Włączająca się lodówka powoduje trzask w kolumnach. Pomocy!!!

[Peter007]

Fabryczne nie chłodzą tak jak trzeba. Albo jesteś prawdziwym lodofilem albo amatorem

[Arkadyo]

Nowe etykiety wcale nie mają tylko przeskalować klas. W końcu KE zrobiła coś porządnie i wyjdzie szydło z worka i skończy się pitolenie o A+++ dla gówien z metalowym wymiennikiem ciepła. Niby: "Nowe etykiety wprowadzono w związku z potrzebą nowej skali efektywności bo dzisiejsze urządzenia zużywają dużo mniej energii.." Ha ha ha. Lodówka to konstrukcja prosta jak budowa cepa i nic sie nie zmieniło od dziesiątków lat poza ew. lampką led i wentylatorkiem - no jeszcze odwróconym obiegiem. Brak słów... Poprzednie etykiety to była całkowita niedoprecyzowana qpa i dopiero przy obecnych doprecyzowano warunki pomiaru tak, że zostaniemy z tymi etykietami na długie lata. Dobra energooszczędna lodówka to nic innego jak miedziany wymiennik ciepła, dobra izolacja budy i dobre magnesy na domknięciu. Jezeli ktos ma 20 letnią lodówkę, która spełnia powyższe kryteria to niech sobie podepnie watomierz i zmierzy takiego starego kloca na miedzi i niedawnego syfa A+++ na stali i papierowej izolacji.
Ogólnie to polecam popatrzec na deklarowane zużycie na starej (nowej również) etykiecie, podpiąć watomierz i skonfrontować deklaracje vs real . Mocno się zdziwicie. A tajemnicą jest schemat załadowczy do badania . Jak załadujecie lodówke tak, że zostanie z litr wolnego powietrza w srodku to wam wyjdzie to, co na etykiecie. Także jeżeli chcecie żeby jakakolwiek lodówka "mało paliła" to trzymajcie w niej wszystko co tylko sie da. Im mniej powietrza tym niższe rachunki.
Co do autora tematu to wali ci pik prądu przy starcie silnika... Listwa przeciwzakłóceniowa? A co w lodówce ma zakłócać sieć? Termostat? Czy lampa led? Nawet nie wspomnę, że przecież od 2004r musi spełniac każda lodówka wymogi dyrektywny kompatybilności elektromagnetycznej EMC... i zaden nawet nie szanujacy sie producent nie pozwoli sobie zeby jego urzadzenia siały po sieci syfem bo jak go na tym unijne organy kontrolne by przyłapały... Koszty... Masz chyba starą instalację elektryczna albo cos w niej skopane. Może jakaś lodówka z soft startem by problem rozwiązała... Listwa? Ty widziałeś te listwy w środku? Przecież tam oprócz światełka jest tylko bezpiecznik...

[syko]

Moja stara lodówka została wyprodukowana jeszcze zanim weszliśmy do EU i te wszystkie wymogi jej nie dotyczą.
Ale do rzeczy.
Kupiłem nową tanią lodówkę do zabudowy klasy A+ lub teraz E. Zero bajerów, chociaż alarmujący "pipczak" o niedomknięciu drzwi by się przydał i jestem w szoku patrząc na watomierz (o ile jest skalibrowany i pokazuje prawdziwe wartości, ale zakładam że tak).
Stara jak i nowa lodówka podczas startu pobiera chwilowo około 900 watów z tym że gdy stara pracując miała pobór 150-180W, to nowa ma 45-55. Dziennie pobiera według tego watomierza około 0.5 kWh czyli o jedną trzecią mniej niż w deklaracji (243 kWh rocznie). Możliwe że wynika to stąd że mamy zimę i nie musi tak chłodzić jak latem co może radykalnie się zmienić.

I najważniejsze, nic już nie pyka w kolumnach gdy ta się załącza.

Dziękuję wszystkim za uwagę i wskazówki dotyczące "problemu".

[Arkadyo]

Moja stara lodówka została wyprodukowana jeszcze zanim weszliśmy do EU i te wszystkie wymogi jej nie dotyczą.

Dotyczą dotyczą. To nie tak, że przed wejściem Najjaśniejszej do UE była u nas czarna dziura w wymogach - w zasadzie przepisy dla AGD zasilanego z sieci 230V były nawet bardziej rygorystyczne niż wprowadziła Unia choć wymogi były praktycznie te same a reżim wprowadzania do obrotu był ostrzejszy. Kiedyś dla kazdego modelu zasilanego siecią zgodność z wymogami musiało potwierdzić akredytowane laboratorium i wydać certyfikat na znak bezpieczeństwa "B" - obecnie przy agd wszystko opiera się na wewnętrznych producenckich badaniach i deklarowaniu zgodności z nimi - pośród sprzętu agd 230V nie ma ani jednego rodzaju produktu w którego procesie wprowadzania do obrotu handlowego uczestniczyłoby zewnętrzne laboratorium.
Z całego agd tylko szybkowary podlegają zaostrzonym przepisom i spełnianie wymogów unijnych musi potwierdzić laboratorium klasy "Notification Body"

Stara jak i nowa lodówka podczas startu pobiera chwilowo około 900 watów z tym że gdy stara pracując miała pobór 150-180W, to nowa ma 45-55. Dziennie pobiera według tego watomierza około 0.5 kWh czyli o jedną trzecią mniej niż w deklaracji (243 kWh rocznie). Możliwe że wynika to stąd że mamy zimę i nie musi tak chłodzić jak latem co może radykalnie się zmienić.

Tak nie można porównywać parametrów... Przecież jak więcej pobiera chwilowo to szybciej może chodzić i w efekcie końcowym może być to samo a nie jest wykluczone, że nawet zdecydowanie lepiej. Napewno przy częstym otwieraniu lodówki ta która ma większą zdolność chłodzenia (czyli więcej pobiera) będzie efektywniejsza. Przecież w kompresorze jest zwykły silnik jednofazowy i jego pobór przekłada sie w prosty sposób na wydajność... Przy zwykłych silnikach nic nie wymyślono nowego od x lat. Gdyby zastosowano nowoczesny silnik bezszczotkowy to tak ale to nie w tej cenie. Poza tym klasa zamrażalnika tj głębokość mrożenia będzie miała ogromny wpływ - jedna gwiazdka to kolejne 6 stopni w minus. Na watomierzu będziesz miał znaczne różnice pomiędzy 2-ma a 3-ma gwiazdkami. Komora chłodnicza jak ma nastawy temperatury to tez będzie robić różnice.
W ten sposób jak to podałeś to równie dobrze (skrajny przykład) można powiedzieć, że toyota yaris jest lepsza od ciagnika siodłowego volvo bo pali 4,5 litra na trasie a ten drugi 40.

I najważniejsze, nic już nie pyka w kolumnach gdy ta się załącza.

No i to jest dobra wiadomość. Być może efekt zużycia robił swoje.