Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
TomekT
Posty: 294
Rejestracja: 23 lut 2023, 22:42
Lokalizacja: Koszalin, ten koło Mielna ;)

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#76

Post autor: TomekT »

A tak z ciekawosci jakie te chińskie?
Pozdroofka
Bo w życiu chodzi o to, żeby nadać mu sens...
Obrazek
Technics SL-1600mk2 + Jogurt DL-301 II + PreamP Combo
Emotiva PT-100/A-300 -> Castle Knight 5
Arkadyo
Posty: 877
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#77

Post autor: Arkadyo »

Straszne są te osobiste wycieczki typu polactwo/cebulactwo. Przykro to czytać. To gdzie jest granica? Czy jak jeżdżę na firmowych zimówkach na furze alldrive i to na torstenie a nie na jakiś wysrywach typu haldex, to mogę napisać, że każdy kto jeździ na jednej osi to cebula i oszczędza na bezpieczeństwie? I stwarza zagrożenie dla innych? Przecież nie ma żadnego porównania - allroad na starych chińskich zimówkach niszczy każdą jedną oś na kapciach premium.
A jak już jeżdżę z napędem na tył zamiast na dużo bezpieczniejszy przód to też jestem cebulą? A może mam za stary samochód i nie mam systemów wspomagania w trudnych warunkach, to też cebularzę?
Kurcze mógłbym wrzucić w obrys 225 a mam 195, które drogę hamowania mają prawie metr dłuższą... Czy jestem cebulą? Niesamowite, zaraz napiszę do mojego szwagra, który śmiga carrerą II, że jest cebulą, bo mógłby jeździć bezpiecznie priusem na zimówkach a jeżdźi padłem bez jakichkolwiek systemów, do tego z silnikiem z tyłu, który z tego gówna robi takie wahadło w łukach, że nawet jakby miał zimówki ze skóry spajdermena to i tak bez umiejętności kierowcy f1 nie ma co tym wyjeżdżać na ulicę.
To jeszcze raz - gdzie zaczyna się polactwo? Poniżej 4WD i opon starszych niż 2 lata i minimum ASR i ESP? Czy wystarczy jedna oś i dalej jak wyżej?
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Arkadyo
Posty: 877
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#78

Post autor: Arkadyo »

TomekT pisze:
15 lis 2024, 09:07
A tak z ciekawosci jakie te chińskie?
AUTOGREEN SportChaser-SC2
Sa miekkie przez co szybciej się zużywają ale dobrze trzymaja na mokrym a na suchym wycinałem na nich tak ciasne łuki, ze mi zapalała się kontrolka oleju na desce
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3238
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#79

Post autor: Bacek »

Arkadyo pisze:
15 lis 2024, 09:45
To jeszcze raz - gdzie zaczyna się polactwo? Poniżej 4WD i opon starszych niż 2 lata i minimum ASR i ESP? Czy wystarczy jedna oś i dalej jak wyżej?
Minimum było zdefiniowane jasno, bez popadania w histerię. Dla posiadanego auta zapewniasz opony odpowiednie do panujących warunków w danej lokalizacji. W Polsce jeszcze zimy mamy także zimowe zimą, letnie latem.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Arkadyo
Posty: 877
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#80

Post autor: Arkadyo »

Bacek pisze:
15 lis 2024, 10:02
Arkadyo pisze:
15 lis 2024, 09:45
To jeszcze raz - gdzie zaczyna się polactwo? Poniżej 4WD i opon starszych niż 2 lata i minimum ASR i ESP? Czy wystarczy jedna oś i dalej jak wyżej?
Minimum było zdefiniowane jasno, bez popadania w histerię. Dla posiadanego auta zapewniasz opony odpowiednie do panujących warunków w danej lokalizacji. W Polsce jeszcze zimy mamy także zimowe zimą, letnie latem.
Ok to jeszcze dopytam, bo jeżdżę latem na zimówkach czy cebularzę? Troche wedkuję i zdarza mi sie wjeżdzać w gówniany teren w ktorym na letnich pomimo 4wd miałem problemy - przy terenowych nie jestem w stanie znieść tego huku w jeżdźie nacodzień.
Żeby nie cebularzyć powinienem jechac na letnich a na pace miec terenowe i szybka wrzuta na osie przed wjazdem w błoto?
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Arkadyo
Posty: 877
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#81

Post autor: Arkadyo »

Dwa lata temu jechałem służbowo, służbową furą do Nowej Rudy. Była połowa kwietnia i kapcie zmienione na letnie.
Pojechaliśmy krótszą trasą przez pagórki i tam dopadł nas nawrót zimy. Powiem Wam, że będę ze 2 lata krócej żył po tej wycieczce :)
Na zimówkach to by nie był piknik...
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Awatar użytkownika
dale
Posty: 2702
Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
Gramofon: Adam- full custom :)
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#82

Post autor: dale »

Wyjątki się zdarzają. Mówię o śniegu w kwietniu. Ma się to, moim zdaniem, nijak do reguły zmiany kół. Jak nie zdążysz ze zmianą na zimówki, a zaskoczy Ciebie śnieg, też nie zaniesiesz samochodu do punktu. Tylko ostrożnie dojedziesz.

Mam już kolejny samochód z napędem na cztery koła, mogę go ustawiać w różnych konfiguracjach, mimo ze to żadna terenówka czy offroad, nie raz czy dwa wyciągałem ze śniegu jakieś mniejsze osobówki, zwłaszcza w osiedlowych uliczkach zdarza się że kogoś, właśnie na letnich śliźnie z górki prosto w skarpę - akurat koło mojego garażu... W lecie natomiast, na ryby również zdarza mi się pojechać, może nie po polu, czy przez las, ale po porządnie i z sercem, zaoranych ciągnikami, wiejskich polnych drogach, czasem po deszczach. Też dawał radę, na letnich głownie (w zimie jedynie akwarium - z rybek :)). Ale może gdyby teren był trudny, a miałbym inny samochód do jazdy na co dzień, również docenił bym zalety zimówek w terenie.
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Czy jest tu jakiś mechanik samochodowy?

#83

Post autor: amrowek »

Wojtek pisze:
11 lis 2024, 16:58
W zamian za wygodę dostaniesz opony nijakie latem i nijakie zimą. Nie ruszasz się autem poza miasto? Rzadko wyprzedzasz?
Nie no czasami wyjeżdżam dalej od komina.
Nie uprawiam sportowej jazdy, wiek nie ten a i uważam , że nic nie zastąpi wyobraźni na drodze i ograniczonego zaufania do innego użytkownika. Żadne opony klasy premium, średniej czy budżetowej.

Jakiś rok temu nie cały miałem kolizję nie ze swojej winy. Stałem u siebie we wiosce i czekałem na zmianę świateł w sygnalizacji z czerwonego na zielone przed skrzyżowaniem i przejściem dla pieszych. A że okres przedświąteczny to i ruch duży. Z mojej prawej strony gość zaczał cofać aby wyjechać na ulicę i właczyć się do ruchu. Co z tego że volvo XC90 oczujnikowany , ja trąbiłem jak i tak mi przyje...ł . Kiedy wysiał zdziwił się że w coś przypierniczył. Kiedy zwróciłem mu uwagę , ze ma czujniki w tym swoim bolidzie , ze trąbiłem , na niego , on po prostu powiedział, że rozmawiał z żoną coś tam słyszał ale ...ale że ja podjechałem jak on już cofał a jak zaczynał to mnie nie było. No cóż ... MKK i PKT dopiero przemówiły mu do rozsądku.
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
ODPOWIEDZ