Rowery

[Piterski]

Myślałem by sobie kiedyś sprawić skórzane siodełko, miałem takie jeszcze w pierwszym składaku przed Wigry 3 i w Wigrach również. Podobnież siodełka Brooks są bardzo wygodne, widziałem też podobnej budowy jakiejś Włoskiej marki.

[grzehu82]

Ogólnie wygląda na "wygodny i dostojny" rower

[Piterski]

To już ostatnie ujęcie mojego górala. Woził mnie dziennie przez tyle lat i ponad 12 tys kilometrów.
Nowa odsłona nastąpi już w nowej konfiguracji.

[darkman]

Woził mnie dziennie przez tyle lat

No fajny, sentyment pozostaje.
To czekamy na fotki zmian!

Ja już objeżdżam korbę Deore 2-blatową 36/26 i dość ergonomicznie jest pod moje wymagania.
Swojego postanowiłem zostawić jak jest z niewielkimi tylko i kosmetycznymi zmianami. Jakoś go lubię i nawet sprzedaż mnie nie rusza. Wolę go mieć jako testowy pod różności.
Na razie będę sobie testował chińską kierę karbonową i nowy stojak garażowy
Właśnie się zbieram po odbiór mostka 35, ale to do nowego roweru.

[Piterski]

Też mam wrażenie, że do spokojnej jazdy te 36/26 może spokojnie wystarczać. Zobaczymy jak mi się będzie śmigać na nowym osprzęcie.

[grzehu82]

chińską kierę karbonową i nowy stojak garażowy

Darek, jeśli nie tajemnica daj linka co nabyłeś i jak się to sprawuje. Kierownica mnie korci do nowego górala, bo nie mogę się przyzwyczaić do prostego drążka 680.

już ostatnie ujęcie mojego górala

Hmm....powiadasz GT miałem jakiś czas podobnego górala. Niestety za chiny nie mogłem znaleźć na nim optymalnej pozycji na dłuższe trasy, ale technicznie jako rower był dobry i wytrzymały

objeżdżam korbę Deore 2-blatową 36/26

W 29" mam blaty przód 36/22. Pierwsze przejażdżki pokazują, że do spokojnej jazdy ten mały blat jest niemal bezużyteczny. Kręcisz jak szalony, a rower nie jedzie Kaseta 11-36. Albo moja technika słaba, albo nie ma u mnie takich górek ?
Wszystko wskazuje, że gdybym robił to pod siebie wziąłbym 36/26 albo nawet jeden blat 36 i kaseta 11-42.

[Jozi]

A ja wczoraj po południu przetestowałem swojego elektryka.
Bez większych problemów pykło 40km.
Miałem na wyświetlaczu 64% prądu przy starcie i po tej jeździe pozostało jeszcze 30%, więc jest jak podają w deklaracji, do 130km mozna przejechać.
Ja ze swoja masą ok 100km na pełnej bateryjce jestem w stanie spokojnie przejechać.
Jest pomoc, bo żadna górka mnie nie przystawiła( kiedyś to te górki na swoim starym poczciwym arkusie ze śpiewem na ustach pokonywałem) ale kropelki na nosie były, bo wbrew pozorom elektryk sam nie jedzie i jak człek chce to się zmęczy.

[Piterski]

już ostatnie ujęcie mojego górala

Hmm....powiadasz GT miałem jakiś czas podobnego górala. Niestety za chiny nie mogłem znaleźć na nim optymalnej pozycji na dłuższe trasy, ale technicznie jako rower był dobry i wytrzymały

Najdłuższa trasę to zrobiłem na nim 110 km na Mazurach, a tak zazwyczaj w granicach 30-50.
Widzę że siodełko też masz mocno cofnięte. Jak uda mi się wstawić w niego nowy suport, przy demontażu i usuwaniu resztek plastikowej tulejo nakrętki uszkodziłem śrubokrętem zwój gwintu i poszedł do serwisu na gwintowanie, to zamierzam wymienić sztyce na taką z offsetem 30mm, trochę krótszy mostkiem i kierownicę bardziej giętą i powinno mi się jeździć jeszcze wygodniej. Nie śmigam już jakoś ekstremalnie to mogę sobie zafundować trochę wygodniejszą pozycję.

[jaca1970]

Mom już prawie 600km na moim elektryku.... Fajnie jest co rano... Docieramy sie... chyba przepadlem i do "normalngo" będzie wrócić cieżko.... Z tym można śmialo planować odważne trasy po 80 czy 100km... Na raz.... Pierwsza taka w niedziele..... A Kiedyś nie do pomyślenia. 50km bylo takim punktem odniesienia... Wszystko km wiecej bolało...

40km

To bedzie teraz taka rozgrzewka....

[grzehu82]

Najdłuższa trasę to zrobiłem na nim 110 km na Mazurach, a tak zazwyczaj w granicach 30-50

Z tym można śmialo planować odważne trasy po 80 czy 100km

Wow. Od patrzenia na to stare zdjęcie mojego GT już mnie wszystko boli Po kilkunastu km na nim miałem drętwe ręce i bolące plecy.

siodełko też masz mocno cofnięte

Mój GT miał ramę L (19") i była za krótka - a tego nie przeskoczysz.O zmianie sztycy z ofsetem nie pomyślałem, chociaż wydaje mi się że takową posiadał. Dawałem mu dłuższy mostek (regulowany też sprawdzałem), podwyższenie sterów, węższą kierownicę i niewiele poprawy było. Nawet wymierzyłem wszystkie odległości ze starego Herculesa (rama 21"), skopiowałem ale kąty suport kierownica siodełko inne i też nie było optymalnie. Zamiast po kilku km ból pojawiał sie po kilkunastu km

powinno mi się jeździć jeszcze wygodniej

Oprócz sztycy, drobne korekty mostkiem, giętą kierownicą zrobisz i powinno być wygodniej.

[Jozi]

Mom już prawie 600km na moim elektryku.... Fajnie jest co rano... Docieramy sie... chyba przepadlem i do "normalngo" będzie wrócić cieżko.... Z tym można śmialo planować odważne trasy po 80 czy 100km... Na raz.... Pierwsza taka w niedziele..... A Kiedyś nie do pomyślenia. 50km bylo takim punktem odniesienia... Wszystko km wiecej bolało...

40km

To bedzie teraz taka rozgrzewka....

No po tej 40-ce bez większej zaprawy na drugi dzień nie czułem jakiegoś dyskomfortu.
Faktycznie całodniowe wyprawy można planować na 60-100km.
Ja te 40km pokonałem w czasie między godz. 14.00 - 19.00 z przerwą na obiad i odwiedzinami u wujaszka i cioteczki.
Tez jakoś już nie pałam chęcią powrotu do zwykłego .

[jaca1970]

Faktycznie całodniowe wyprawy można planować na 60-100km.

60km to bez problemu - 100km przy dobrej pogodzie i wcześniejszym starcie powinno być tylko przyjemnością
...
u nas już jest kilka regularnie używanych "elektryków" i już powoli zaczynają się analizy typu:
- zużycia baterii na tym samym odcinku w mieście vs w terenie ( już widomo w mieście większe)
- i czy przy jeździe wolniejszej na mniejszym wspomaganiu zajedzie się dalej niż przy większym i szybszej jeździe...
takie tam relacje: bateria vs czas vs prędkość

...

są już dostępne dętki dla rowerów z zabudowanym "tyłem" typu "wąż" można zakładać bez zdejmowania tylnego koła..
już przerobiłem pierwsza "pane" w moim elekryku....

...

Chyba czas już na osoby wątek co Wy na to?
- bo tu się będzie mieszać za bardzo tymi bateriami :

proponuje:

"Rower ale Elektryczny czyli Rower mit Power"

[Jacek 1972t]

Dla zainteresowanych pojazdami elektrycznymi polecam forum - ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Oddzielny wątek
Jak najbardziej

[jaca1970]

forum

O jaka znajoma szata graficzna... Tylko całkiem inne treści.... Dzieki za namiar....

Cza bydzie sie zaś dokształcać.... Na staroś

[darkman]

Darek, jeśli nie tajemnica daj linka co nabyłeś i jak się to sprawuje. Kierownica mnie korci do nowego górala, bo nie mogę się przyzwyczaić do prostego drążka 680.

Grześku, tak tajemnica Wziąłem budżetowego gniota z alixpra, mniej więcej taki:
https://allegro.pl/oferta/kierownica-qc ... 2299782472
Wznios około 20 mm i lekkie odchylenie. Bardzo delikatna się wydaje i jest lekka (ale czy połowa wagi dobrego alu to lekka?), no może tak. Załozyłem do roweru testowego .. bo chciałem dłuższą, mój Scott jest stary i kiera była 620 cm, tu jest 680 bez łaski i cięcia. W sumie dość obleci w tłoku nawet za mały grosz. Czy trwałą, to jeszcze nie wiem bo na razie pojeździłem tylko 'po prostym' i trochę pod górkę. Wydaje się b. delikatna i kto wie ile wytrzyma. Jeszcze muszę ją pomęczyć parę wyjazdów.
Czy jestem zadowolony? I tak i nie, szału nie ma ale obciachu jak na razie też nie, a wygląda nadspodziewanie fajnie. Dam znać jak się połamie

Do drugiego roweru się nie zdecyduję raczej, czyli na pewno bo też kiera prosta i mi nie odpowiada. Tu zamówiłem dopiero (choć już anonsują nadejście dzisiaj) Shimano brand/ PRO LT 800/wznios 40 i będę obcinał na 720 bo tyle mam / są znaczniki i mam ukośnicę z gęstą tarczą/.
Dałem 149 zeta. Dołożyłem do alu 2014, bo rower nowy, a wiadomo jestem snobem.
Tobie bym zasugerował też taką tylko wznios 20 za podobny pieniądz i stop alu do wyboru od 6061 do 2014, a za to tegoroczne malowanie jest super.
Lub też takaą Riser można rozważyć jeśli karbon, drożej co prawda ale też brałem pod uwagę ewentualnie do nowego roweru,
https://allegro.pl/oferta/carbon-3k-ris ... 1834713149 jednak zdecydowałem się jakoś na tę ofsetową PRO/40 (ten zysk wagi carambola rzędu 140/150 gr nie jest dla mnie przekonujący i jak do tego nowego rowerka być Grześku kombinował to czy ja wiem.. 200 to 2 stówki .
W tej LT jest stary design jeszcze ale koniecznie chciałem podniesienie 40 + kąty.
Co do prostej też mi zupełnie nie pasowała z długim (90) wspornikiem. Wymieniłem sobie na Tani (45 zeta) ale bdb (podobno) UNO 31,8/35mm i już założyłem.. jestem zachwycony teraz pozycją i agresywniejszym wyglądem sprzęta. Czekam na kierę PRO.

giętego Authora dostaniesz już nawet od 55 zeta.
PRO 720 do cięcia:
https://allegro.pl/oferta/kierownica-pr ... gLIUvD_BwE
to jest alu 6061.
a tu masz ten FRS w nowym design, tylko nie wiem czy mają krótsze:
https://allegro.pl/oferta/pro-shimano-k ... 2585701749
no bo cięcie z 800 na 680/700 to chyba trochę dużo / nie wiem do ilu są znaczniki, ale będę wiedział po południu jak moja przyjdzie. No i to jest alu 2014 t6, sztywne, kompensuje drgania - tyle w teorii .. zobaczymy.

Wszystko wskazuje, że gdybym robił to pod siebie wziąłbym 36/26 albo nawet jeden blat 36 i kaseta 11-42.

Tyle właśnie mam Deore 36/26 i Shimano HG4100 (11-42), 10s. To mi zdecydowanie odpowiada pod moje zapotrzebowanie. Jeden blat na 36 wydał mi się zbyt duży, tu wolałbym 30 jeśli jeden blat, bo tak lubiłem jeździć na kołach 26", teraz mam 29" i te dwa blaty robią OK. Nie żebym jakoś chwalił subiektywnie, bo mam ale dwa blaty wydają mi się bardziej ergo - wszystko jest kwestią potrzeb i zastosowania. mnie np podobają się gravele, ale nie mam gdzie jeździć po Jurze na takiej maszynce. Tu raczej teren troszkę bardziej pod MTB. Tyle, że na gravela nigdy nawet ni wsiadłem, więc to tylko konfabulacja czasowa.

Aha bo zapomniałem napisać, mój Scott z tym Czajna karbonem wygląda teraz jak stary gramofon Hipcia - karbonisage . Ramię carbon, reszta muzeum i pewnie za te 9dych to po miesiącu będzie cała w farfoclach, trwałość tego kompozytu trudno okreslić, a droższej się bałem kupować.

Fotki zrobię, tu pokazuję kasetę i łącznik-wspornik na ster UNO/35.