaję mi się że za blisko)
Sławek od którego zakupiłem chevioty grał z nimi jeszcze na lebenie 300f, ale sprzedał bo z jego DIY nie chciały grać.
Co do LGM to są to wyjątkowe kolumny, i nie skreślam ich możliwe że kiedyś wylądują u mnie. Do tego czego słucham siądą i chevioty i LGM. Bo słucham dużo i różnie.

[kosa1]

Jeszcze Atl HD no jest ich trochem . Saby. Universum niektóre Onkyo. Yamahy nie tylko 1000 ale i 30. 300 690 . Amuny. Shoguny . Vulcany Grundigi . Kurna panie jak tu 10 ulozyc. Mam 9 par i lepsza połowa mi mówi że o 6 za dużo a tu 10 nie dam rady

No trochę tego narobili, a że dobre to i ciężko wybrać. Jak znajdę czas W przyszłym tygodniu jadę na odsłuch ns1000x .

[Myszor]

ale z veriderem

Z Verdierem powiadasz ....to chyba wiem u kogo

[wojciech26poz]

Moje stare uszy 🤪słuchały kilka modeli podłogowych Yamahy, Paradigm, Jbl, mam Tannoy M4, M3 i dobrze nam juź 15 lat! innych nie chcę. Ale jeden lubi córkę... Inny teściową akustyka pomieszczenia, ucho słuchacza, wzmacniacz, źródło, oraz rodzaj muzyki... Powodzenia w szukaniu

[Pityl]

Moje top vintage kolumny:

Tannoy 3808, Saba Greencone, Saba Permadyn 25-260H, Goodmans Axiom 301, JM LAB 915, Pioneer S910, coś z Isophon pomarańczowych, KLH 5,6,17,23, AR3A, AR5, Dynaudio Contour 2.8(Esotar); Blaupunkt lab 205-405, JBL L100, Altec 604 Duplex, Tannoy LSU gold 12", Linn Kan, Yamaha NS-2000, Cabasse Sampan 310, Cerwin Vega D-9, Dynaco A-25, Rogers/BBC LS3/5a, Klipsch.

[Piotr__]

open baffle na isophonach, siemensach, rft, tonsilach (co zdziwieni?) lub ostatecznie zadrożonych ostatnio sabach, ale to nie jest dla tranzystorów krzemowych nazywanych potocznie vintagem. Przy odrobinie rozsądku zmieścisz się w 500zł ale kto audiofilowi zabroni za duuuużo więcej...

[Wojtek]

Wiadomo, większe wydatki to wstyd, bycie frajerem, itd.

[Rafacio]

Ja nie mam za dużo doświadczenia z kolumnami vintage, ale sam jednych używam. Są to Arcus TM65, które to monitory wygryzły u mnie AP Spark. I tak używam ich już chyba 4 czy 5 rok. Z Cyrusem One HD.

[Piotr__]

Wojktu to nie tak że kupisz za worek kurzu i jesteś taki cool i lepszy od innych (albo gorszy jak kto woli) - dziecinadę zostawmy dzieciakom. Idzie kryzys i pozycjonowanie sprzętu wg. ceny niech sobie zostawią dla siebie zamożni audiofile i ich pisemka - naprawdę nic mi do tego niech robią co chcą.
Ale jest też dużo zwyczajnych zjadaczy chleba którzy to i tak najbardziej dostaną po ...upie, jedni będą sprzedawać swoje niedrogie i tak audio za pół ceny, drudzy będą chcieli coś co zagra kupić, ale skończy się na oglądaniu przez szybę, tymczasem jeśli ktoś chce posłuchać sobie muzyki i nie wydać ciężko uciułanych kilku groszy za słabo grający szajs dobrze by wiedział o różnych możliwościach. A możliwości jest dzisiaj bardzo wiele. Ja lubiąc starszy jazz, wokale, trochę kameralnej klasyki i odrobinę etno mogę słuchać całego zestawu za cenę kilku podstawek pod współczesne audiofilskie kable mając większą frajdę niż ze słuchania takiej muzyki z potężnych zestawów vintage z flagowymi amplitunerami po 200 wat i japońskimi kolumnami itp czy ze słuchania sprzętu współczesnego na obecnie promowanych na audiofilskie rodzajach lamp. Ktoś dla kogo prócz prostej radochy ze słuchania utworów liczy się coś innego mam nadzieję że nawet nie będzie mnie czytał.