Pytanie o Jelco 750 i preamp Haiku

[Marcinus]

Ryzykowne. Chyba, że ktoś używa jednej wkładki i dobierze odpowiednio lepkość oleju. Wybieranie tej kleistej substancji, to jakiś koszmar. Ja ostatnio wiozłem do Pawła swój patefon i musiałem opróżnić ten zbiorniczek, więc wiem co to znaczy

[bpiotrow13]

Widziałem gdzieś olej sprzedawany w takich strzykawkach zakładam, że można też strzykawką opróżnić. Nie ma na forach informacji, żeby ktoś miał problem z tym olejem, poza sugestią, żeby napełniać do połowy. Można też chyba nie napełniać wcale.

To Jelco ma dobre opinie jako ramię. Do tego gramofonu polecają jeszcze Rega rb 330/880, ale jakoś optycznie Jelco mi bardziej pasowało, nie mówiąc o tym, że okazyjnie mi się trafiło.

[Marcinus]

można też strzykawką opróżnić.

Życzę powodzenia
U mnie jest olej 80000 cst i strzykawką nie da rady go ściągnąć ze zbiorniczka.

Do tego gramofonu polecają jeszcze Rega rb 330/880

Może i to dobre ramiona, ale mnie jakoś nie przekonują. Chyba dlatego, że mają utrudnioną regulację.
Moim zdaniem Jelco to lepszy wybór.

[Myszor]

Jelco to lepszy wybór.

Zgadza się. W tym gramiaku właśnie Jelco zastąpiło Regę.

[bpiotrow13]

No i dobrze, dzięki Panowie. Mam nadzieję poeksperymentuję jak w końcu to wszystko poskładam.

A ktoś ma jakieś opinie o Haiku Iris Phono?

[Myszor]

opinie o Haiku Iris

Chyba nikt go tu nie miał.
Zazwyczaj jak ktoś tutaj chce droższe/lepsze pre to wchodzi w konstrukcje Ahaji czyli Nuda, Macabria albo Husaria.
Są uznane i sprawdzone przez całą rzeszę forumowiczów. No i trudno je przeskoczyć
Ten hybrydowy Iris wygląda ciekawie i ma dobre opinie. Jedynie regulację obciążenia ma dość skromną ale do przeżycia.
Ja bym sobie słuchał na nim a potem zamieniłbym się z którymś forumowiczem np. na Nudę, żeby porównać.
Tak bym zrobił. A potem to opisał

[bpiotrow13]

Dzięki:) Tak zrobię.

[Piterski]

Nalewałem olej do tego ramienia Jelco, i to jest "woda" w porównaniu do oleju stosowanego w Pioneer.
Fabrycznie ten olej był w plastikowym opakowaniu, podobnym do tłuszczu z zupki chińskiej.
Nie zauważyłem też by miał negatywny wpływ na pracę ramienia czy brzmienie.

Marcinus, co do PL to nie ma co tam lać oleju powyżej 60 000cst. Wtedy masz większy zakres regulacji. Ja na "3" na skali z PP300 uzyskałem tylko wyraźną poprawę bez zgaszenia brzmienia, moim zdaniem to jest tak jak by przesadzić z masą headshela, tylko zakres wpływu jest większy.

[Marcinus]

Marcinus, co do PL to nie ma co tam lać oleju powyżej 60 000cst. Wtedy masz większy zakres regulacji. Ja na "3" na skali z PP300 uzyskałem tylko wyraźną poprawę bez zgaszenia brzmienia, moim zdaniem to jest tak jak by przesadzić z masą headshela, tylko zakres wpływu jest większy.

W sumie, to nie wiem jaki mam wlany, bo wlewam ten co mi Paweł daje NIe zmienia to faktu, że jest to cholerstwo klejące

[Piterski]

Jak Paweł to zapewne 60 000cst i faktycznie jest gęsty. Ja odciągałem go z wanienki strzykawką i czyściłem do sucha patyczkami do uszu.

[darkman]

Nie wlany mam jeszcze ale dość gęsty w strzykawce. W ogóle myślałem, że to koks jakiś bonusowy jest, a tu rozczarowanie

[Marcinus]

go z wanienki strzykawką

Chcliałbym mieć tą strzykawkę. Ja próbowałem strzykawką i brak szans. Musiałem to klejące gówno patyczkami wyciągać

[Pawelec]

Jak Paweł to zapewne 60 000cst

Ja aplikuję 80 tys. Mam oryginalne opakowania z olejem i dobierałem przez porównanie organoleptyczne . Wychodzi na to, że lepkość oryginału jest jeszcze wyższa (niedużo) od 80 tys. cst.

[Marcinus]

Czyli jednak dobrze pamiętałem

[Piterski]

Próbowałem oba i zostałem przy 60 000cst, bowiem jak Marcinus zauważył, można z tym przeholować.
Z tym że ja nalewam go tak, że na zero to rant pieścienia tłumika, muska powierzchnię oleju.