Piłka nożna

[MMarek]

Barcelona 3:2 po dogrywce.
W podstawowym czasie był remis 2:2.

[StarRock]

Nie wiem czy oglądaliście dzisiaj drugi półfinał Ligi Mistrzów, dla mnie Inter Superstar.
Taką piłkę chce się oglądać, brawo.
Już liczę godziny do rewanżu.

[StarRock]

Tak prezentujący się Inter z ogromną szansą na wygranie Ligi Mistrzów.

[Bart_S]

liczyłem na Barca - Arsenal, coś czuje, że będzie Inter - PSG i nie będzie komu kibicować...

[StarRock]

Obrona DR w pierwszej połowie KOSMOS. Inter vs PSG w finale, kto by przypuszczał. I bardzo fajnie, że bez faworytów. Będzie lepiej i z większym zainteresowaniem się oglądało. Takie flaki bez oleju, nareszcie.

[StarRock]

Hiszpania - Francja, ależ to było MECZYCHOooooooo...

[amrowek]

Finlandia-Polska
2-1
Po tym co się wydarzyło przed meczem ... co to był za mecz , a wywiad Bednarka po meczu bezcenny
i żeby nie było , wcale nie jest mi ich żal.

[Mawis]

Dramat...
A to co Skorupski wywinął przy pierwszej bramce to....

[StarRock]

Jestem wielkim fanem kopanej, ale...szkoda słów, a już o napisaniu czegokolwiek...

[Bart_S]

patałach Probierz nie odejdzie, bo kto mu tyle zapłaci... patałach Kulesz go nie zwolni, bo będzie musiał mu resztę kontraktu wypłacić. poza tym to kumple z Jagi. o piłkę i kibiców raczej nikt nie zadba

[Mawis]

W dodatku ten wiesniak discopolowiec prezes od siedmiu bolesci zalatwil sobie kolejną kadencje do 2029 bo tak naobiecywal i poprzeciągał na swoją strone ze w czerwcowych wyborach tylko on jest kandydatem na prezesa...

[MaciejT]

Tak z boku patrząc wrzucę swoje kilka groszy.
Zupełnie nie pojmuję na czym polega fenomen piłki nożnej. Co jest takiego akurat w tym sporcie, że ludzie się tym tak ekscytują i akurat to chcą oglądać. Nie powiem, gdy grają mocne drużyny to zawodnicy biegają jakby szybciej niż nasi, piłka szybciej krąży i sytuacje podbramkowe są, co niewątpliwie wpływa na atrakcyjność odbioru. No ale mimo wszystko, tyle innych dyscyplin szybszych, gdzie prowadzenie może się zmieniać wielokrotnie, gdzie wreszcie mamy coś do powiedzenia na arenie międzynarodowej. Ileż to emocji może dostarczyć np. żużel, siatkówka. Ile tam się dzieje, ile punktów do zdobycia. Koszykówka - jaka to szybka gra, kombinowane akcje, zmieniające się prowadzenie, no emocje na całego. Lekkoatletyka - od biegów średnich po długie można obserwować walkę zawodnika z konkurentami i samym sobą. W przypadku sprintów to akurat gorzej bo raz dwa i po krzyku, ale już konkurencje techniczne mogą stanowić widowisko pełną gębą.
My wolimy oglądać naszą reprezentację w piłkę nożną ponad wszystko, i tego nie mogę pojąć. Tymczasem odeszła generacja grajków Nawałki, która nieco poprawiła nastroje kibiców, i nie wiadomo ile będziemy czekać by ponownie mieć kilkunastu graczy na podobnym poziomie w tym samym czasie. Perspektywy raczej marne, PZPN to leśne dziadki (tutaj nie ma się co oszukiwać, w innych związkach jest podobnie). Tymczasem wczoraj podczas próby oglądania widowiska w Helsinkach oczy bolały. Zastanawiałem się czy w odbiorniku włączył się jakiś tryb slow motion czy jak, bo nasi wyglądali jakby każdy w butach po kilogramie żelastwa nosił. Zero zagrożenia pod bramką słabej jak kot Finlandii, no nudy Panie kochany, nudy. A już we wrześniu będziemy rozprawiać o zbliżającym się spotkaniu, dziennikarze będą pisać artykuły z przeliczeniami ile to punktów nam trza do awansu i że wszystko jeszcze mamy we własnych rękach (a w zasadzie nogach). Damy radę tej Finlandii albo i nie, to nie ma żadnego znaczenia, bo ta reprezentacja to przedstawiciel trzeciej ligi grajków w Europie. Nie ma się co oszukiwać, punkty zdobyte w meczach z Holandią (której chyba jednak nieco brakuje do takich Francuzów czy Hiszpanów) należy traktować w kategorii pobożnego życzenia, i o ile się trafią, to jest to chyba tak samo prawdopodobne jak trafienie się ślepej kurze ziarna. Ale emocje będą, kibice kupią bilety, zaopatrzą się w szaliki, my tutaj będziemy ciągnąć wątek. Nie mówię że to coś złego samo w sobie. Próbuję po prostu odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego akurat piłka nożna. Robię to od lat, i dalej nie znam odpowiedzi. Za co ludzie tak kochają akurat ten sport? Zwłaszcza nad Wisłą.....

[Mawis]

Celne Macieju. Natomiast kochają to miliony ludzi i nie tylko nad Wisłą. Futbol moze byc piekny, widowiskowy i ekscytujący wystarczy przypomniec sobie chociaż polfinaly i finał ostatniego mundialu czy polfinaly i final ostatniej Ligi Narodow. Akurat powtorka tego ostatniego byla w tv tuz przed wczorajszym meczem w Helsinkach. Różnica w grze? Lata świetlne....
A co do naszego grajdołka - sytuacja moze sie zmienic tylko w przypadku gdy ludzie przestana przychodzic na mecze i kupowac bilety, tv przestanie robic transmisje a wtedy zbyt mala publika (oglądalnosc) spowoduje odejscie sponsorów i zakrecenie kurka z kasą dla PZPN. Do tego powinien byc zakaz sponsoringu pilki noznej przez podmioty Skarbu Panstwa, spolki i samorządy bo to wszystko idzie z naszych podatków. To mogloby pomóc. Czy to realny scenariusz? Przy obecnej "klasie" politycznej nastawionej tylko na wlasne ja a nie proobywatelskiej i propaństwowej - szczerze wątpię...

[pavlos]

Jak to o co chodzi? O piniendze przecież:
- sponsorów płacących krocie za każdy centymetr kwadratowy z logo na koszulce i spodenkach,
- producentów odzieży za product placement; co najlepsi piłkarze to już sami sobie wybierają producentów butów,
- sieci telewizyjnych za prawa do transmisji soczyście wypełnionych reklamami,
- ciekaw jestem czy bukmacherzy odpalają PZPN dolę?...
A wszystko na utrzymanie całego tego bizancjum...

[MaciejT]

sponsorów płacących krocie za każdy centymetr kwadratowy z logo na koszulce i spodenkach,
- producentów odzieży za product placement; co najlepsi piłkarze to już sami sobie wybierają producentów butów,
- sieci telewizyjnych za prawa do transmisji soczyście wypełnionych reklamami,

To wszystko ma miejsce, bo ludzie chcą to oglądać. Jest zapotrzebowanie, są pieniądze. A ja pytam dlaczego akurat piłkę ludzie kochają. Gdyby zainteresowanie kilkukrotnie spadło, to pieniędzy byłoby mniej, sponsorów mniej, ceny za centymetry kwadratowe na koszulkach i spodenkach też by były niższe, a sieci telewizyjne nie byłyby skore do płacenia nie wiadomo jakich sum za prawa do pokazywania akurat tej dyscypliny. Myślę że do tego nie dojdzie, bo piłka jest popularna, a ludzie ją kochają. A ja ciągle nie wiem dlaczego. I pewnie tak już zostanie.