Kolekcje sprzętowe forumowiczów

[KasparHauser]

Chciał dorzucić mi płytkę, ale niestety nie miał tego co lubię. Nie ważne, super sprawa kompletować taki zestaw audio .

Chyba jednak zmienię nastawienie do kupna płyt CD. Na chwilę obecną to wszystkie moje płyty...

[kaf]

Nowy zakup - Radmor 5512, 5522, 5570, 5550 (CD kupiony kiedyśtam). Całkiem sympatyczny zestaw.

[Robertson]

Superrr.... miałem kiedyś zestaw Diory z Dzierżoniowa ....tylko srebrny plus ZG 40C

[cezi]

Ja o gramofonie już pisałem kilka razy - szufladowy Sharp RP-103

Kolumny robione na zamówienie jakieś 12 lat temu na kevlarowych głośnikach Davis'a i pasywnych membranach Seas'a
Wzmaniacz Pro-Ject 7 Amp po tuningu

[rottensound]

spoko Marantz

[vintage_82]

W sumie, może też bym napisał co mam...
Tak więc:
Płytokręt - Pioneer PL-112D, AT95 i zapas AT91.
Krzykacze - Sansui SP 1000, trochę takie kościołowe, ale chciałbym jeszcze jeden taki zestaw, tylko póki co nie ma na alledrogo.
Noo i dzisiaj dostałem Marantza 4230. Jeszcze w sumie nie podłączony, leży w kartonie i czeka na weekendowe rozpakowanie w uroczystej atmosferze.
Jak Podłączę to się pochwalę fotkami tego niebiesko świecącego cacka... Ciekaw jestem jak to zagra...
Czaję się jeszcze na Sansui RA-500, tylko mimo braku zainteresowania koleżka nie chce opuścić z ceny...


No, rozpakowałem. Muszę powiedzieć, ze fotki się opóźnią, bo:
-nie działa lampka od wskaźnika siły dźwięku - muszę to komuś oddać do naprawy, bo sam raczej zacięcia do tego nie mam (choć jeśl to bezpiecznik to jakoś wymienię mino konieczności rozkręcania obudowy).
- sprzęt dość mocno ubrudzony, trzeba poczyścić.
Wiem, może trochę offtopicowo, poradzi ktoś jak wypolerować mu facjatę aby nie zetrzeć napisów? Widziałem porady konserwacji płyt ale nie sprzętu...

Poza tym muszę poczytać instrukcję bo jak podłączyłem słuchawki Sennheiser HD201 to nie odcinają głośników. Dźwięk gra i na słuchawkach i na głośnikach , ale to może wina przejściówki mały na duży jack (choć nie sądzę).


Pozdro!

[Robertson]

Piękny ten Ampli marantza Vintage_82 ... szkoda , że tak póżno zainteresowałem się Sansui Firma kompletnie nie znana i nie doceniana w PL ( po za nie licznymi kręgami) a sprzęt robiła wyśmienity

Ja za to dobrnąłem mozolnie do finalnego zestawu ...uff. Zajęło mi trochę czasu. Godziny odsłuchów , jeżdżenia i dżwigania po schodach kilku-nasto kilokgramowych klocków ale...bez tego nie zgrał bym wszystkiego w jednolitą spójnie brzmiącą całość.

Centralnie po środku ostatni zakup koncówka mocy Pioneer M73 .Na stałe pracuje u mnie w czystej klasie "A" Garniak już znacie.Dual CS 750 z ortofonem OMB 10 ...przyszłościowo Shure V15 . Po lewej ze starych czasów CD NAD C 540 i spinający wszystko w całość pre Luxmana C02. Po bokach też od lat będące w moim posiadaniu Tannoye model 611 ze starej dobrej szkoły ! Kompletując ten zestaw starałem się osiągnąć brzmienie przejrzyste , dynamiczne i muzykalne z bardzo dobrze oddaną przestrzenią i nisko schodzącym dobrze kontrolowanym basem. Myślę , że mi się udało Oto fotki

[motown]

Ładny ten Pioneer, fajnie się prezentuje.

Nie myślałeś o jakimś stoliku? Plecy cię rozbolą od tego schylania się do sprzętu (albo nogi od kucania) ;]

[Robertson]

Dzięki stary Miło jak coś gra i jest jeszcze milsze dla oka. Miałem bardziej dizajnerską bestię jej mocniejszą odmianę M90 ale... u mnie nie zagrała .Ociężała i baaardzo przymulona. Może w innej konfiguracji ? Doświadczenie nauczyło mnie jednego.Nawet wybitne pojedynczo klocki w zestawieniu ze sobą mogą nie zagrać . Najbardziej jestem zadowolony z fenomenalnej przestrzeni , jaką udało mi się uzyskać.Inna sprawa , że wyjechałem z kolumnami dobry metr do przodu i dokładnie tyle dżwięku przybyło za nimi a bass jakoś wybitnie na tym nie ucierpiał.Z ustawieniem głośników miałem najwięcej zabawy. Jeżdziłem z nimi w promieniu jednego metra zmieniając także kąty do momentu do którego nie usłyszałem plastycznego muzycznego obrazu a nie dżwięków wydobywających się z dwóch punktów.Efekt przerósł moje oczekiwania O stoliku oczywiście myślałem ale.... za jakiś czas. Jest to ostatnie pomieszczeni , które od momentu przeprowadzenia się z W-wy tak na prawdę nie zostało do końca wykończone .Będę robił podłogę , regały na CD i Winyle ,zadbam także o odpowiednie wytłumienie przy okazji tego remontu a stolik będzie zwieńczeniem całej pracy jaka przede mną.... póki co stare gnaty cierpią

[zoombie]

Ładne sprzęcicho i przyjemnie się czyta o Twoich wrażeniach słuchowych, ale zastanawia mnie właśnie jak to jest bez tego wytłumienia, bo poza wykładziną widzę w zasadzie gołe ściany. Przecież to też musi wpływać na rozkład dźwięku w pomieszczeniu. I fajnie, że opisałeś swoje doświadczenia, czytam, czytam, bo ta droga jeszcze przede mną

[Robertson]

Masz w 100 % racje . Puste twarde powierzchnie ,karton gips to "morderca dżwięku" plus skos na suficie ech... Co z tego , że konstruktorzy głośników dwoją się i troją aby wyeliminować fale stojące skoro pomieszczenie daje taki rezonans , że głowa mała Jest co prawda miękka kanapa tam gdzie siedzę ale..to mało.Dorażnie mam zamiar zawiesić coś miękkiego na ścianie za mną oraz wytłumić miejsca nad i za głośnikami gdyż jest tam stosunkowo nisko.Wspomniane ustawienie głośników...trafienie na punkt w którym tych nie korzystnych zjawisk występuje najmniej jest co prawda półśrodkiem ( bez odpowiedniego wytłumienia) ale przyniosło zadowalający efekt.Długi skos na syficie daje tzw.efekt strzałkowy.To też destrukcyjnie działające odbicia fal dżwiękowych od niego. W praktyce wygląda to w ten sposób , że każdy metr w momencie kiedy oddalamy lub przybliżamy do głośników przynosi słyszalną zmianę właściwości dżwiękowych . To ,że wydaje nam się , że jedna kolumna gra ciszej a druga głośniej czy musimy "dowalić" powera aby uzyskać porządany efekt też może mieć przyczynę w akustyce i złym ustawieniu głośników . Jeśli mamy takie możliwości warto z nimi pokombinować

[vintage_82]

Cześć.
Nie czekając do soboty (bo jakże czekać?) rozpakowałem, wyczyściłem i podłączyłem 4230.
Wygląda całkiem przyjemnie. Fajnie też jak dla mnie gra. Nie mam co prawda mega wymagań - dwa kanały grające równo i przyjemnie dla ucha
Poza tym to początek zabawy, więc pewnie z czasem coś tu wymienię oraz dokupię...
Tymczasem na zdjęciach poniżej to co najważniejsze: PL-112D z AT91, marantz 4230, Sansui SP-1000. W tle retro mikrofon Unitra MDU 24
Spójrzcie sami.

[Darek]

4230

zeczywiscie tak ladnie gra jak mowia? Na dole widze Yamaha?

[vintage_82]

Gra, gra. Bardzo mi odpowiada w połączeniu z kolumnami Sansui. Przyjemne, ciepłe brzmienie. Słucham (zbyt szumnie napisałem, bo gra to dopiero od dzisiaj i poleciały dopiero 3 płyty - skynyrd, mtalca i Nalepa z Dżemem) tu rocka, bluesa i jest super. Yamaha na dole służy jako kino domowe z subwooferem, tez Yamahy i centralą oraz satelitami Sony (z zestawu kina tylko one na koniec się do czegoś nadały, reszta to był chłam, ale nauka z błedu wyciągnięta). Główne głośniki w kinie to też Sansui.

[Darek]

Gra, gra

Tak pytam bo planuje sobie dokupic taki. Jak narazie kazdy mowi ze gra ladnie. Tez mam Yamahe do kina i sub tez Yamaha tylko glosniki Kenwooda. male ale dzwiek maja przedni