Winyle i wino

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
arturxyz
Posty: 1385
Rejestracja: 12 gru 2014, 19:02
Gramofon: JVC QL-A7 ps-x60
Lokalizacja: k/ŻYWIEC

Re: Winyle i wino

#61

Post autor: arturxyz »

....ciekawy temat :clap: przejrzałem na szybko......, pierwszy wniosek : Milesa D - na trzezwo słuchac się nie da... :mrgreen: ...
JVC QL-A7
SONY PS-X60
JVC XL-Z 555
ONKYO INTEGRA A-8780
JAMO S 606
cris_wilu
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2016, 20:17
Gramofon: Technics SL Q2
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winyle i wino

#62

Post autor: cris_wilu »

arturxyz pisze:
28 sty 2018, 22:59
....ciekawy temat :clap: przejrzałem na szybko......, pierwszy wniosek : Milesa D - na trzezwo słuchac się nie da... :mrgreen: ...
He he, dobre :lol:
Mimo, że wniosek na pierwszy rzut oka wydaje się trafny to "mylicie się kolego arturxyz, musicie na to spojrzeć z szerszej perspektywy..."
Po prostu lubimy łączyć przyjemności: słuchać Miles'a D i pić winko...
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3979
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Winyle i wino

#63

Post autor: SimonTemplar »

cris_wilu pisze:
29 sty 2018, 17:51
Po prostu lubimy łączyć przyjemności: słuchać Miles'a D i pić winko...
Cris! Pora to wszystkim uświadomić... i nie ma się co oszukiwać...
My tu po prostu lubimy ostro podJAZZować! :lol: :lol: :lol:
Tak jak Miles i jego kumple lubili 8-)
cris_wilu
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2016, 20:17
Gramofon: Technics SL Q2
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winyle i wino

#64

Post autor: cris_wilu »

SimonTemplar pisze:
29 sty 2018, 19:50
My tu po prostu lubimy ostro podJAZZować! :lol: :lol: :lol:
Tak jak Miles i jego kumple lubili 8-)
Masz rację Simon! Trzeba pewne rzeczy nazywać po imieniu :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15092
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Winyle i wino

#65

Post autor: darkman »

W jednej z książek o Davisie z okresu odwyku, jest taki opis jak Miles, Monk(p) i J.J.Johnson(tb) z braku towaru na drogę, kupują skrzynkę butelkowanego DrPepper`a jako dawcy i pakują to na tylne siedzenie auta. (Peppery miały wtedy konkretną zawartość kokainy - lata 50/60).
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3979
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Winyle i wino

#66

Post autor: SimonTemplar »

darkman pisze:
29 sty 2018, 21:54
W jednej z książek o Davisie z okresu odwyku, jest taki opis jak Miles, Monk(p) i J.J.Johnson(tb) z braku towaru na drogę, kupują skrzynkę butelkowanego DrPepper`a jako dawcy i pakują to na tylne siedzenie auta. (Peppery miały wtedy konkretną zawartość kokainy - lata 50/60).
Oj racja. Czytając autobiografię Milesa koka sypie mi się z kartek. Gdzie ten Bird to mieścił :shock:
Kiedyś muzykanty ćpali na potęgę i dziś też ALE odnoszę wrażenie (nie jestem pewien!) że towar za Milesa mieli duużo lepszy :music-rockon:
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3979
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Winyle i wino

#67

Post autor: SimonTemplar »

Weekend zbliża się ku końcowi :( więc czas się pocieszyć :D (i po przynudzać tutaj 8-) )
Znów Miles :doh: plus tym razem białe w ataku :mrgreen:

MILES DAVIS i kamarady vol 1, Blue Note France 1982 SACEM
Uwielbiam ten LP za klimat rzekłbym barowy, lekki :whistle:

FALANGHINA - białe wytrawne. Dość populary szczep winogron "Falanghina" uprawiany w rejonie Neapolu.
Nazwa wzięła się od długiego drewnianego wsparcia podtrzymującego winorośle rosnące wysoko nad drzewami :)
To akurat z foty jest made for Tesco ALE...
Jest korek (prawdziwy!) :) , jest banderola italiańska (butelkowane w IT bo z tym są niezłe jazdy!) więc zwiększa to szansę na lepszy efekt smakowy. Oczywiście jak białe to schłodzone (ja lubię chwilę odstane/napowietrzone). Bardzo dobre 8.5/10.
Załączniki
167.JPG
cris_wilu
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2016, 20:17
Gramofon: Technics SL Q2
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winyle i wino

#68

Post autor: cris_wilu »

Sajmon jak zwykle na posterunku :clap:
Falanghina tego nie znałem... Muszę się wywiedzieć co i jak, może u nas w Tesco zapodają :think:
W każdym razie dzięki za info i na zdrowie :D
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3979
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Winyle i wino

#69

Post autor: SimonTemplar »

Melini Chianti Riserva D.O.C.G + Heribie Hancock - bo dobry do wszystkiego.
Środkowa Toskania. Chianti można lubić lub nienawidzić.
Jest ostre w smaku z małą ilością słodyczy, cierpkie o dużej kwasowości - typowe mocno wytrawne wino.
Świetne do ostrego i ciężkiego żarełka jak np. dobra baraninka lub dania Indyjskie!
Zdecydowanie lepiej smakuje otwarte i pozostawione na dłużej przed spożyciem, jak ktoś oczywiście wytrzyma :D
Ma boski aromat.
Aby się nie zrazić na wstępie do Chianti, warto nie startować do takiego z dolnej półki lecz do tego co ma D.O.C.G. na etykiecie.
(DOCG — Denominazione di Origine Controllata e Garantita - kontrolowane oznaczenie gwarantowanego pochodzenia – najwyższa klasa jakości).
Załączniki
170.JPG
cris_wilu
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2016, 20:17
Gramofon: Technics SL Q2
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winyle i wino

#70

Post autor: cris_wilu »

SimonTemplar pisze:
10 lut 2018, 22:38
Świetne do ostrego i ciężkiego żarełka jak np. dobra baraninka lub dania Indyjskie!
SimonTemplar pisze:
10 lut 2018, 22:38
Aby się nie zrazić na wstępie do Chianti, warto nie startować do takiego z dolnej półki lecz do tego co ma D.O.C.G. na etykiecie.
(DOCG — Denominazione di Origine Controllata e Garantita - kontrolowane oznaczenie gwarantowanego pochodzenia – najwyższa klasa jakości).
Święte słowa, święte słowa...Moim zdaniem "początkujący" nie powinni pić Chianti solo, raczej jak napisałeś baraninka, kaczka, gąska...
Jak komuś podpasuje to można też pić solo, mnie akurat dobrze wchodzi, zwłaszcza przy jazzie akustycznym :lol:
Także świetne zestawienie Simon :clap: :clap: :clap:
Awatar użytkownika
dale
Posty: 2374
Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
Gramofon: Daniel, JW 1200
Lokalizacja: Lublin

Re: Winyle i wino

#71

Post autor: dale »

Wiecie... a mi najbardziej smakowało chianti nie dośc że białe, to jeszcze sprzedawane w butelkach z oplotem trzcinowo/ratanowo/wiklinowyym/cholerawiejakim....

Piłem je w towarzystwie świeżo poślubionej małżonki (własnej), siedząc sobie w kawiarence, gdzie ja miałem widok na Koloseum, zaś Żona na Ołtarz Ojczyzny... :)
Ot co towarzystwo i okoliczności przyrody mogą sprawić.... :)
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3979
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Winyle i wino

#72

Post autor: SimonTemplar »

Fajne wspomnienia. Klimat nader ważny do spożycia. Dawno to było? Tak tylko pytam bo to białe chianti ... to może jednak inny kolor miało ;)
cris_wilu
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2016, 20:17
Gramofon: Technics SL Q2
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winyle i wino

#73

Post autor: cris_wilu »

@dale tradycyjne Chianti często jest sprzedwawane w wilkinowych koszyczkach. Obecnie nie poleca się kupować Chanti w tych koszyczkach, ponieważ jest nadprodukcja tegoż, często słabej jakości i w cenie 95% to ten koszyczek. Jak pisał Simon raczej trzeba kupować DOCG, mamy pewność że pijemy dobrej klasy produkt. Chanti NIE MOŻE być białe, ponieważ przepisy apelacji na to nie pozwalają. Pewnie piłeś białe wino z Toskani (tak, też tam takie robią) ale nie Chianti. To wino mogło być pyszne, ale najważniejsze że masz wspaniałe wspomnienia z tym związane!!!
Awatar użytkownika
dale
Posty: 2374
Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
Gramofon: Daniel, JW 1200
Lokalizacja: Lublin

Re: Winyle i wino

#74

Post autor: dale »

No właśnie dlatego wspominam to z uśmiechem, bo wiem że chianti jest czerwone, zaś w winach sprzedawanych w koszyczkach, zwykle najlepszy jest koszyczek...
Ale atmosfera jest najważniejsza :) Nawet jeśli było to ponad 16 lat temu ...
Wtedy ani trunków nie znałem, ani, nie oszukujmy się, było mnie stać na nie. Teraz wiedzy zbyt bogatej nie mam, w totka też nie wygrałem, ale przynajmniej jak grzeszę, to już z pełnoletnią (głównie nalewką na myszach), choć nadal zdarza mi się popełnić nietakt i w lecie wstawić wino do lodówki (zwłaszcza muskat).
Zaś co do win, zauważyłem że w Polsce są mocno niedoceniane wina niemieckie - zwłaszcza te ze szczepów riesling (czy jak to się poprawnie pisze), moim zdaniem, wyśmienite wina trafiające w szerokie gusta, Delikatniejsze niż bordoux, ale z wyraźnym smakiem.

ps. wina toskańskie lubię także, aczkolwiek tutaj już, przynajmniej dla mnie, istotny jest reżim temperaturowy i prawidłowe podanie. Pamiętam kiedyś w jednej restauracji kelner starał się być "elegancki" i tak podał toskańskie że miałem wrażenie iż piję "sofię" z przełomu epok....
cris_wilu
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2016, 20:17
Gramofon: Technics SL Q2
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winyle i wino

#75

Post autor: cris_wilu »

Oj tak germańskie (jak i francuskie) rieslingi to bardzo zacne wina!!! Chyba jedne z ostatnich "wielkich szczepów" które można kupić po normalnej cenie, a nie jak słusznie zauważyłeś "bez wygranej w totka nie podchodź..."
dale pisze:
12 lut 2018, 08:59
wina toskańskie lubię także, aczkolwiek tutaj już, przynajmniej dla mnie, istotny jest reżim temperaturowy i prawidłowe podanie
Niestety w Polsce zwłaszcza wina czerwone często są podawane za ciepłe, jak by win się nie chłodziło przed podaniem...
dale pisze:
12 lut 2018, 08:59
choć nadal zdarza mi się popełnić nietakt i w lecie wstawić wino do lodówki (zwłaszcza muskat)
I bardzo dobrze :clap: :clap: :clap: Ja tam nawet czerwone pakuje do lodówki, tylko na "cieplejsze" półki. Nie mam niestety chłodziarki do wina, nie mam już miejsca...
ODPOWIEDZ