COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
- Peter007
- Posty: 2249
- Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
- Gramofon: Dual 721
- Lokalizacja: Opoczno
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Żadna z dostępnych szczepionek w Polsce nie była podjednostkowa czyli taka która w swoim składzie zawiera oczyszczone białka wirusowe. Dostępne były i są tylko szczepionki mRNA, w których wykorzystuje się sekwencję kwasu RNA i szczepionki wektorowe bazujące na fragmentach innych wirusów
- Quarter
- Posty: 923
- Rejestracja: 24 sie 2019, 11:41
- Gramofon: Thorens TD-125
- Lokalizacja: Warszawa
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Marku,
Bardzo Cię polubiłem, choć znamy się krótko, więc odpowiem łagodnie - bo i to forum raczej powinno się wszystkim miło kojarzyć, a nie jako kolejna platforma podziałów.
1. Statystyka to q...a - daje każdemu. Jakoś jednak wierzę, że 9 na 10 osób pod respiratorem nie było zaszczepionymi
2. Jeśli ktoś nie chce, to może się nie zaszczepić, zgoda. Szkoda, ale władza w obawie przed anteszczepami nie zdecydowała się na obowiązkowe szczepienia. Tak samo nikt nikogo nie zmusza do posiadania prawa jazdy. Ale też nikt, kto go nie posiada nie powinien oczekiwać, że będzie mu wolno po drogach jeździć. Jak się ma HIV, to się nie lata po meetingach swingersów, przy okazji "zapominając" założyć gumę. Bo jeśli się świadomie zaraża innych, to za to jest paragraf. Jak się ktoś nie szczepi to sorry - niech siedzi w domu na wiecznej kwarantannie. Bo to nie jest tylko jego sprawa, ale to problem tych z którymi się styka.
3. Marku, jeśli nie zaszczepisz się, zachorujesz i zabierzesz miejsce w szpitalu mojej mamie (albo nie zdąży do niej dojechać karetka, bo Ty będziesz nią jechał) to Cię znienawidzę. Jeśli ją zarazisz - to samo. Użyłeś przykładów z najbliższego swojego otoczenia, więc też tak robię. Niezaszczepieni powinni być OSTATNI w triażu + płacić 100% wszystkich kosztów. Niech zdychają pod bramą szpitala albo w domu. Oni mają mnie i moją rodzinę w dupie , więc - z wzajemnością.
4. Biznes robi się na wszystkim, to prawda. Może nawet autorem covida jest jakiś koncern. Kto wie? Jakie to ma teraz znaczenie? Żadne. Umierając (albo zabijając) chcesz im pokazać, że nie poddałeś się systemowi? Na pewno będą zmartiwieni. Na pewno.
Mam za sobą 3 dawki, ostatnia przeszła kiepawo nieco, ale żyję. Nawet jeśli umrę na covid, to chociaż wiem, że próbowałem.
Pozdrawiam wszystkich, niezależnie od opcji, chyba, że pkt. 3 to strzeżcie się antyszczepy, bo będę nieobliczalny.
Bardzo Cię polubiłem, choć znamy się krótko, więc odpowiem łagodnie - bo i to forum raczej powinno się wszystkim miło kojarzyć, a nie jako kolejna platforma podziałów.
1. Statystyka to q...a - daje każdemu. Jakoś jednak wierzę, że 9 na 10 osób pod respiratorem nie było zaszczepionymi
2. Jeśli ktoś nie chce, to może się nie zaszczepić, zgoda. Szkoda, ale władza w obawie przed anteszczepami nie zdecydowała się na obowiązkowe szczepienia. Tak samo nikt nikogo nie zmusza do posiadania prawa jazdy. Ale też nikt, kto go nie posiada nie powinien oczekiwać, że będzie mu wolno po drogach jeździć. Jak się ma HIV, to się nie lata po meetingach swingersów, przy okazji "zapominając" założyć gumę. Bo jeśli się świadomie zaraża innych, to za to jest paragraf. Jak się ktoś nie szczepi to sorry - niech siedzi w domu na wiecznej kwarantannie. Bo to nie jest tylko jego sprawa, ale to problem tych z którymi się styka.
3. Marku, jeśli nie zaszczepisz się, zachorujesz i zabierzesz miejsce w szpitalu mojej mamie (albo nie zdąży do niej dojechać karetka, bo Ty będziesz nią jechał) to Cię znienawidzę. Jeśli ją zarazisz - to samo. Użyłeś przykładów z najbliższego swojego otoczenia, więc też tak robię. Niezaszczepieni powinni być OSTATNI w triażu + płacić 100% wszystkich kosztów. Niech zdychają pod bramą szpitala albo w domu. Oni mają mnie i moją rodzinę w dupie , więc - z wzajemnością.
4. Biznes robi się na wszystkim, to prawda. Może nawet autorem covida jest jakiś koncern. Kto wie? Jakie to ma teraz znaczenie? Żadne. Umierając (albo zabijając) chcesz im pokazać, że nie poddałeś się systemowi? Na pewno będą zmartiwieni. Na pewno.
Mam za sobą 3 dawki, ostatnia przeszła kiepawo nieco, ale żyję. Nawet jeśli umrę na covid, to chociaż wiem, że próbowałem.
Pozdrawiam wszystkich, niezależnie od opcji, chyba, że pkt. 3 to strzeżcie się antyszczepy, bo będę nieobliczalny.
Jest: Thorens TD-125 + ramię Micro Seiki, Arcam FMJ CD23, Scott 480A, Vienna Acoustics Haydn Jubilee, RA Labs Mini Reference Monitors
Był: Technics SL-Q2/1500C/1200GR, Luxman L435, JVC AX1, NIKKO TRM750, Scott A406, Dali Icon 6, Thiel Cs 1.2
Był: Technics SL-Q2/1500C/1200GR, Luxman L435, JVC AX1, NIKKO TRM750, Scott A406, Dali Icon 6, Thiel Cs 1.2
-
- Posty: 751
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
No to pakuj manatki i fru na bezludną wyspę. W każdym inny przypadku możesz sobie ten egoizm włożyć w buty.Rekiniasty pisze: ↑26 lis 2021, 20:40dlatego NIE obchodzi mnie Zbyszku82 i wojtekf Ogół, tylko jestem w tym przypadku całkowitym egoistą bo MOJE zdrowie jest dla mnie ważniejsze od ideologii
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.
― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.
― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
- Mawis
- Posty: 5990
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
@Quater no ostro stary, nie chce miec w Tobie wroga, jestem zaszczepiony, bylem u Ciebie ale to nie podpada pod groźby karalne ??? Wiesz trza uważać, moze monitorują nasze forum
JVC QL-A7 JVC Z1S ADC QLM32 MK3 Audiolab 8200a Akai CD1100 JVC XL-E300 Dual CL720
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
-
- Posty: 427
- Rejestracja: 10 maja 2017, 16:35
- Gramofon: PL-70 L II
- Lokalizacja: Prawa Wawa
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Piotrze,Quarter pisze: ↑26 lis 2021, 21:28Marku,
3. Marku, jeśli nie zaszczepisz się, zachorujesz i zabierzesz miejsce w szpitalu mojej mamie (albo nie zdąży do niej dojechać karetka, bo Ty będziesz nią jechał) to Cię znienawidzę. Jeśli ją zarazisz - to samo. Użyłeś przykładów z najbliższego swojego otoczenia, więc też tak robię. Niezaszczepieni powinni być OSTATNI w triażu + płacić 100% wszystkich kosztów. Niech zdychają pod bramą szpitala albo w domu. Oni mają mnie i moją rodzinę w dupie , więc - z wzajemnością.
weź przykład z nas.
Jak widzisz osoby nieszczepione zdecydowanie spokojniej podchodzą do sprawy nie są uszczypliwe, nie plują jadem o grożeniu komukolwiek nie wspominając. Skoro jesteście zaszczepieni to czemu się tak boicie !
Co do punktu 3 będę jednak uszczypliwy i zapytam że np czysto teoretycznie: jestem w Siemianowicach Śląskich, mam, zawał, wiozą mnie do szpitala a tam na OIOMie hipotetycznie wszystkie 6 dostępnych łóżek zajętych, z czego 5 to osoby zaszczepione. To czym mam o nich myśleć to samo co Ty o nas ?
Czy mam zacytować Sztura w Sexmisji za co nas obwiniacie ?
No trochę Cię poniosło z tym p.3
PS. na dowód tych Siemianowic dzisiejsza oficjalna odpowiedź szpitala o zajętości łóżek.
Micro Benz Glider SM, Dynavector 20x2L, Denon 103R, EAR834P, Accuphase E-480 + AD 50, JM Lab Mini Utopia
- kraf101
- Posty: 310
- Rejestracja: 24 lis 2020, 20:40
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Mogę powiedzieć na czym ja opieram swoje myślenie.
Zatem opieram swoje myślenie, bo widzę jak ta Profesura powiązana z Bigfarmą i WHO kłamie.
Może nie znam się za mocno na szczepionkach, ale jako czytelnik Młodego Technika i innych tego typu gazetek, znam się na budowie i zasadzie działania maseczki chirurgicznej. I wiem że, ani mnie nie chroni, ani przede mną nie chroni. A ONI chcą żebym nosił. Ile razy widzę w parku ludzi w maseczkach myślę jaką im ta Profesura krzywdę robi i zdrowi szkodzi.
Mam również pojęcie o metodach badań klinicznych leków. Tu też kłamią.
I ci sami co kłamią w powyższych sprawach, chcą "wyszczepić" wszystkich.
A jak ktoś kłamie, w jednym, to nie jest istotne, czy przypadkiem ma racje w drugim.
- Bacek
- Posty: 3237
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Ale znaczy że nie chroni w ogóle czy w 100%?
Bo 100% to w żadnej dziedzinie życia ani medycyny nie ma.
A w jaki sposób szkodzi i na czym to twierdzenie opierasz?
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Bacek
- Posty: 3237
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Nie jestem pewien czy w życiu warto taką paralelę stosować.
Ale skoro już, to sceptycy masę kłamstw wypuścili w eter. I jak tu żyć w takim razie panie premierze.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Quarter
- Posty: 923
- Rejestracja: 24 sie 2019, 11:41
- Gramofon: Thorens TD-125
- Lokalizacja: Warszawa
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Marku (i inni drodzy anty),Rekiniasty pisze: ↑26 lis 2021, 21:59Piotrze,Quarter pisze: ↑26 lis 2021, 21:28Marku,
3. Marku, jeśli nie zaszczepisz się, zachorujesz i zabierzesz miejsce w szpitalu mojej mamie (albo nie zdąży do niej dojechać karetka, bo Ty będziesz nią jechał) to Cię znienawidzę. Jeśli ją zarazisz - to samo. Użyłeś przykładów z najbliższego swojego otoczenia, więc też tak robię. Niezaszczepieni powinni być OSTATNI w triażu + płacić 100% wszystkich kosztów. Niech zdychają pod bramą szpitala albo w domu. Oni mają mnie i moją rodzinę w dupie , więc - z wzajemnością.
weź przykład z nas.
Jak widzisz osoby nieszczepione zdecydowanie spokojniej podchodzą do sprawy nie są uszczypliwe, nie plują jadem o grożeniu komukolwiek nie wspominając. Skoro jesteście zaszczepieni to czemu się tak boicie !
Co do punktu 3 będę jednak uszczypliwy i zapytam że np czysto teoretycznie: jestem w Siemianowicach Śląskich, mam, zawał, wiozą mnie do szpitala a tam na OIOMie hipotetycznie wszystkie 6 dostępnych łóżek zajętych, z czego 5 to osoby zaszczepione. To czym mam o nich myśleć to samo co Ty o nas ?
Czy mam zacytować Sztura w Sexmisji za co nas obwiniacie ?
No trochę Cię poniosło z tym p.3
PS. na dowód tych Siemianowic dzisiejsza oficjalna odpowiedź szpitala o zajętości łóżek.
To nie jest akademicka dyskusja. Tu idzie o życie. Poniosło mnie? To sobie to wyobraź taką sytuację, ale w stosunku do kogoś sobie bliskiego. Bo gdyby ktoś TOBIE bliski zachorował (czego oczywiście nikomu nie życzę) i stałoby się to najgorsze (czego naprawdę nikomu nie życzę), to myślę, że nie byłbyś już tak bardzo wyrozumiały. Będę zgadywał - chciałbyś dorwać tego, który tę osobę zaraził. Albo zabrał jej miejsce w szpitalu.
To nie jest normalna systuacja. Jesteśmy na wojnie i - mam nadzieję - nie ma wśród nas wyznawców Edzi Górniak i innych, którzy uważają, że nie ma żadnego covida, a w łóżkach leżą aktorzy. Cały świat nauki, nawet jeśli się myli czasami, nawet jeśli gra razem z koncernami, to jednak ma u mnie wiekszy autorytet w zakresie wiedzy o zwalczaniu wirusa niż - przepraszam - ktowkolwiek z Was, anytyszczepów. Jestem zły, że szczepienia są opcjonalne - może dlatego, że wychowałem się w świecie, gdzie pewne szczepienia były obowiązkowe i nikt tego nie dyskutował. Zresztą, jak ktoś chce pojechać na safari, to jakoś musi mieć książeczkę ze szczpieniami, prawda? No, to jak ktoś chce iść do sklepu, to chciałbym, żeby też taką książeczkę miał. Że do sklepu musi? Nie, nie musi - niech pracuje zdalnie, zamawia przez internet. W Japoni idź do pracy z katarem i zaraz Cię wygonią. Ale u nas nie, przecież wolność mamy. Wolność kończy się tam, gdzie zaczyna dobro drugiego człowieka.
Jeśli wszystko jest takie opcjonalne, to chciałby opcjonalnie zrezygnować z płacenia podatków za tę część budżetu służby zdrowia, która idzie na leczenie niezaszczepionych. Kupcie sobie jakiś szpital, zatrudnijcie niezaszczepiony personel i leczcie się tam za własne pieniądze. Będzie fair?
Nie jestem wirusologiem. Słucham wirusologów. A oni (albo 99% z nich) twierdzi - tylko szczepienia mogą obniżyć liczbę cięzko chorych i liczbę zgonów. Nie widzę możliwości i sensu podważania tego poglądu. Może okaże się kiedyś błędny, ale obstawiam prawdopodobieństw takiej sytuacji na dużo niższe, niż sensowność przychylenia się do poglądu antyszczepowych polityków czy wirusologów z dyplomem The Google University.
Właśnie przestałem mieć możliwość odwiedzania mojego wuja, który jest świeżo po udarze - szpital zamknięty, covid. I tak cud, że na łóżko się załapał. Dziękuję, że w swojej wolności umierania na własną prośbę tak cudownie idzie Wam dezorganizowanie życia tych, którzy próbują zdławić to g.... szczepiąc siebie i najbliższych.
Jest: Thorens TD-125 + ramię Micro Seiki, Arcam FMJ CD23, Scott 480A, Vienna Acoustics Haydn Jubilee, RA Labs Mini Reference Monitors
Był: Technics SL-Q2/1500C/1200GR, Luxman L435, JVC AX1, NIKKO TRM750, Scott A406, Dali Icon 6, Thiel Cs 1.2
Był: Technics SL-Q2/1500C/1200GR, Luxman L435, JVC AX1, NIKKO TRM750, Scott A406, Dali Icon 6, Thiel Cs 1.2
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Tydzień temu pochowałem swojego Tatę. Udar, pół roku w szpitalu. Przez ostatnie trzy tygodnie życia był sam na sali. Nie mieliśmy możliwości odwiedzenia go, bo było zamknięte przez covid.
Także jak słyszę te bajania foliarzy jak to oni nikomu swoim zachowaniem nie szkodzą, to mam ochotę lać po pyskach. Mnie osobiście odebraliście możliwość pożegnania własnego Ojca, a jemu odebraliście szansę na godne odejście wśród bliskich.
Nie będę tu więcej pisał, bo mam serdecznie dość obcowania z kretynami.
- olsza84
- Posty: 3288
- Rejestracja: 09 lip 2015, 10:27
- Gramofon: Dual Fever
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Prawda jest taka, że każdy ma swoją historię. Tylko te historie później weryfikuje życie i doświadczenie. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Deliberowanie czy szczepionka jest skuteczna w 80% czy 90% dla mnie jest jałowa. Choćby była skuteczna tylko w 5% to chciałbym, aby mój brat choćby i z tych 5% szans skorzystał. Niestety nie zdążył się zaszczepić (nie wiem czy by to zrobił). Przegrał walkę z Covid w marcu podczas szczytu 3 fali. Dramatyczne chwile i w 2 tygodnie chłopa nie było - 42 lata. Nie mogłem go nawet odwiedzić. Jego żona to z tych co nie wierzyła w pandemię Covid.... Jaka jest moja i jej historia? Ja pochowałem brata. Ona w przeciągu tygodnia (!) męża i ojca. Została sama z 2 dzieci - 1 i 3 latka. Tak tak w szpitalach leżą manekiny a respirator zabija a nie wirus.
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
- kraf101
- Posty: 310
- Rejestracja: 24 lis 2020, 20:40
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Ciebie nie chroni w 100% i w ogóle.
Przed Tobą coś tam chroni przez 10-15min. Potem w ogóle nie chroni czyli w 100%
O szkodliwości opieram swoje twierdzenie, bo się źle oddycha, a jeżeli masz źle oddychać, i nie ma ku temu wyraźnego powodu, to szkodzi.
Za prawdę powiadam, że warto.
Nawet stara maksyma mówi, że jeżeli oszust oszuka cię raz to padłeś ofiarą oszusta.
Jeżeli oszuka cię drugi raz, to jest to już Twój problem
- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Może was zaskoczę panowie anty ale mi osobiście wisi i powiewa czy wy się szczepicie czy nie.
Myślałem jedynie, że macie problemy z przyswajaniem wiedzy i chciałem pomóc no ale to nie ten case.
Nie będę wchodził w dalszą polemikę bo czuję, że poziom abstrakcji jest wysoki.
Zła wiadomość jest taka, że wcale nie jesteście oryginalni. Zawsze jest grupa ludzi opornych wobec nauki i postępu, wierzących w spiski koncernów farmaceutycznych, żydów, jakieś niejasne układy, masonów, testy na ludziach, chemitrailsy itp. Osób przekonanych o tym, że dostrzegają coś czego inni nie widzą. Ludzi, których żadne fakty ani badania nie przekonają, że czarne jest czarne i zawsze znajdą punkt zaczepienia by kwestionować wiedzę i postęp. Tak rola wam przypadła w tym rozdaniu i ja to szanuję.
No bo co tam ten profesur tak naprawdę wie ? Tyle co zje i jeszcze mu te koncerny płacą by tak gadał. A my tu Młodzi Technicy dawaj chorego na trzy zdrowaśki do pieca i wszystko w rękach opatrzności
A jak kiedyś pogryzie was pies niezaszczepiony na wściekliznę to wiem, że jako ludzie tolerancyjni i nie plujący jadem, potraktujecie właściciela i psa łagodnie i ze zrozumieniem, bo może właściciel też wierzy w spisek koncernów i testy na zwierzętach. W końcu wścieklizna była jest i będzie. Takie prawo natury.
Myślałem jedynie, że macie problemy z przyswajaniem wiedzy i chciałem pomóc no ale to nie ten case.
Nie będę wchodził w dalszą polemikę bo czuję, że poziom abstrakcji jest wysoki.
Zła wiadomość jest taka, że wcale nie jesteście oryginalni. Zawsze jest grupa ludzi opornych wobec nauki i postępu, wierzących w spiski koncernów farmaceutycznych, żydów, jakieś niejasne układy, masonów, testy na ludziach, chemitrailsy itp. Osób przekonanych o tym, że dostrzegają coś czego inni nie widzą. Ludzi, których żadne fakty ani badania nie przekonają, że czarne jest czarne i zawsze znajdą punkt zaczepienia by kwestionować wiedzę i postęp. Tak rola wam przypadła w tym rozdaniu i ja to szanuję.
No bo co tam ten profesur tak naprawdę wie ? Tyle co zje i jeszcze mu te koncerny płacą by tak gadał. A my tu Młodzi Technicy dawaj chorego na trzy zdrowaśki do pieca i wszystko w rękach opatrzności

A jak kiedyś pogryzie was pies niezaszczepiony na wściekliznę to wiem, że jako ludzie tolerancyjni i nie plujący jadem, potraktujecie właściciela i psa łagodnie i ze zrozumieniem, bo może właściciel też wierzy w spisek koncernów i testy na zwierzętach. W końcu wścieklizna była jest i będzie. Takie prawo natury.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- kraf101
- Posty: 310
- Rejestracja: 24 lis 2020, 20:40
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.
Poziom abstrakcji rzeczywiście bardzo wysoki

Jednak będę się trzymać prostego wytłumaczenia, że to nie podstawy wiedzy medycznej zmieniły się w miesiąc, tylko KŁAMIĄ.
Zasady tak podstawowe i proste jak mycie rąk i dezynfekcja rany.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2021, 23:49 przez kraf101, łącznie zmieniany 2 razy.
- Mawis
- Posty: 5990
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.



Nie ma co ciagnąć dalej tej dyskusji, nikt nikogo nie przekona chocby sie zesrał na różowo. To bez celowe z obu stron. Taka Polska właśnie! Wolnością stojąca od czasów liberum veto. I wolnosc przekladajaca nad niepodległość(vide rozbiory). I nic na to nie poradzimy, stan umyslu i tyle...
JVC QL-A7 JVC Z1S ADC QLM32 MK3 Audiolab 8200a Akai CD1100 JVC XL-E300 Dual CL720
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔