COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

[konrads0]

Ja byłem wczoraj w poradni pulmonologicznej.
W płucach zrosty, czy zakrzepy pokaże TK. Mam zlecone z kontrastem. Badanie za 3 tygodnie. Leki przeciwzakrzepowe utrzymane.
Smaku cały czas szukam.... To już 10 miesięcy po przebytym Covidzie.

[zelazny]

No, ja dziś dostałem info o możliwości przyjęcia kolejnej szczepionki, jesienna.

[blispx]

Ja byłem wczoraj w poradni pulmonologicznej.
W płucach zrosty, czy zakrzepy pokaże TK. Mam zlecone z kontrastem. Badanie za 3 tygodnie. Leki przeciwzakrzepowe utrzymane.
Smaku cały czas szukam.... To już 10 miesięcy po przebytym Covidzie.

o cholera, współczuję
te zrosty da się jakoś cofnąć?
ostatnie moje badania to spirometria i wyszła umiarkowana obturacja jakieś 5 lat temu, mam do tego przegrodę nosową uszkodzoną lekarz mi kiedyś oznajmił że wbrew pozorom to w przypadku dotlenienia moich płuc jest na plus

[Merrick]

To już 10 miesięcy po przebytym Covidzie

Z całego serca życzę Ci powrotu do zdrowia

No, ja dziś dostałem info o możliwości przyjęcia kolejnej szczepionki, jesienna.

Chyba też wezmę czwartą dawkę

[konrads0]

cofnąć

Oj, tego nie wiem. Lekarz był jakiś enigmatyczny. Dużo pisał i mało mówił... . Wyniki TK mają wiele powiedziać. Kolejna wizyta w grudniu, pewnie dowiem się czegoś więcej.

[bms01pl]

cholera, zdrowia Koledzy.
w złym wątku napisałem, wiec przeklejam - mam i ja od wtorku… lekki ból głowy, kichanie... test bardziej z ciekawości zrobiłem - bo kolega chory. pierwszy raz u mnie. żona była chora raz - na razie negatywna. starsza córka ma trzeci raz, młodsza tak jak ja - po raz pierwszy. objawy praktycznie żadne, smak i węch są. wychodzę z domu, jakieś prace w ogrodzie czy garażu, nie męczy, sił nie zabrało. ot jak lekka grypa...

[pawlos]

No, ja dziś dostałem info o możliwości przyjęcia kolejnej szczepionki, jesienna.

Chyba też wezmę czwartą dawkę

Nie daje wam naprawdę nic do myślenia ,że to już 4 dawka dwudawkowego preparatu ?

[zelazny]

No, ja dziś dostałem info o możliwości przyjęcia kolejnej szczepionki, jesienna.

Chyba też wezmę czwartą dawkę

Nie daje wam naprawdę nic do myślenia ,że to już 4 dawka dwudawkowego preparatu ?

Taaa, nie mam zamiaru. Dwie wystarczyły, ale i boostera miałem. Hyhy, jak popatrzyłem na ręce Elżbiety II tóż przed śmiercią to pomyślałem, że od astry wykitowała.
Może jakaś zakrzepiczka, szkoda, że nie ma zdjęć nóg. :/
No, ale ok, piszą, że to ze starości.
Po prostu nie wierzę w to, że szczepionki na covid mają ratować ludzi. To nie te czasy.

Pawlos, ale co to zmieni wezmę czy nie.
Jeżeli dostaliśmy świństwo, to problemy mogą pojawić się po latach. Przypuszczam, że politycy przyjęli jedną dawkę.

Ooo, wpisałem politycy po trzeciej dawce i proszę bardzo "Jeśli kochasz, to się szczep!" - tak skomentował przyjęcie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 Donald Tusk". Toż oni wszyscy kłamią.


Hehehe czuję się jak osioł. Bo mama mi powiedziała weź synku trzecią https://www.britishpoles.uk/who-trzecia ... konieczna/

Heh, lockdown, hyhy. Plączę się po mieście, wszyscy zdrowi. Moje miasto to coś około 80000 ludzi.
Tak idę po centrum i szukam chorych na covid.
Choć jeden męczący kaszel, ale ni ma.

[bms01pl]

Heh, lockdown, hyhy. Plączę się po mieście, wszyscy zdrowi. Moje miasto to coś około 80000 ludzi.
Tak idę po centrum i szukam chorych na covid.
Choć jeden męczący kaszel, ale ni ma.

bo aktualna odmiana odmiana wirusa nie powoduje takich komplikacji jak poprzednie. miałem to wiem. całe sześć dni od pierwszego pozytywnego do pierwszego negatywnego wymazu. objawy delikatne, jak przy przeziębieniu. za to poprzednią cholerę moja osiemnastoletnia córka przechodziła bardzo źle. nie chcecie to się nie szczepcie, obowiązku nie ma niestety.

[Peter007]

Heh, lockdown, hyhy. Plączę się po mieście, wszyscy zdrowi. Moje miasto to coś około 80000 ludzi.
Tak idę po centrum i szukam chorych na covid.
Choć jeden męczący kaszel, ale ni ma.

A jak się to wszystko zaczynało to niby widziałeś takich ludzi na mieście? Wystarczyło że ktoś kichnął i oczy wszystkich były wlepione w niego ale nikt nie konał na mieście. Nikt nie wiedział z czym ma do czynienia, więc ludzie się pilnowali. I po co testy skoro potrafisz chorych rozpoznać wzrokowo

[zelazny]

A jak się to wszystko zaczynało to niby widziałeś takich ludzi na mieście?:think:

Heh, no właśnie, jak się zaczęło. Pierwszy lockdown w UK. To nawet śmiem twierdzić, że zakażenia były znikome. Pamiętam pierwszy dzień lockdownu w UK, puste ulice. Pamiętam informacje odnośnie włoskiego lockdownu. Jakieś małe miasteczko i zero ludzi na ulicach.
Nigdy nie było 50000 zakażeń dziennie. Strasznie wkurwia mnie robienie z ludzi osłów. Wydaje mi się, że polityka, robi się coraz bardziej chamska i obojętność, kłamstwa stają się normą.

[Peter007]

No to wybierz sobie dowolny moment pandemii i wskaż sposób jak rozpoznawałeś ludzi zarażonych. W poważnych dyskusjach nie mam w zwyczaju oglądać głupich filmików, które to mają niby być argumentem, więc nie wiem co tam chciałeś przekazać. Piszesz tylko śmiem twierdzić, przypuszczam itp.
PS. Postaraj się pisać bez wulgaryzmów, na forum są dzieci

[zelazny]

Ta, tylko czasem cisną mi się na język. Przepraszam, nie użyję ponownie wulgaryzmów. Filmik, hmm czasem czuję się jak Adaś.

[blispx]

u mnie już po.. dziwne ale lepiej czuje się po covidzie niż przed, dolegliwości stawowe zniknęły prawie wszystkie, hmm może to spisek Billa Gatesa?

[Peter007]

Uważaj, bo to cholerstwo potrafi się przypomnieć po kilku miesiącach