Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

Wszystko razem
ODPOWIEDZ
grazio
Posty: 136
Rejestracja: 14 kwie 2017, 11:28

Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#1

Post autor: grazio »

Znalezione w sieci.
Może komuś się przyda, wyjaśni co nieco, a może zamiesza w głowie.
https://www.youtube.com/watch?v=T0tZ3v1zGFM
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41638
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#2

Post autor: Wojtek »

Nic nowego, za to przystępnie i technicznie wyjaśnione.

Zawsze tu na forum powtarzam że winyl technicznie nie wygra z CD, ku konsternacji tych co tu przychodzą i oczekują porad żeby gramofon przebił ich odtwarzacz CD :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Pawelec
Posty: 3221
Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#3

Post autor: Pawelec »

Wojtek pisze:
03 lip 2023, 18:32
winyl technicznie nie wygra z CD
"technicznie" co by to miało znaczyć :mrgreen: może nie ale mnie daje zdecydowanie więcej przyjemności z odsłuchu :D
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122

Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
Awatar użytkownika
tomaszek
Posty: 1007
Rejestracja: 17 lis 2017, 11:20
Gramofon: Pioneer PL-50L
Lokalizacja: Wrocław

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#4

Post autor: tomaszek »

Jeśli CD brzmi u Ciebie lepiej niż winyl - masz coś skopane w torze analogowym
Jeśli winyl brzmi u Ciebie lepiej niż CD - masz coś skopane w torze cyfrowym
:text-woo:
Pioneer PL-50L + MC-1000 / MIT-1 / AT-33PTG mk1 / V15 III L-M (SAS) + Husariaa v2 / SUTy + LAR IA-200HB + M-S Mezzo 8
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
grazio
Posty: 136
Rejestracja: 14 kwie 2017, 11:28

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#5

Post autor: grazio »

Pawelec pisze:
03 lip 2023, 19:27
mnie daje zdecydowanie więcej przyjemności z odsłuchu :D
A mnie winyl nauczył słuchania płyt od "deski do deski" dzięki braku opcji 'next' /'skip' ;)

Sprzęt mam średniej/niskiej półki jeśli porównać do większości forumowej, ale nigdy nie podążałem za 'doskonałością' analogu.
Jarają mnie wzmacniacze lampowe i większość gramofonów z ogłoszeń (np) Pawelca ale ..... jeszcze nie teraz.
Dla mnie winyl to bardziej 'sztuka słuchania' muzyki niż sama jakość.
Nawet najbardziej zjechany CD (który nie zacina) wygra z zajechaną płytą winylową, trzeszczącą, smażącą, itp. Niektórzy takie płyty nawet lubią, bo 'stary winyl powinien wydawać trzaski'.
syko
Posty: 2364
Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
Gramofon: Dual 510
Lokalizacja: Świat

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#6

Post autor: syko »

grazio pisze:
03 lip 2023, 23:56
...Niektórzy takie płyty nawet lubią, bo 'stary winyl powinien wydawać trzaski'.
Jakbym miał wybierać to wolałbym analoga bez trzasków czy smażenia, albo bez tego brumu który wytwarza igła trąc o płytę.
Sony PS 3750, JVC Z1s, Sansui AU-417, T+A Criterion TMR 60
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
marianoaitaliano
Posty: 126
Rejestracja: 13 sty 2023, 14:15
Gramofon: Toshiba SR-255
Lokalizacja: UK

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#7

Post autor: marianoaitaliano »

@syko: Japończycy zdaje się wymyślili gramofon laserowy (wygoogluj ELP) który eliminuje część tych zakłóceń pochodzących od fizycznego kontaktu igły z rowkiem płyty, no ale wchodźmy tu w sprzęt wartości samochodu używanego dobrej klasy ;)
Awatar użytkownika
ortophon
Posty: 53
Rejestracja: 11 lip 2023, 20:28
Gramofon: SL1210 mkII / VMS70
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#8

Post autor: ortophon »

po roku 2000 - wg moich obserwacji 95-99% masterów "winylowych" (acetat/DMM) jest cięta z tych samych plików, z których równolegle jest robione CD.

druga obserwacja: porządny miks zrzucony do 16/44.1 lub 16/48kHz bije w praktyce na głowę wszystkie te pretensjonalne 32bit floaty/192000 kHz renderowane przez "statystycznego producenta", który... nie rozumie realiów docelowego nośnika (:

szczerze, jestem niemal pewien, że 95% tych multi-GB "premasterów" (pomijając walorty brzmieniowe samych plików) to mocno przeciętne komponenty konwertowane gdzieś po drodze z 16b/44100 Hz do 24b/192kHz po lekturze "prasy fachowej", wg której to zagra lepiej.

nie zagra (ale lepiej wygląda, na papierze...tzn na dysku)

"najlepsze" płyty jakie w życiu słyszałem były cięte ze szpul (1973-1986), a w latach 1990-2000 z pół-pro DAT'ów - czyli nośnika "takiego sobie" wg "dzisiejszych standardów".

nikt Wam tego wprost nie powie, ale z moich ustaleń wynika, że standardowo praktycznie każde studio, które ściąga z ftp'a wavy pokroju 24/192000Hz nie wrzuca ich do DAW'a w tej postaci, tylko konwertuje na wejściu do 24/48000 (:

bardzo rzadko zdarza się miks, ktory jest masterowany bezpośrednio z plików samplowanych > 96000 /sek
ponieważ brzmi tak dobrze (np pogłos na górnej perce), że nawet jesli inżynier nie usłyszy różnicy, to może jednak ktoś/gdzieś/kiedyś
odtworzy to na porządnym drapaku i zauważy ten ulotny detal (:


ale do sedna,
to właśnie to, co "NIE WCHODZI" na 12" (czy taśmę) sprawia, że (w odpowiednich warunkach sprzętowo-akustycznych) analog gra bardziej komfortowo dla ludzkiego ucha niż nieograniczona praktycznie niczym cyfra o wysokiej dynamice i szalonym samplerate.

i nie mówimy tu o zamulaniu / przyciemnianiu etc - optymalnie spreparowana 12" i/lub taśma 1/4" @ 19 cm/s grają (wg mnie) optymalnie dla zdrowego, ludzkiego ucha.
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 353
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Gramofon: 701,701,721,701,721
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#9

Post autor: Ukaniu »

Wąskie gardło cyfry to konwersja częstotliwości próbowania. Szczególnie do i z 44,1 kHz, standardu opracowanego przez Sony do zapisu cyfrowego dźwięku na magnetowidach. Potem dziedzicznie przyjętego przez format CD. Pierwsze mastery CD wykonywane były z przetwornikami opracowanymi przez Sony bez resamplingu, próbkowane i zapisywane w 16 bit, 44,1 kHz. Te pierwsze płyty brzmią całkiem nieźle. Dużą zasługą Sony jest wkład w początki cyfrowego audio. Ta firma naprawdę przodowała w swoim czasie jeśli chodzi o badania i rozwój. Metody kodowania i wiedza o tym jak tego nie robić po problemach z wspomnianym wyżej zapisem na magnetowidach (3 próbki 16 bitowe bez korekcji błędów na linię) zaowocowały formatem CD który od samego początku był przyzwoity. Z wymaganą korekcją błędów i nadmiarowością.
Potem z uwagi na łatwość wykonania przetworników pracujących z wyższymi częstotliwościami i rozdzielczościami dających większy odstęp S/N i niższe zniekształcenia ( też filtry antyaliasingowe są łatwiejsze do skonstruowania) z chęcią w studiach zaczęto je stosować. Pojawiły się metody zapisu i nośniki jak np DAT.
No i wtedy CD zaczęło brzmieć tak dobrze jak dobrze napisane były układy konwersji częstotliwości próbkowania i rozdzielczości. Za ten soft odpowiadali programiści opierający się na dobrych praktykach przetwarzania sygnału jednak jeszcze bez powoli dopiero zwiększającej się wiedzy jak należy to robić poprawnie z punktu widzenia brzmienia.
Dziś nadal wykonując klik klik i zmieniając częstotliwości próbkowania w systemach załączamy mocne układy filtrów cyfrowych, nie dziwne, że dźwięk się zmienia. A dla czego konwersja do z 48 (czy wielokrotności) na 44,1 jest "problematyczna"? to widać po ułamku 147/160, musimy filtrując sygnał ze 160 próbek zrobić 147. Trzeba odtworzyć ich wielkość w miejscach w których powinny się znaleźć. W przypadku zmian częstotliwości w jakimś mniej dzikim stosunku - najlepiej 2x to dużo łatwiejsze.
Z drugiej strony toru wiele modów odtwarzaczy CD polega na ominięciu układów konwertujących do nadpróbkowania - mającego ułatwić uzyskanie S/N i liniowości oraz ułatwić projektowanie filtrów za przetwornikiem C/A. Wynika to właśnie z powodu chęci ominięcia widzimisię projektanta filtru i jego wpływu na dźwięk.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
ortophon
Posty: 53
Rejestracja: 11 lip 2023, 20:28
Gramofon: SL1210 mkII / VMS70
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#10

Post autor: ortophon »

...i tak,
są klienci, którzy przysyłają pliki 16/48 wymieszane z 24/88200 ...do cięcia jednego LP

coraz rzadziej, ale jeszcze istnieją (:
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4595
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#11

Post autor: zelazny »

Mnie już nie ruszają takie porównania.
W domu CD i winyl.
Poza domem mp3 i FLAC. Tyle w temacie
Awatar użytkownika
ortophon
Posty: 53
Rejestracja: 11 lip 2023, 20:28
Gramofon: SL1210 mkII / VMS70
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji

#12

Post autor: ortophon »

nie ma czegoś takiego jak
analog vs cyfra

jest analog & cyfra (:

np. Roland SH09 wysłany na pogłos lexicon PCM60 - efekt nieosiągalny w jednej domenie.
ODPOWIEDZ