Psy

[Pawelec]

Cudny ten JAK tylko rogi gdzieś zgubił

[Myszor]

rogi gdzieś zgubił

Wyrastają tylko na święta

[kinky]

liczba czworonożnych urosła do pięciu

Myszor, masz zdjęcie, na którym jest cała ekipa czy nie da się ich razem zebrać

[Myszor]

cała ekipa

Tak na jednej focie to nie mam. Aleeeee challenge accepted!

[kinky]

challenge accepted!

Czekamy, takie kocio psie ekipy są urocze

[MDMA66]

A drugi pewnie wabi się lambretta bardzo podobają mi się charty. Teraz zakup suszarkę i pochwal się ile wyciągają w biegu

[Myszor]

ile wyciągają

Borzoje nie są ultra szybkie. Max 40-50kmh.
Szybsze są choćby charty arabskie sloughi, a najszybsze są greyhoundy. Rekordzista leciał ponad 70kmh. Ale niewiele ich w Polsce. Czasem na coursingu spotykamy ale z Czech.

[pawelgrab]

Zimy z kalendarza jeszcze nie ma, ale pupil rozpoczął już dzisiaj poszukiwania za "białą stopą"

[łobuz]

[trafalgar]

Ułała,łobuzy dwa..

[syko]

Zeus

Może wiesz co za rasa?
Pytam bo mam identycznego Łatka.

[darkman]

Mało tu widzę zdjęć psowatych więc dorzucę zdj naszego towarzysza o imieniu Frida, nie odstępuje nas nawet na krok.
Kochany kundel

Piękna.
Jak Dafa moich córek, była od szczeniaka ale niestety już odeszła po wielu latach przyjaźni. W ostatnim roku już straciła wzrok, ale słuch i węch pozostał doskonały. Tęsknimy za nią.

[MacPhisto]

Zeus

Może wiesz co za rasa?
Pytam bo mam identycznego Łatka.

Najbardzij podchodzi pod wyżła, został wyrzucony na majówkę(tacy ludzie). Dla nas i weta wygląda jak mix wyżła. Jak go przygarnelismy miał ok roku, pewnie był prezentem na gwiazdkę... na majówkę Państwo jechali na grilla to pozbyli się problemu. Zeus niestety chorowity epilepsja, alergia na kurz rozstocza, zboża, miał guza na policzku. Taka nasza bida co chwila coś nowego. Jak winyle kurz=zło . Xiaomi robot odkurzac nie ma lekko.

Móri'ego przywiązali do drzewa w lesie miał z 3-4 mce, mały szczeniaczek. Przegryzł sznur i błąkał się po lesie. Znalazłem go pod sklepem jak prosił o pomoc. Kleszcze go dopadły, był tak wygłodzony, że zjadł kasztany i szkło(zwymiotował tym). Udało się wyciągnąć go z babeszjozy ale od razu dostał parwowirozy i tu wyrok. Dawali mu 10% szans na przeżycie, siedziałem z nim po kilka godzin na kroplówkach, był mocno jeszcze tymi kleszczami osłabiony. Po ok miesięcznym leczeniu udało się i dziś jest mega silnym psiakiem. Teraz to mega silny pies ale ja to tłumaczę tak, że swoje już odchorował w życiu. I tak dwa kumple na zabój pilnują winyli

[mrcnoos]

Zeus

Może wiesz co za rasa?
Pytam bo mam identycznego Łatka.

Najbardzij podchodzi pod wyżła, został wyrzucony na majówkę(tacy ludzie). Dla nas i weta wygląda jak mix wyżła. Jak go przygarnelismy miał ok roku, pewnie był prezentem na gwiazdkę... na majówkę Państwo jechali na grilla to pozbyli się problemu. Zeus niestety chorowity epilepsja, alergia na kurz rozstocza, zboża, miał guza na policzku. Taka nasza bida co chwila coś nowego. Jak winyle kurz=zło . Xiaomi robot odkurzac nie ma lekko.

Móri'ego przywiązali do drzewa w lesie miał z 3-4 mce, mały szczeniaczek. Przegryzł sznur i błąkał się po lesie. Znalazłem go pod sklepem jak prosił o pomoc. Kleszcze go dopadły, był tak wygłodzony, że zjadł kasztany i szkło(zwymiotował tym). Udało się wyciągnąć go z babeszjozy ale od razu dostał parwowirozy i tu wyrok. Dawali mu 10% szans na przeżycie, siedziałem z nim po kilka godzin na kroplówkach, był mocno jeszcze tymi kleszczami osłabiony. Po ok miesięcznym leczeniu udało się i dziś jest mega silnym psiakiem. Teraz to mega silny pies ale ja to tłumaczę tak, że swoje już odchorował w życiu. I tak dwa kumple na zabój pilnują winyli

[syko]

Ok. Niech będzie wyżeł.
Mego Solo, dawniej Łatka znalazłem pod Biedronką. A może raczej to on znalazł mnie.
Miał niecały rok, był bardzo zaniedbany i cuchnął chlewem na kilka metrów. Pomimo to że był katowany za szczeniaka nie stracił wiary w ludzi i okazał chęć nawiązania przyjaźni ze mną poprzez uległość i merdanie ogonem. Przy próbie pogłaskania robił uniki schylając głowę do ziemi.
Był tak radosnym i pięknym psem (wszystkie są piękne) że w kilka chwil podjąłem decyzję o jego przygarnięciu.
Za tydzień będzie ze mną już dwa lata i myślę że się dotarliśmy na dobre. Poza tym że jest bardzo mądry, to też jest niesfornym łobuziakiem.

Solo (dawniej Łatek)