Rowery

[Jacek 1972t]

Nawet mamy katering.....

Fajnie pogadać o życiu po 50

I jak spotkanie? Podzielcie sie wrażeniami

Z Jackiem (Jaculek) trochę się znamy , z Jackiem (Jaca1970) miałem przyjemność się poznać.

Dużo różnych ciekawych tematów: sprzęt, płyty, rowery, i takie tam inne fajna atmosfera tylko czasu trochę zabrakło.

Jednym słowem serdecznie pozdrawiam kolegów, i pozostaje umówić się na koleje spotkanie, może uda się w trochę większym gronie

[Mawis]

Nawet mamy katering.....

Fajnie pogadać o życiu po 50

I jak spotkanie? Podzielcie sie wrażeniami

Z Jackiem (Jaculek) trochę się znamy , z Jackiem (Jaca1970) miałem przyjemność się poznać.

Dużo różnych ciekawych tematów: sprzęt, płyty, rowery, i takie tam inne fajna atmosfera tylko czasu trochę zabrakło.

Jednym słowem serdecznie pozdrawiam kolegów, i pozostaje umówić się na koleje spotkanie, może uda się w trochę większym gronie

No to fajnie, taki mini -zlocik winyl.pl wyszedł Oby więcej takich!
PS. Darek nie dojechał?

[Jacek 1972t]

I jak spotkanie? Podzielcie sie wrażeniami

Z Jackiem (Jaculek) trochę się znamy , z Jackiem (Jaca1970) miałem przyjemność się poznać.

Dużo różnych ciekawych tematów: sprzęt, płyty, rowery, i takie tam inne fajna atmosfera tylko czasu trochę zabrakło.

Jednym słowem serdecznie pozdrawiam kolegów, i pozostaje umówić się na koleje spotkanie, może uda się w trochę większym gronie

No to fajnie, taki mini -zlocik winyl.pl wyszedł Oby więcej takich!
PS. Darek nie dojechał?

W stawie zimna woda, trochę było szkoda

[Jaculek]

Darek nie dojechał?

Zatrzymały go przemożne siły natury. Nawałnice, trąby powietrzne, gradobicia i inne takie

[Mawis]

Darek nie dojechał?

Zatrzymały go przemożne siły natury. Nawałnice, trąby powietrzne, gradobicia i inne takie

A ja myślałem, że jako jeden z X-menów nie było takiej siły, która by mu przeszkodziła dotrzeć... W końcu Avatar zobowiązuje

[darkman]

nie było takiej siły,

No chyba w płetwach i z piłą mechaniczną

[jaca1970]

... Było nas trzech w każdym z nas inna krew.... "

Fajnie, fajnie tylko tak spedzać wolny czas....

z kolegami co mają te same pasje,
ale każdy troche inne ulubione działy

Był browar, rundka na rowerach..... I postanowienie spotkać się znowu.

[domibobi]

Syna odstawiliśmy do dziadków, więc rower poszedł w ruch

https://strava.app.link/LskoUM3HdBb

https://strava.app.link/5Q0h6oEHdBb

[darkman]

A ja dzisiaj gumę złapałem. Nie byłoby w tym nic sensacyjnego gdyby nie fakt, że tyle lat jeżdżę na rowerze, a to po raz pierwszy Jakoś szczęśliwie blisko domu było.

[domibobi]

A ja dzisiaj gumę złapałem...

Przez myśl mi nie przeszło... Jakbym musiał 20 km wracać prowadząc rower to chyba bym się zalamał... Teoretycznie w mieście mógłbym zamówić taxi ale trochę wstyd Jest może jakaś pianka w sprayu żeby ogarnąć taką awarie na szybko?

[darkman]

Właśnie nie jestem pewien, bo o ile wiem to pianki owszem są ale do opon bezdętkowych.
No blisko byłem akurat bo to w drodze powrotnej akurat... dom na horyzoncie. Gdy jadę rekreacyjnie to biorę reperaturkę/łatki itd i zestaw "mały doktor rowerowy" No ale jak po piwo czy gazetę przysłowiową, to looz.

[Peter007]

bezdętkowych

Do dętek też jest tego od ciorta
Np https://www.sbike.pl/uszczelniacz-zefal ... _1660.html
Z małego, ale jednak doswiadczenia, wiem że deklarowane ciśnienie po nabiciu trzeba uznać za mocno naciągane ale awaryjnie da się bez problemu dojechać do domciu.
Na allegro do wyboru i koloru

[martin.h]

Do bezdętek wlewasz płyn przypominający konsystencją mleko, zazwyczaj 60-80 ml na koło wystarcza. Przy małej dziurce uszczelnianie od razu i czasem nawet nie wiesz, że miałeś dziurę Na większe dziury mam sznury wulkanizacyjne
Nauczony doświadczeniami wożę multitoola ze skuwaczem, spinkę do łańcucha, zapasowy hak do przerzutki, mimo bezdętek nawet detkę mam gdybym mocniej rozwalił oponę. Oczywiście pompka, apteczka, trytytki, zapasowa linka do przerzutki. Żadna awaria mnie nie zaskoczy

[darkman]

Żadna awaria mnie nie zaskoczy

Hihi, ja to jeszcze telefon zabieram i jak coś to dzwonię po pomoc drogową ->żonka z dużym autem. bardzo dobry servis.
Swoją drogą zimą rower zamieniam na narty biegowe i kiedyś mówię do żonki przed wyjazdem jakimś planowanym na proszone spotkanie: To tylko się przebiegnę do Żelazka (8km tylko, no to pyk i zaraz wracam. Cisnę i cisnę, las, drugi las, polanka... zaraz Q! Jaka polanka? Wcześniej jej tu nie było. Zimno się robi, śnieg zaczyna padać, a i tak zaspy były z deka. No nic biegnę.. no snuję się dalej, czołówki brak (łatek ani pianki nie brałem bo zima, zresztą narty mam bezdętkowe). Qć, nie wiem gdzie jestem. Wyciągam GSM'a. Shit, brak pola, znaczy zasięgu. Jak Q brak zasięgu? Tutaj wszędzie jest zasięg mimo, że wiocha ale koło domu przecież. Pacze, pacze, bateria mi jebła. No super.. a wilcy kurła w drodze pewnie..
cdn,
zimą.

[Jozi]

Żadna awaria mnie nie zaskoczy

Hihi, ja to jeszcze telefon zabieram i jak coś to dzwonię po pomoc drogową ->żonka z dużym autem. bardzo dobry servis.
Swoją drogą zimą rower zamieniam na narty biegowe i kiedyś mówię do żonki przed wyjazdem jakimś planowanym na proszone spotkanie: To tylko się przebiegnę do Żelazka (8km tylko, no to pyk i zaraz wracam. Cisnę i cisnę, las, drugi las, polanka... zaraz Q! Jaka polanka? Wcześniej jej tu nie było. Zimno się robi, śnieg zaczyna padać, a i tak zaspy były z deka. No nic biegnę.. no snuję się dalej, czołówki brak (łatek ani pianki nie brałem bo zima, zresztą narty mam bezdętkowe). Qć, nie wiem gdzie jestem. Wyciągam GSM'a. Shit, brak pola, znaczy zasięgu. Jak Q brak zasięgu? Tutaj wszędzie jest zasięg mimo, że wiocha ale koło domu przecież. Pacze, pacze, bateria mi jebła. No super.. a wilcy kurła w drodze pewnie..
cdn,
zimą.

Daruś jeszcze z poł kilosa i bydzie żyto, sie ukryjesz .