Ja Ci pomogę, Ty mi pomożesz...

[Wojtek]

Innymi słowy "okazja"

[jaca1970]

To jest to wydanie:

Czy to jest pirat ? gratka dla kolekcjonerów ? opinie ma różne na discogs,
trzeba być w temacie by to umieć rozróżnić , no niby proste bo po numerkach...

ale dla wielu nawet już otrzaskanych, z płytami będzie to wydanie "made in Japan" w okazyjnej cenie

ciekawe jak to gra ?

Kiedyś sam się nabrałem na płytę Pink Floyd niby Japan , bo dopiero w domu doczytałem że na licencji Japan Sony, ale wydane w Malezji i niestety nie zagrała wybitnie...

ale ta jak by była blisko i wpadła w łapy to bym kupił na 100 % - i zaś bym się nabrał

[Wojtek]

ale dla wielu nawet już otrzaskanych, z płytami będzie to wydanie "made in Japan" w okazyjnej cenie

Weź nawet tak nie pisz. Jak można być "otrzaskanym" i przytulać pirata myśląc że to oryginał?
To jest bardziej definicja nieotrzaskania i kupowania płyt jak leci.

[jaca1970]

Jak można być "otrzaskanym" i przytulać pirata myśląc że to oryginał?

Racja, jestem emocjonalny przy kupowaniu płyt Pink Floyd a i mało otrzaskany też

ale czy na pewno taki "pirat" Pink Floyd za 50pln będzie omijany szerokim łukiem...

[eu4yaon]

omijany

Dowodem może być jej ciągła dostępność u sprzedającego ta płyta będzie warta max 50zl a jakość Nagrania to już zagadka. Gość mi wmawia że to oryginalne wydanie i twierdzi że ja też dobrze o tym wiem.
Ostatnio mi się trafił Division Bell w pięknym gatefoldzie który okazał się nędznie zgranym piratem. Trzeba uważać

[jaca1970]

Dowodem może być jej ciągła dostępność u sprzedającego ta

Masz rację trzeba być ostrożny zawsze, płyt dużo i różnych.... ostatnio kupuje z wielką rozwagą i tylko wybrane pozycje

Ale... jestem pewny, że gdybym ją miał w łapkach to bym kupił mimo wszystko,
bo to moje ukochane PINK FLOYD, a tu racjonalność i myślenie warto /nie warto ustępuje emocjom...

A że pirat, a może jeszcze japoński, dla mnie to ciekawostka wielka, chciało się kiedyś takie przewałki robić na winylach ludziom, tłoczyć płyty, drukować okładki i jeszcze jakoś bez netu pod ladą sprzedawać - cudne czasy

ogłoszenia już nie ma, a płyta była za 50 do kupienia... jak pamiętam

pozdrawiam

[miti1986]

Jest ktoś może z Gorzowa Wielkopolskiego? Potrzebuję sprawdzić w Gorzowie gramofony a z Warszawy daleko.

[trafalgar]

Gdynia.Jest ktoś?

[Peliks]

Gdynia.Jest ktoś?

Arturku ja mam blisko jakby się nikt z Gdyni nie odezwał. Pozdrawiam. Marek.

[trafalgar]

Gdynia.Jest ktoś?

Arturku ja mam blisko jakby się nikt z Gdyni nie odezwał. Pozdrawiam. Marek.

Gramofon jest już w Warszawie, dzięki Bartkowi.Teraz potrzebuje kogoś ,kto jedzie(jeździ na trasie Warszawa -Rzeszów lub Warszawa-Lublin.Port docelowy jednak to Kraśnik.

[trafalgar]

Gdynia.Jest ktoś?

Arturku ja mam blisko jakby się nikt z Gdyni nie odezwał. Pozdrawiam. Marek.

Gramofon jest już w Warszawie, dzięki Bartkowi.Teraz potrzebuje kogoś ,kto jedzie(jeździ na trasie Warszawa -Rzeszów lub Warszawa-Lublin.Port docelowy jednak to Kraśnik.

Nikt nie podróżuje w tym kierunku?

[Tarkus]

Kupuję nową igłę do Szczura, być może przyda się skontrolowanie (i ewentualna korekta) azymutu / overhangu / offsetu.
Mieszkam w Olkuszu. Może znacie kogoś z Katowic lub Krakowa (może być firma lub po prostu dobry technik), kto by sprawdził / ustawił to u mnie w domu? Szablon mam - wykreślony przez gościa z RCM, powinien być dobry. Oczywiście zwrócę za dojazd i robociznę.
Sam, niestety, tego nie wykonam - tutaj wyjaśniam, dlaczego.
viewtopic.php?p=219040#p219040
Rozmawiałem z RCM (Katowice, http://www.rcm.com.pl), w 2018 technik od nich ustawił mi Philipsa 400II. Problem w tym, że oni już nie wykonują tego w domu klienta, tylko u siebie. Musiałbym targać gramofon w obie strony, co rozważam, ale nie uśmiecha mi się to. Raz że boję się go uszkodzić, dwa że chinche też niespecjalnie lubią być odłączane i podłączane.

[Wojtek]

Dziwne że nie chcą tego robić w domu klienta, nawet jeśli miałoby to kosztować więcej.
Targanie gramofonu na kalibrację ma zawsze średni sens, ale sklep tego głośno nie powie.

[Tarkus]

Jeśli chodzi wyłącznie o 3 wyżej wymienione parametry - azymut, overhang i offset - ma to sens, o ile śruby zostaną odpowiednio mocno dokręcone. Gdyby chodziło o VTF i AS, nie miałoby to sensu żadnego.

[Tarkus]

Jeszcze mi coś takiego przyszło do głowy. Tego Philipsa nadal mam od 4 lat przykręconego do tego samego headshella, na którym mi go ustawił ten technik. Śruby wyglądają na mocno przykręcone i nie wydaje mi się, żeby sama z siebie mogła zmienić ustawienia. Czy się mylę?
A zatem: czy mając jedną wkładkę na jednym headshellu ustawioną podobno dobrze, można na jej podstawie skontrolować (i ewentualnie skorygować) overhang i offset drugiej? (pomińmy już azymut, większość gramofonów i tak go nie ma!)