A jak dla mnie to jest taka sztuka dla sztuki, bo to faktycznie jest nieco przesada jeśli chodzi o funkcjonalnośćcuttie pisze:Kiedy byłam mała bawiłam się takimi "linijkowymi" spirografami, efekty były dużo ciekawsze. Ale myślę, że gdyby metodą prób i błędów znaleźć jakieś odpowiednie prędkości talerza, wyszłoby jeszcze lepiej.
Trudno się nie zgodzić, zwłaszcza, że wg mnie bardziej niż sztuka jest to po prostu... geometria.Wojtek pisze:A jak dla mnie to jest taka sztuka dla sztuki, bo to faktycznie jest nieco przesada jeśli chodzi o funkcjonalność
Oryginalnie spirograf był przyrządem matematycznym (taka mała ciekawostka: wynaleziony został z tego co pamiętam przez naszego rodaka). 
Dlatego właśnie nie bardzo ten wątek pasuje do tego forum. Tu nie chodzi o sztukę ani o gramofony tylko o geometrię właśnie. Bez urazy, ale to troszkę tak jakby miłośnicy marki Parker dyskutowali o tym, że ktoś za pomocą długopisu tej marki zapisał jakiś wzór matematycznycuttie pisze:Trudno się nie zgodzić, zwłaszcza, że wg mnie bardziej niż sztuka jest to po prostu... geometria.
Na szczęście jesteśmy w dziale OTkaczy pisze:Dlatego właśnie nie bardzo ten wątek pasuje do tego forum.
kaczy pisze:Dlatego właśnie nie bardzo ten wątek pasuje do tego forum.
Dokładnie, jak powiedział Wojtek, dział OT jest chyba po to, żeby można było odejść trochę od tematu głównego.Wojtek pisze:Na szczęście jesteśmy w dziale OT
Zwróć uwagę na to, że w porównaniu z innymi tematami w tym konkretnym dziale ten przynajmniej "ociera się" o gramofony i winyle. 
Zwróciłem przecież na to uwagę swoim komentarzem, tylko akurat przy tym "ocieraniu się" panowie zaczęli się dopatrywać sztuki w geometriicuttie pisze:Dokładnie, jak powiedział Wojtek, dział OT jest chyba po to, żeby można było odejść trochę od tematu głównego.
Geometria jest sztuką, tyle, że nie artystyczną.kaczy pisze:akurat przy tym "ocieraniu się" panowie zaczęli się dopatrywać sztuki w geometrii
Ale rozumiem o co Ci chodzi. 
Ale ja faktycznie jestem tu "świeża". 
) radzę tylko zastanowić się nad mniej inwazyjną metodą mocowania. Hmm... ale teraz mamy tu kobiety w liczbie mnogiejcuttie pisze:Geometria jest sztuką, tyle, że nie artystyczną.
A co do kobiet, Nasiaka chyba jest tu od jakiegoś już czasu, więc nie do końca tak nagle
Też zaliczam się do "świeżaków", ale mam nadzieję zostać na dłużej.Hyhy... cała ironia w tym, że pisze to ktoś kto "szoruje" płytamicuttie pisze:Jeżeli faktycznie są to gwoździe (
(autor doświadczenia po prostu zaznaczył sobie w ten sposób najlepsze kawałki na płycie) 
Hej, wypraszam sobie.kaczy pisze:cała ironia w tym, że pisze to ktoś kto "szoruje" płytami
na swoje usprawiedliwienie napiszę, że nie używam płyt muzycznych do scratchu, mam od tego battle breaki, w końcu po to są, prawda? ) ! Używamy naklejek, karteczek, flamastrów, nie jesteśmy jakimiś mordercami winyli. Hyhy... dała się podpuścić i się tłumaczy. Do tego jak ładnie: naklejki, karteczki, flamastry... Lubię to!cuttie pisze:Hej, wypraszam sobie.
Nie uwierzę, że gwoździe posłużyły autorowi filmu do zaznaczenia początku dźwięku (bo nie zaznacza się najlepszych kawałków na płycie, nie do tego to służy
Diabeł...kaczy pisze:dała się podpuścić i się tłumaczy.
wróćmy więc do "winylowych fantazji" ... 
To po co się tym dzielisz tutaj w ogóle?cuttie pisze:Nie jest to absolutnie żadna fantazja, ale nie mam pojęcia gdzie wrzucić to zdjęcie, a zakładanie tematu byłoby głupim rozwiązaniem, jeśli nie pasuje tutaj - proszę Wojtka o przeniesienie.
Bo zdjęcie jest dość interesujące, nie ma innego tematu w który można by je wrzucić. Zaznaczyłam, że jeśli jest jakieś odpowiedniejsze miejsce - proszę o przeniesienie. Problem? Jeśli tak, przepraszam uniżenie, więcej się nie powtórzy. ;]Wojtek pisze:To po co się tym dzielisz tutaj w ogóle?
OK, tylko nie zmieniaj mi koloru nicka na różowy...Wojtek pisze:A ty kaczy ogarnij podnietę, OK?
