W sensie że zakładasz przyczynek psychologiczny? Czyli że wydaje nam się lepsze, bo własna robota? To też jest jakieś wytłumaczenie.wojtekostojski pisze:Brzmi lepiej, bo wiemy, że to nasza robota To tak, jak z głośnikami DIY.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41593
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Oczywiście, że tak!
Znam to z autopsji. Skromnie przyznam, że tworzę muzykę i gdy przypomnę sobie początki działalności... Jeju, mistrzostwo. Teraz, gdy tego słucham zastanawiam się, czy śmiać się, czy płakać. Kiedyś dla mnie to było mistrzostwo świata. Znajomi muzycy mówili, żebym popracował, a ja - głupi - zastanawiałem się, nad czym... Teraz wiem.
Tak samo z winylem via CD - zrobisz coś sam: WOW!! Zrobi to za Ciebie ktoś: "łeee, a czemu nie zrobił tego tak, a tak, a tak, a śmak...".
Na psychologii się nie znam...
Znam to z autopsji. Skromnie przyznam, że tworzę muzykę i gdy przypomnę sobie początki działalności... Jeju, mistrzostwo. Teraz, gdy tego słucham zastanawiam się, czy śmiać się, czy płakać. Kiedyś dla mnie to było mistrzostwo świata. Znajomi muzycy mówili, żebym popracował, a ja - głupi - zastanawiałem się, nad czym... Teraz wiem.
Tak samo z winylem via CD - zrobisz coś sam: WOW!! Zrobi to za Ciebie ktoś: "łeee, a czemu nie zrobił tego tak, a tak, a tak, a śmak...".
Na psychologii się nie znam...
- adamerso
- Posty: 29
- Rejestracja: 05 cze 2010, 20:54
- Lokalizacja: warszawa
Re: Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Tylko po co zgrywać z jakością 16bit 44,1kHz, skoro nie wiemy jakie formaty będą w przyszłości?wojtekostojski pisze:Tylko po co zgrywać z jakością 24bit 96kHz skoro format płyty CD to 16bit 44,1kHz?
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Dlatego zgrywa się do wave - bo jest nieskompresowany. A przecież różnicy chyba nikt nie usłyszy.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41593
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
No super, ale jak sam pewnie wiesz, WAV dużo waży Dlatego przydają się formaty umożliwiające bezstratną kompresję. No i tu m.in. wkracza do akcji FLAC
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
taaa...
a później FLACa przerabia się na mp3, znowu do wave... i tak w kółko.
a później FLACa przerabia się na mp3, znowu do wave... i tak w kółko.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41593
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Po co? Brzmi mocno bezsensowniewojtekostojski pisze:a później FLACa przerabia się na mp3, znowu do wave... i tak w kółko.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Nie tyle, że bezsensownie.
Dzieląc się z kimś jakimś nagraniem w necie, on pobierze to jako MP3 [ewentualnie FLAC] i przerobi, żeby grało na jego mp3jce.
Pomyśli, po jakimś czasie, że przecież możnaby to wrzucić na CD - srrru, do wave.
Pożyczy komuś CD, zgra do mp3... i tak dalej.
Dzieląc się z kimś jakimś nagraniem w necie, on pobierze to jako MP3 [ewentualnie FLAC] i przerobi, żeby grało na jego mp3jce.
Pomyśli, po jakimś czasie, że przecież możnaby to wrzucić na CD - srrru, do wave.
Pożyczy komuś CD, zgra do mp3... i tak dalej.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41593
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Bezsensownie, bo co to w ogóle za argument? Przemawiający niby za czym? Żeby olać to wszystko?wojtekostojski pisze:Nie tyle, że bezsensownie.
A to już jego sprawa Jak ktoś ma większy użytek z mp3 to będzie trzymał mp3, a nie FLACi, WAV, OGGi, MonkeyAudio czy inne MPC.wojtekostojski pisze:Dzieląc się z kimś jakimś nagraniem w necie, on pobierze to jako MP3 [ewentualnie FLAC] i przerobi, żeby grało na jego mp3jce.
Ja tak nie robię, więc co mnie inni obchodzą?
Mam płakać, że inni na własne życzenie sobie jakość pogarszają?
Powtarzam, to już problem tych ludków, a nie osoby, która zgrywa sobie dane z oryginalnego nośnikawojtekostojski pisze:Pomyśli, po jakimś czasie, że przecież możnaby to wrzucić na CD - srrru, do wave.
Pożyczy komuś CD, zgra do mp3... i tak dalej.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
No ok, masz rację
Od dziś zgrywam wszystko do FLAC'a - skoro jest bezstratny...
w takim układzie, zastanawiam się tylko: na cholerę używamy nadal WAV, skoro mamy lepszy format?
Od dziś zgrywam wszystko do FLAC'a - skoro jest bezstratny...
w takim układzie, zastanawiam się tylko: na cholerę używamy nadal WAV, skoro mamy lepszy format?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41593
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Używamy? W sensie że kto? Wyjaśnij, bo nie wiem o co konkretnie pytasz.wojtekostojski pisze:w takim układzie, zastanawiam się tylko: na cholerę używamy nadal WAV, skoro mamy lepszy format?
FLAC jest lepszy pod względem kompresji, ale to przychodzi razem z pewnymi kosztami. Płynna dekompresja w czasie rzeczywistym (czyli przy słuchaniu muzyki) wymaga większej mocy obliczeniowej niż np. przy mp3.
Na szczęście technologia poszła do przodu i dzisiaj w sumie coraz więcej przenośnych odtwarzaczy muzyki obsługuje FLAC
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Myślę, że 9/10 ludzi słyszało tylko o wav. Ludzie nie zdają sobie sprawy z alternatywnych formatów kopiowania muzyki.
Może dlatego, że większość melomanów jest starsza, pamięta komputery z Windowsem 98 itp. W starych systemach [chyba do XP] narzędzia systemowe nie pozwalały na uruchomienie innego pliku, niż wave czy mp3. Może stąd wzięły się takie klapki na oczy: "kopiuję z CD do mp3, chociaż to stratny format, a przecież wave zajmuje za dużo miejsca" [rozjaśnię sytuację: w latach 95-2002 mieć dysk 20GB uznawane było za kozactwo. A Internet? uuuu! ]... Trzeba było iść na taki chory kompromis. No i ludzie zaczęli się przyzwyczajać do wszechobecnych empetrójek. Pojawił się OGG - niby lepszy, ale nie wszystkie programy mogły do niego kodować. FLAC - znany wśród ceniących sobie brzmienie oryginału.
Co do starszych ludzi: mają w nosie, czy to mp3 czy wav. Wszyscy wiemy dobrze, że wraz z wiekiem pogarsza się słuch [coraz mniej wysokiego pasma]. Po przeanalizowaniu pliku [zgranego z CD, oczywiście - odkładamy teraz "czarnuchy" na bok] skompresowanego i nie - wyszło bardzo klarownie, jak następuje kompresja mp3jki: obcinane są najwyższe pasma - dla 192kbps jest to 17kHz, dla 128 16kHz... - i tak dalej. Wniosek? Zapędy audiofilskie na starość [szczególnie przy kompresji] są totalnie chore i idiotyczne
Przepraszam za może ten "idiotyzm" w ostatnim zdaniu, ale się powstrzymać nie mogę.
Może dlatego, że większość melomanów jest starsza, pamięta komputery z Windowsem 98 itp. W starych systemach [chyba do XP] narzędzia systemowe nie pozwalały na uruchomienie innego pliku, niż wave czy mp3. Może stąd wzięły się takie klapki na oczy: "kopiuję z CD do mp3, chociaż to stratny format, a przecież wave zajmuje za dużo miejsca" [rozjaśnię sytuację: w latach 95-2002 mieć dysk 20GB uznawane było za kozactwo. A Internet? uuuu! ]... Trzeba było iść na taki chory kompromis. No i ludzie zaczęli się przyzwyczajać do wszechobecnych empetrójek. Pojawił się OGG - niby lepszy, ale nie wszystkie programy mogły do niego kodować. FLAC - znany wśród ceniących sobie brzmienie oryginału.
Co do starszych ludzi: mają w nosie, czy to mp3 czy wav. Wszyscy wiemy dobrze, że wraz z wiekiem pogarsza się słuch [coraz mniej wysokiego pasma]. Po przeanalizowaniu pliku [zgranego z CD, oczywiście - odkładamy teraz "czarnuchy" na bok] skompresowanego i nie - wyszło bardzo klarownie, jak następuje kompresja mp3jki: obcinane są najwyższe pasma - dla 192kbps jest to 17kHz, dla 128 16kHz... - i tak dalej. Wniosek? Zapędy audiofilskie na starość [szczególnie przy kompresji] są totalnie chore i idiotyczne
Przepraszam za może ten "idiotyzm" w ostatnim zdaniu, ale się powstrzymać nie mogę.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41593
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
9/10 ludzi to może słyszało tylko o mp3
Ja pamiętam komputery z Windowsem 3.11 jeszcze. Pierwszy PC w domu trafił do nas kiedy Win95 dopiero miał premierę. No ale nieważne.
No to jest problem ów "starszych ludzi" Pogarszanie się słuchu to indywidualna sprawa, nie ma reguły.
Przy stratnej kompresji nie ma co w ogóle wspominać o audiofilii
Ja pamiętam komputery z Windowsem 3.11 jeszcze. Pierwszy PC w domu trafił do nas kiedy Win95 dopiero miał premierę. No ale nieważne.
No to jest problem ów "starszych ludzi" Pogarszanie się słuchu to indywidualna sprawa, nie ma reguły.
Przy stratnej kompresji nie ma co w ogóle wspominać o audiofilii
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 cze 2010, 16:54
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp.
- Krzyś
- Posty: 467
- Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52
Przegrywanie płyt winylowych na format cyfrowy
Wyciąganie takich wniosków, skąd bierze się powszechna niewiedza o formatach bezstratnych, jest bezsensowne.
Powszechna niewiedza o formatach bezstratnych bierze się stąd, że dla 99% ludzi wystarczy jakość oferowana przez pliki MP3, więc po co sobie zawracać głowę czymkolwiek innym?
a każdy, kto choć trochę interesuje się formatami kompresji stratnej i bezstratnej, wie zapewne, że istnieją takie formaty jak flac, shorten, monkeys audio (ape), la, lossless wma itp.
nie wspominam o tym, że wav to tylko kontener i w pliku wav możemy mieć materiał zakodowany np. kodekiem mp3, albo być może nawet i flac (o ile istnieją odpowiednie filtry directshow i da je się do siebie popodłączać).
Powszechna niewiedza o formatach bezstratnych bierze się stąd, że dla 99% ludzi wystarczy jakość oferowana przez pliki MP3, więc po co sobie zawracać głowę czymkolwiek innym?
a każdy, kto choć trochę interesuje się formatami kompresji stratnej i bezstratnej, wie zapewne, że istnieją takie formaty jak flac, shorten, monkeys audio (ape), la, lossless wma itp.
nie wspominam o tym, że wav to tylko kontener i w pliku wav możemy mieć materiał zakodowany np. kodekiem mp3, albo być może nawet i flac (o ile istnieją odpowiednie filtry directshow i da je się do siebie popodłączać).
warm regards,
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony