Koty

[Martynka]

No przecież na pierwszym zdjęciu było widać że to laska jest

[gravediggie]

Mój zbój. Mruczysław Kocurny. Znaleźliśmy go z córką zimą a w zasadzie to on nas znalazł. Już siedem lat z nami. Gramofonów, głośników i płyt się o dziwo nie ima. Miło z jego strony.

[konrads0]

Gramofonów, głośników i płyt się o dziwo nie ima.

Widać, że takie głupoty ma w głebokim poważaniu

[gravediggie]

Dobrze powiedziane .

[audiotone]

Koszykowiec pospolity...

[Martynka]

Piękna... Mój Shelby mruczy przytakując.

[Martynka]

Mój raczej śpi na łóżku, a najlepiej w pościeli, przy każdej okazji gdy tylko ktoś zaśnie i nie zamknie drzwi do swojego pokoju a on w środku nocy wejdzie do domu po łowach na łące albo polu. Nie ważne jak mokry i ile ma błota na łapkach
Opcja ulubiona numer dwa to gdy tylko ktoś siadzie na kanapie on od razu ląduje obok i zasypia. Tutaj akurat zasnął oglądając tv

Ogólnie to straszny pieszczoch, jak wracam z pracy po paru dniach i podjeżdżam do domu to on pierwszy zjawia się pod bramą żeby się poocierac zanim pies się zorientuje że już jestem. W domu też on "otwiera" wszystkim drzwi.

[gravediggie]

W domu też on "otwiera" wszystkim drzwi

Coś w tym jest. Mój też od razu leci witać w drzwiach ale tylko swoich. Żona z dziećmi jeszcze w aucie, sto metrów od domu a on już w drzwiach stoi.

[Martynka]

O to, właśnie to. A najbardziej się wita gdy pies stoi pod drzwiami i wie że nie może wejść, wtedy to takie ma parcie na nogi że aż się człowiek może wywrócić. Strasznie się przed psem popisuje kto rządzi w domu. A gdy już psinka ma swój czas w domu i leży sobie grzecznie w przedpokoju patrząc co się dzieje w kuchni, salonie, sypialni czy innych pokojach to kot oczywiście wtedy wstaje i chodzi od pokoju do pokoju pokazując że on może. Pies wprawdzie mu nic nie robi tylko goni bo kot ucieka ale gdy był mały to piesek go z miłością przytulił jedną łapką i skończyło się na ratowaniu życia kotka, nerki prawie przestały pracować. Pewnie stąd teraz tak mu na złość robi.

[audiotone]

Piękna... Mój Shelby mruczy przytakując.

Fakt trafiła się taka bestyja Uwielbia wpatrywać się w kręcące się szpule. Ale tylko patrzy, nic więcej.

[Peter007]

Mój niedobry towarzysz. Niedobry, bo nie idzie przy nim posłuchać muzyki, tzn można ale szkoda mi go bo się boi i ucieka, chowa się wtedy po dziurach. Najpierw myślałem, że może jego wrażliwy słuch mocno odczuwa jakieś pyknięcia i trzeszczenie z płyt i to mu dokucza ale przy CD czy radiu jest to samo. Mamy chyba inne gusta muzyczne Zostają słuchawki...

[Martynka]

A może ochronniki słuchu dla kota??

[Felix1988]

To jeden z tzw. kotów wolnobytujących na naszym osiedlu - mają postawione domki, są wysterylizowane, ludzie je dokarmiają, a i myszy oraz szczurów też jakby mniej. To przezabawny widok, zwłaszcza dla obcych, jak taki kot podchodzi do psa i zaczyna się o niego ocierać, ale nic w tym dziwnego, skoro zna go od małego i traktuje jako członka rodziny

[syko]

Dzień dobry.
Nie da pospać jak głodna jest.

[Martynka]

Po nocnych łowach...

ale zasłużenie bo dwie upolowane myszki leżały pod drzwiami.