COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

[wojtekf]

Może nie znam się za mocno na szczepionkach, ale jako czytelnik Młodego Technika i innych tego typu gazetek, znam się na budowie i zasadzie działania maseczki chirurgicznej. I wiem że, ani mnie nie chroni, ani przede mną nie chroni.

No Młody Techniku, dajesz. Zestaw rozmiar cząsteczek aerozolu, który przenosi wirusa ze standardami dla maseczek FFP-2 i FFP-3. Zdziwisz się.

[piotrjazz]

A jak kiedyś pogryzie was pies niezaszczepiony na wściekliznę to wiem, że jako ludzie tolerancyjni i nie plujący jadem, potraktujecie właściciela i psa łagodnie i ze zrozumieniem, bo może właściciel też wierzy w spisek koncernów i testy na zwierzętach. W końcu wścieklizna była jest i będzie. Takie prawo natury.

Prosciej nie mozna , a i tak nie dotrze

Dyskusja o skutecznosci szczepien w skali mikro, mysle o Polsce , od wczoraj nie ma juz sensu.
Mamy nowy afrykanski wariant wirusa Omikron dziesieciokrotnie bardziej zmutowany niz Delta.
W skali makro zobaczymy jaki efekt mialo nizaszczepinie Afryki na reszte swiata. Obawiam sie , ze znowu jedyna ochrona beda dystans, maseczki i dezynfekcja.Mam nadzieje ,ze nie.

[Quarter]

Dyskusja o skutecznosci szczepien w skali mikro, mysle o Polsce , od wczoraj nie ma juz sensu.
Mamy nowy afrykanski wariant wirusa Omikron dziesieciokrotnie bardziej zmutowany niz Delta.
W skali makro zobaczymy jaki efekt mialo nizaszczepinie Afryki na reszte swiata. Obawiam sie , ze znowu jedyna ochrona beda dystans, maseczki i dezynfekcja.Mam nadzieje ,ze nie.

No, co Ty? Przecież....

[kraf101]

No Młody Techniku, dajesz. Zestaw rozmiar cząsteczek aerozolu, który przenosi wirusa ze standardami dla maseczek FFP-2 i FFP-3. Zdziwisz się.

Ale jak kłamią, to nie mówią o maskach FFP, tylko kłamią w sprawie maseczek medycznych/chirurgicznych.

Tak nawiasem mówiąc, to ciekawe jest ilu na forum mamy lekarzy, bo iluś na pewno jest. Prywatnie znam iluś , różnych branż i żaden z nich nie stosuje się do wskazań noszenia maseczki bez przymusu, a ostatnich odkryciach WHO i wysoko postawionej profesury nie chcą gadać. Jeden tylko po dobrych paru głębszych, zaczął coś, że powszechne szczepienia w trakcie trwania epidemii, to zbrodnia i będą skutkować bardzo szybkimi i poważnymi mutacjami (to było jeszcze przed epoką delty).
Odnoszę wrażenie, że rozmowa z lekarzami o covidzie i decyzjach Rady Profesorów i Ministerstwa, to trochę jak rozmowa z prawnikami o korupcji w sądach. Nie chcą kłamać, ale boją się mówić, co naprawdę myślą.
PS: Prawników też pewnie kilku, by się na forum znalazło

[kraf101]

No, co Ty? Przecież....
https://images91.fotosik.pl/555/bf44bd9efc9979a8gen.jpg

Morawiecki mówi tylko to, co usłyszy od profesury. To tam jest źródło kłamstwa.

[piotrjazz]

Morawiecki mówi tylko to, co usłyszy od profesury. To tam jest źródło kłamstwa.

Ale Kaczynski nie jest profesorem a tym bardziej lekarzem

[pan_winyl]

Może się obrazicie, wszak kiedyś z dwóch FB grupa kwestionowanie tego wyleciałem ale ta dyskusja jest tak jałowa jak dyskusja o tym czy kable zasilające zmieniają brzmienie zestawu.

Akurat jednak w tym przypadku szczepionki zmieniają. Bo jednak szczepieni jednak nie umierają w takich liczbach jak niezaszczepieni. A to że na niezaszczepionych przenosi się i mutuje wirus to już inna bajka. Przed wojna ponoć bydło padało od fal radiowych a krowy nie dawały mleka. Teraz mamy covif i 5g.

Gdyby dyskusja dotyczyła tylko brzmienia zestawu, moglibyśmy się pośmiać i cześć. Ale tu nie o to chodzi.

Długo pracowałem w starupach zajmujących się kwestia spektrum autyzmu więc antyszczepionkowcow znam od dawna. Niczym mnie nie zaskoczycie.

Maska przeszkadza Ci w oddychaniu. No nienaturalne to. Gdyby natura chciała zabezpieczyć nas przed wirusami mielibyśmy naturalna ochronę. A jak widzę samolot to rzucam w niego swoją dzidą boskiej łaski.

[Bart_S]

Mamy na forum kilku kolegów, którzy po ciężkim przejściu choroby opuścili grono foliarzy. Ale to zapewne żaden argument dla naszych „światłych”... Gdyby, tfu, rządzący nie byli uzależnieni od myślących inaczej, już dawno wprowadziliby antyfoliarskie ustawy - no ale poniewaź koryto jest ważniejsze od społeczeństwa mamy co mamy. Bardzo mi się podoba minister zdrowia robiący intelektualne szpagaty w temacie szczytu pandemii, braku konieczności wprowadzenia lokalnych ograniczeń czy ograniczeń dla siewców zarazy.

[wojtekf]

Prywatnie znam iluś , różnych branż i żaden z nich nie stosuje się do wskazań noszenia maseczki bez przymusu, a ostatnich odkryciach WHO i wysoko postawionej profesury nie chcą gadać. Jeden tylko po dobrych paru głębszych, zaczął coś, że powszechne szczepienia w trakcie trwania epidemii, to zbrodnia i będą skutkować bardzo szybkimi i poważnymi mutacjami (to było jeszcze przed epoką delty).

Przepraszam, ale to są opowieści z kategorii propagandy serwowanej nam przez władzuchnę. Wszelkie kuzynki wracające nagle do Polski i nauczycielki masowo wybierające się na sojowe latte.

Niestety, nasze społeczeństwo nie zdaje egzaminu w sytuacji, która nie jest czarno-biała i w której mamy mnóstwo zmiennych i całkiem sporo niewiadomych. Oczywiście maseczki chirurgiczne dają słabsze zabezpieczenie niż maseczki FFP-2/FFP-3, ale przykład krajów azjatyckich (choćby Japonia w sezonie grypowym) pokazuje, że mimo wszystko obniżają prawdopodobieństwo złapania różnych wirusów. Niestety, Polacy karmieni reklamami o cudownych tabletkach na wszelkie dolegliwości oczekują sytuacji zero-jedynkowej i stuprocentowego zabezpieczenia. A z wirusami tak nie będzie (chyba, że ktoś będzie chodził w kombinezonie ze swoim zapasem powietrza).

Pozwól, że nie skomentuję teorii o tym, że szczepienie będzie powodować bardzo szybkie i poważne mutacje, bo ona się kupy nie trzyma. Wirus mutuje w trakcie namnażania, więc jeśli ogranicza mu się namnażanie, maleje szansa na mutacje. I do tej pory tak właśnie było – groźne mutacje wypływały tam, gdzie wirus miał pole do popisu, czyli dużo zachorowań.

[wojtekf]

Nie chcą kłamać, ale boją się mówić, co naprawdę myślą.

Wiesz jaka jest wartość informacyjna takiego „co naprawdę myślą” (czyli komentarza „eksperta”)? Zerowa.
Polecam lekturę książki „Światy równoległe. Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze” – tak naprawdę wystarczy rozdział o tym jak są gromadzone i wykorzystywane dane o przypadkach medycznych. To ładnie ustawia człowieka do pionu i daje sporą odporność na foliarskie opowieści.

[Bacek]

O szkodliwości opieram swoje twierdzenie, bo się źle oddycha, a jeżeli masz źle oddychać, i nie ma ku temu wyraźnego powodu, to szkodzi.

Przy maseczce nie mam problemów z oddychaniem. Czyli spoko widać mnie nie zaszkodzi.
Źle mi się oddycha sak wchodzę piechotą na 10 piętro. Wyraźnego powodu do tego nie widzę więc pewnie powinienem sobie odpuścić skoro może mi zaszkodzić.

[wojtekf]

No, co Ty? Przecież....
https://images91.fotosik.pl/555/bf44bd9efc9979a8gen.jpg

Morawiecki mówi tylko to, co usłyszy od profesury. To tam jest źródło kłamstwa.

To nie jest przypadkiem cytat z Pinokia z czasów zaklinania rzeczywistości przed wyborami?

[Myszor]

Smutna wiadomość z Austrii.
Niestety eksperymentalna terapia wybielaczem nie przeszła fazy badań klinicznych.
https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Jo ... a-COVID-19

[MMarek]

Mój jedyny komentarz do obecnej dyskusji...

[piotrjazz]

No coz Marku jak pokazuje historia nauka zazwyczaj przegrywa z wiara.