Sensowność zabawy winylami

Wór bez dna, czyli wszystko co nie pasowałoby powyżej
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15149
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Sensowność zabawy winylami

#76

Post autor: darkman »

To:
charliez88 pisze:
11 gru 2017, 20:41
basu dodaj co najwyżej VTA jeśli tam masz
i to:
metallsnow pisze:
11 gru 2017, 22:50
Oj to prawda :clap:
baksiu
Posty: 223
Rejestracja: 26 lis 2017, 17:50
Gramofon: SL-1200mk2
Lokalizacja: Żywiec

Re: Sensowność zabawy winylami

#77

Post autor: baksiu »

darkman pisze:
11 gru 2017, 15:06
baksiu pisze:
11 gru 2017, 14:40
mam okazuje się pierwsze wydanie Dire Straits Brothers In Arms Polydor 1985
Kolego baksiu@ przykro mi , że jestem kolejnym kolesiem, który musi zburzyć Twój punkt widzenia świata, ale
pierwsze wydanie tej płyty to nie Polydor lecz:
Phonogram/ Vertigo VERH 25 z 1985, Polydor to niestety nie był, zatem "nie okazuje się".
To, że na płycie wydrukowano ww przez Ciebie datę, nie oznacza, że płyta jest z tego roku.
sorry, oczywiście Phonogram/Vertigo mam, pomyliło mi się z Polydorem przy The Shadows, nota bene też pierwsze wydania UK, nie wiedziałem, że to ma znaczenie, gdy je kupowałem w ostatnim sklepiku płytowym u ŚP Dudysa w Żywcu. Brzmi fajnie, ale jednak smaży przy końcu płyty, a tam najczęściej dobre utwory wrzucają, idzie to jakoś naprawić, niby wkładka ustawiona co do mm, nowa igła, płyty niektóre w ładnym stanie...

no i czy faktycznie tą wysokością ramienia mogę dodać basu?! :roll: tak jak mówiłem na razie ani drgnie, ale jak będę wymieniał żaróweczkę podświetlenia igły, to tam od środka spróbuję poluzować... Ustawie też nacisk na 3g i zobaczymy, zawsze można wrócić do 2 czy 2,5g, a wczoraj ten wiatr skutecznie mi utrudniał odsłuch, 3 razy prąd wyłączali...
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Sensowność zabawy winylami

#78

Post autor: zbyszek1982 »

Wkładka ma być ustawiona co najmniej z dokładnością do 0,1 mm, a nie co do 1 mm. Sorry :morda:
Awatar użytkownika
metallsnow
Posty: 1563
Rejestracja: 25 paź 2016, 20:26
Gramofon: Wega 301P

Re: Sensowność zabawy winylami

#79

Post autor: metallsnow »

baksiu pisze:
12 gru 2017, 10:51
... przy końcu płyty, a tam najczęściej dobre utwory wrzucają...
Przy końcu płyty to raczej nie, bo z "natury winylu" tam jest gorsza jakość, ze względu na stałą prędkość kontową odczytu. Najbardziej przebojowe utwory dawali jako pierwszy kawałek na stronie B (przynajmniej w czasach świetności czarnego krążka) ;)
Wega Modul 301P+ADCQLM/AT13EaV/OM10, Sony TA-F570ES, Akai CD-62, JVC TD-X502, Pioneer N-30AE, Onkyo T-4270, Heco TE 1200
Marantz PM-45, Sony MDS-JE520, Summit Exclusive RF550 i pecet
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15149
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Sensowność zabawy winylami

#80

Post autor: darkman »

metallsnow pisze:
12 gru 2017, 11:18
Najbardziej przebojowe utwory dawali jako pierwszy kawałek na stronie B (przynajmniej w czasach świetności czarnego krążka) ;)
Np Stairway To Heaven. :D albo IF You Leave Me Now :D
metallsnow pisze:
12 gru 2017, 11:18
Przy końcu płyty to raczej nie, bo z "natury winylu" tam jest gorsza jakość
Dokładnie tak! To już bez żartów oczywista.
--------------------------------------------------------- .

Wojtku czy nie rozważasz zamknięcia tego durnego tematu?
Awatar użytkownika
MMarek
Posty: 4733
Rejestracja: 10 sie 2016, 09:08
Gramofon: DP-59L / PS-X50
Lokalizacja: śląskie

Re: Sensowność zabawy winylami

#81

Post autor: MMarek »

darkman pisze:
12 gru 2017, 11:30
Wojtku czy nie rozważasz zamknięcia tego durnego tematu?
Szeryf please :confusion-helpsos: to close
Ostatnio zmieniony 12 gru 2017, 14:23 przez MMarek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41585
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Sensowność zabawy winylami

#82

Post autor: Wojtek »

charliez88 pisze:
12 gru 2017, 09:44
A co jest w tym co napisałem rewelacyjnego?
- że zajedzie igłę wysokim naciskiem (wyjaśnienie: nieświadomie kupił igłę, która została stworzona do pracy w takich warunkach)
- że dodawanie VTA/podnoszenie podstawy ramienia dodaje basu (wyjaśnienie: może przy niektórych wkładkach tak się dzieje, ale nie jest to zasada)
- że dobry preamp wyrówna pasmo (wyjaśnienie: wcale nie powinien, bo różnie bywa)

:)
baksiu pisze:
12 gru 2017, 10:51
ale jednak smaży przy końcu płyty, a tam najczęściej dobre utwory wrzucają, idzie to jakoś naprawić, niby wkładka ustawiona co do mm, nowa igła, płyty niektóre w ładnym stanie...
Koniec strony to najtrudniejszy fragment do odtworzenia przez igłę. Nie każda wkładka/igła sobie z tym dobrze radzi. Chodzi o zdolność śledzenia rowka czyli tzw. tracking.
Możesz co najwyżej pobawić się overhangiem by próbować coś polepszyć w tym zakresie, ale przy tej sztywnej sferycznej igle może to być daremne.
baksiu pisze:
12 gru 2017, 10:51
no i czy faktycznie tą wysokością ramienia mogę dodać basu?! :roll:
Mnie nie pytaj, dla mnie to nowość, mimo wielu doświadczeń z VTA :)
baksiu pisze:
12 gru 2017, 10:51
tak jak mówiłem na razie ani drgnie, ale jak będę wymieniał żaróweczkę podświetlenia igły, to tam od środka spróbuję poluzować
To ile ten SL-1200 Ciebie kosztował skoro tyle jeszcze jest z nim do roboty?
metallsnow pisze:
12 gru 2017, 11:18
Przy końcu płyty to raczej nie, bo z "natury winylu" tam jest gorsza jakość, ze względu na stałą prędkość kontową odczytu. Najbardziej przebojowe utwory dawali jako pierwszy kawałek na stronie B (przynajmniej w czasach świetności czarnego krążka) ;)
To naprawdę nie jest reguła (ustalanie tracklisty z ww. powodu).
darkman pisze:
12 gru 2017, 11:30
Wojtku czy nie rozważasz zamknięcia tego durnego tematu?
Jeszcze mam cierpliwość :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
32lysy
Posty: 472
Rejestracja: 02 sty 2017, 02:21
Gramofon: Technics D202, Q202
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sensowność zabawy winylami

#83

Post autor: 32lysy »

Z mojego marnego doświadczenia.
-Nie stwierdziłem nasycania basem przy zwiększaniu nacisku igły AT95, AT100, AT150
-VTA mam nie ustawiane ale mieszałem grubością maty na talerzu co powodowało zmianę kąta ramienia i również nie
stwierdziłem słyszalnych zmian w dźwięku.
-Z dobrym śledzeniem bez zniekształceń pod koniec płyty poradziła sobie doskonale igła ze szlifem shibata. Eliptyki niespecjalnie. Dodam że próbowałem ustawień według różnych szablonów i różnicy nie zauważyłem na tyle słyszalnej żeby móc to z czystym sumieniem potwierdzić.
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Sensowność zabawy winylami

#84

Post autor: charliez88 »

Wojtek pisze:
12 gru 2017, 12:27
charliez88 pisze:
12 gru 2017, 09:44
A co jest w tym co napisałem rewelacyjnego?
- że zajedzie igłę wysokim naciskiem (wyjaśnienie: nieświadomie kupił igłę, która została stworzona do pracy w takich warunkach)
- że dodawanie VTA/podnoszenie podstawy ramienia dodaje basu (wyjaśnienie: może przy niektórych wkładkach tak się dzieje, ale nie jest to zasada)
- że dobry preamp wyrówna pasmo (wyjaśnienie: wcale nie powinien, bo różnie bywa)
1. Jeśli nacisk będzie dużo większy niż polecany to zajedzie, czyż nie? Z moich prób (mam mało basowe kolumny) zwiększanie nacisku na igłę na kilku testowanych wkładkach - ma wpływ bliski zeru... a cały system mam na sporo wyższym poziomie, także powinien to teoretyczniedużo prędzej pokazać.

2. Z tego co udało mi się dowiedzieć VTA jest między innymi od tego, zeby modyfikować pionowe ułożenie wkładki -> ułożenie igły, a co za tym idzie czy gra bardziej wysokimi czy niskimi. Zwiększenie VTA (obniżenie wkładki) powinno więc tego basu dodać - a nawet jeśli nie będzie wielkiej zmiany to zdecydowanie warto to sprawdzić.

3. Kolega pisał, że gra na preampie 67kohm, samo zejście do standardowej wartości 47kohm powinno spowodować, że wkładka będzie grała mniej górą, będzie bardziej 'przygaszona' , a co za tym idzie bardziej basowa - testowałem to na Husarii i w moim systemie OM30 darł ryja niemiłosiernie górą w okolicach 70kohm (na takich standardowych ustawieniach go kupiłem), a najlepiej gra nawet ciut poniżej zalecanej wartości, czyli 35-40kohm.

Nadal nie widzę tutaj jakichś spejcalnych rewelacji - co najwyżej łapanie za tzw. słówka :naughty:
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
dale
Posty: 2395
Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
Gramofon: Daniel, JW 1200
Lokalizacja: Lublin

Re: Sensowność zabawy winylami

#85

Post autor: dale »

VTA wpływa na kąt ustawienia grota igły. Przy szlifach specjalnych zwykle ma wpływ na głębokość jaką tenże grot jest w stanie wniknąć w rowek. Co za tym idzie na dokładność odtwarzania. W olbrzymim uproszczeniu, jeśli źle ustawisz, będziesz miał efekt jak przy igle z większym grotem - np. eliptycznym. Tyle wyczytałem.
baksiu
Posty: 223
Rejestracja: 26 lis 2017, 17:50
Gramofon: SL-1200mk2
Lokalizacja: Żywiec

Re: Sensowność zabawy winylami

#86

Post autor: baksiu »

Wojtek pisze:
12 gru 2017, 12:27
To ile ten SL-1200 Ciebie kosztował skoro tyle jeszcze jest z nim do roboty?
tanio, bo to złom :)

a te żaróweczki to chyba taka typowa przypadłość, skoro przeleciał przez ocean w nieoryginalnym opakowaniu, a potem kurierem po wybojach, to mogła się spipcyć, co do regulacji wieżyczki, to po prostu chyba regulacja nie była używana od 20lat, albo może nigdy i potrzebuje jakiegoś argumentu, by się ruszyć, zaraz lecę po żabkę do sąsiada hydraulika ;) W Dualu dla mojego taty urwał się jeden drucik sygnałowy, a wystarczył do tego sam polski kurier, paczka była perfekt spakowana.

mam jeszcze jedno pytanie, bo okazuje się, że poprzednik ustawił wkładkę identycznie jak ja z pomocą szablonu, więc chyba coś ogarniał w temacie, jednak było zamontowane dodatkowe obciążenie pomiędzy wkładką a koszyczkiem, czy dobrze zrobiłem, że go wyciągnąłem? Kąt ramienia na pewno na tym zyskał, zważywszy, że na razie go nie mogę przestawić... Schodów do nieba jeszcze nie słuchałem, choć, niestety polska, płyta czeka umyta. Boję się złej jakości, na Unitrze bardzo smażyło pod koniec płyty. Potwierdzam, Dire Straits dają radę brzmieniowo, szkoda, że tyt. kawałek jest na końcu strony właśnie.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41585
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Sensowność zabawy winylami

#87

Post autor: Wojtek »

charliez88 pisze:
12 gru 2017, 14:18
Jeśli nacisk będzie dużo większy niż polecany to zajedzie, czyż nie?
A jeśli się mieści nadal w polecanym przez fabrykę przedziale to też? :)
Oczywiście im większy nacisk tym większe zużycie generalnie, ale do zajeżdżania trochę brakuje.
Wspomnij chociażby jak wyglądają siły nacisku przy podobnie sztywnych MC LO.
charliez88 pisze:
12 gru 2017, 14:18
zeby modyfikować pionowe ułożenie wkładki -> ułożenie igły, a co za tym idzie czy gra bardziej wysokimi czy niskimi
Tak jak napisałem - rewelacja :)
Implikacja trochę skrótowa i dziurawa, ale rzeczywiście jest taki efekt jak się przekosi VTA.
Ja wiem że pierwsze lepsze wskazania google tak tłumaczą wpływ VTA na brzmienie, ale to teoria ino.

Problem w tym że generalnie nie powinniśmy przez VTA igły wpływać na tonację wkładki, bo niesie to ze sobą o wiele poważniejsze konsekwencje i zmiany bo wpływa bezpośrednio na sposób w jaki igła śledzi rowek.
Dlatego generalnie trzymamy się zasady by płaszczyzna ramienia była równoległa do płyty.
Co innego jeśli przy danym kącie mamy np. więcej niepożądanych sybilantów niż przy innym - wtedy sprawa jest uzasadniona.

Radzę sprawdzić samemu w praktyce kiedyś by wyrobić sobie opinię.
(przypomniała mi się nasza prywatna rozmowa o Golden 1 kontra 721 :D)

Z własnej praktyki wiem, że przy rzadko której wkładce/igle odejście od "optymalnego" VTA daje lepszy efekt - wpływ na tracking, nie na brzmienie wkładki, bo od tego są przede wszystkim ew. ustawienia preampa.

Przy prostym sferyku możesz nawet nie zauważyć różnicy jak przekosisz VTA o 3mm - serio serio.
Generalnie są to najbardziej "odporne" szlify na wszelakie dewiacje od optymalnych ustawień geometrycznych.
charliez88 pisze:
12 gru 2017, 14:18
Kolega pisał, że gra na preampie 67kohm, samo zejście do standardowej wartości 47kohm powinno spowodować, że wkładka będzie grała mniej górą, będzie bardziej 'przygaszona' , a co za tym idzie bardziej basowa
A to prawda - myślałem że piszesz ogólnie, a nie że masz to konkretnie na myśli :) Pardą.
charliez88 pisze:
12 gru 2017, 14:18
testowałem to na Husarii i w moim systemie OM30 darł ryja niemiłosiernie górą w okolicach 70kohm (na takich standardowych ustawieniach go kupiłem)
Nie dziwię się + chyba nie ma czegoś takiego jak "standardowe ustawienia" przy produktach typu Husaria czy Nuda.
charliez88 pisze:
12 gru 2017, 14:18
a najlepiej gra nawet ciut poniżej zalecanej wartości, czyli 35-40kohm.
No i fajnie :) Polecam eksperymentowanie z impedancją (i pojemnością w wypadku MM/MI), jeśli tylko mamy taką możliwość.
Najlepiej zaczynać od "standardu" 47-50kOhm, a potem się bawić.
charliez88 pisze:
12 gru 2017, 14:18
Nadal nie widzę tutaj jakichś spejcalnych rewelacji
Good for you :)
Poza pkt. 3, bo to już sobie wyjaśniliśmy.
baksiu pisze:
12 gru 2017, 15:40
tanio, bo to złom :)
Aha - coraz weselej, szczególnie jeśli wrócimy do pierwszego posta :morda:
baksiu pisze:
12 gru 2017, 15:40
jednak było zamontowane dodatkowe obciążenie pomiędzy wkładką a koszyczkiem, czy dobrze zrobiłem, że go wyciągnąłem?
Niekoniecznie. Przywróć oryginalny stan i zobaczymy, tzn. ocenisz :)
Masz oryginalny headshell z napisem Technics czy jakiś inny?

IMHO więcej niż pewne że to egzemplarz po DJu. Wkładka też na to wskazuje.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
baksiu
Posty: 223
Rejestracja: 26 lis 2017, 17:50
Gramofon: SL-1200mk2
Lokalizacja: Żywiec

Re: Sensowność zabawy winylami

#88

Post autor: baksiu »

mam oryginalny czarny koszyk, wiem po co był ten ciężarek, bo w przeciwnym razie nie da się ustawić nacisku >3,5g, trochę się dzisiaj bawiłem naciskiem i jednak 2g jest ok, przy 1,5g też jakby ok, ale wysokich tonów robi się za dużo, znowu przy ponad 2,5 bardziej smaży przy środku płyty, no i słuchałem tych Zeppelinów dzisiaj i rewelacji nie ma, raczej się to polskie, chyba również zajechane wydanie nie obroni. Ciężarek włożę, ale dopiero jak ogarnę regulację wieżyczki.

Pewnie po DJ, jak większość na ryku, z tym że musiał być uważny, bo żadnej rysy na plincie i na ramieniu nie ma, jest w komplecie ori pokrywa też w dobrym stanie, ogólnie jak na używany sprzęt robi dobre wrażenie, żadnych wytarć, jak sie ogarnę, to zrobię fotki, głównie byście ocenili, czy dobrze to ustawiłem.

Dziwne, ale dzisiaj na Brothers in arms nie smażyło zanadto :doh:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41585
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Sensowność zabawy winylami

#89

Post autor: Wojtek »

baksiu pisze:
13 gru 2017, 00:30
wiem po co był ten ciężarek, bo w przeciwnym razie nie da się ustawić nacisku >3,5g
To jest jedna konsekwencja dociążania koszyka z wkładką, tak.
Druga zaś to zwiększenie masy efektywnej - co pomaga poprawić poziom rezonansu sztywnej igły przy lekkiej wkładce i lekkim koszyku.

Także nie, zastosowanie ciężarka nie daje Tobie sensownej licencji do wyjeżdżania z naciskiem w kosmos :morda: Bo igła tego nie wytrzyma.
baksiu pisze:
13 gru 2017, 00:30
przy 1,5g też jakby ok, ale wysokich tonów robi się za dużo
Za lekko.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
baksiu
Posty: 223
Rejestracja: 26 lis 2017, 17:50
Gramofon: SL-1200mk2
Lokalizacja: Żywiec

Re: Sensowność zabawy winylami

#90

Post autor: baksiu »

no chyba nie myślisz że chciałem ustawić >3,5g, tylko kręciłem tym ogólnie w celach poznawczych no i jeśli tym grał DJ, to bez ciężarka ani rusz, bo oni chyba najczęściej na większych naciskach bazują, choć taka wkładka u DJ to chyba lamerska lekko, ortofony concorde rządzą, na takiej to może w domu, albo początkujący mógł grać...nic to, nigdy się nie dowiemy...
ODPOWIEDZ