Nie, nie. Koledzy, firma rolna ma niższą emeryturę nie ze względu na wysokość składek, bo to sobie akurat rolnicy wywalczyli dawno temu (a ktoś się wówczas zgodził i tu leży problem pełnej obsady ławeczek piwnych w małych wioskach już od 6 rano pod dawnym GS`em), lecz ze względu na brak dodatków dla grup zawodowych i ich istnienia w robudowanej formie dla grup przemysłowo budżetowych.
W świecie w którym nie ma tych dodatków - większość krajów, emerytury są na tym samym mniej więcej poziomie.
Nie ma to nic wspólnego z produkcją rolną ani sektorem wiejskim. To tak nie działa. Produkcja rolna na poziomi profesjonalnego gospodarstwa rolnego czy sadowniczego to zupełnie coś innego. nie o tym napisałem.
To nie polityka tylko gospodarka de facto w aspekcie socjalno produkcyjnym. Obecne (tegoroczne) ceny skupu położą niejedno solidne i nowoczesne, certyfikowane gospodarstwo sadownicze. Niestety brak interwencji państwa w tej sferze może zniweczyć wieloletnią strategię budowania nowoczesnego sadownictwa w Polsce.
No tak od tytoniu na machorkę to trochę daleko już jesteśmy. Idę zapalić
Żartuję oczywiście, ale łapiesz o co mi biega.
, Niektórym to nawet przeszkadza , ze kombajn zboże kosi no bo przecież chleb jest też z Biedronki 
A w planach mam jeszcze cygara własnej roboty
