Polityka

[Rudinho]

Nie będę się odnosił do poszczególnych Twoich cytatów ale postaram się odpowiedzieć "zbiorczo". Co się stało z offsettem nie wiem. O to trzeba by było zapytać polityków. Jeżeli chodzi o NATO to mam wrażenie, że większość obywateli Państw zrzeszonych w tym sojuszu obronnym przecenia nieco jego kondycję i realne możliwości. Realną siłą w obrębie NATO są tak naprawdę USA. Co do kierowania się własnym interesem to każdy kieruje się przede wszystkim własnym interesem. Na tym polega polityka - nie ma nic za darmo. Co do baz USA to wystarczy zadać sobie jedno proste pytanie - od kiedy są u nas a od kiedy w Niemczech i wtedy odpowiedź nasunie się sama.

[amrowek]

Co do baz USA to wystarczy zadać sobie jedno proste pytanie - od kiedy są u nas a od kiedy w Niemczech i wtedy odpowiedź nasunie się sama.

Powinno być już coś widać...

większość obywateli Państw zrzeszonych w tym sojuszu obronnym przecenia nieco jego kondycję i realne możliwości

Każe z państw sojuszu ma różne możliwości jeśli chodzi o armię , ale też nie bagatelizował bym za bardzo jego znaczenia.

Co do kierowania się własnym interesem to każdy kieruje się przede wszystkim własnym interesem.

To się rozumie samo przez się , więc może należało by zachować zdrowy rozsądek

[Wojtek]

@Rudinho:
Wspomniałem o tej kwestii zakupów militariów tuż po naszym wejściu do UE w kontekście tego jak to było upatrywane w UE. Oglądałem wtedy dużo niemieckiej telewizji, stąd zapadło mi to w pamięć. Niemniej - nie miałem na myśli że Polacy mieli kupować koniecznie od Niemców. Do przetargu wystartowały francuskie Mistrale, coś z UK, coś Szwedzkiego chyba też, musiałbym poszukać, nie kojarzę czy Niemcy w ogóle startowali do tego przetargu na myśliwce bojowe czy nieco później helikoptery.

Przetarg wygrało USA i, tak jak napisałem, nic Unii do tego.

Pieniądze zaoszczędzone na armii można zainwestować w inne gałęzie gospodarki. I stąd Hans zarabia 100 euro na godzinę podczas gdy jego ubogi kuzyn Janusz złotych 40, a to i tak jak dobrze pójdzie...

Tyle że koniec końców na tych F-16 chyba średnio wyszliśmy, szczególnie że wisienką na torcie była tutaj umowa offsetowa. Offsetu którego chyba koniec końców nikt nie widział, o ile się nie mylę. Do tej pory drapię się po głowie jak to możliwe żebyśmy tak kiepską umowę podpisali, że to nie mogło zostać wyegzekwowane.

Realną siłą w obrębie NATO są tak naprawdę USA.

Nie zapomnijmy o Turcji. Jakby Rusek coś mocniej zagrał to turecka armia (druga w całym NATO) musi działać, a mają blisko.

Na tym polega polityka - nie ma nic za darmo.

Niektórzy koledzy oczekują darmowych zapomóg od Unii dla ubogich krewnych

[Rudinho]

Czyli co do zasady się zgadzamy, tak?
No widzisz nie do końca powinno być widać te oszczędności związane ze stacjonowaniem wojska USA w Polsce bo niestety dożyliśmy tych niepewnych czasów i trza kupować sprzęt. Mie ma tu więc oszczędności tylko wydatki (czasami nie do końca przemyślane).Ja w żadnym wypadku nie bagatelizuję NATO jako sojuszu wojskowego a wręcz przeciwnie. Natomiast nie mam też tendencji do jego przeceniania. Ot hołduję po prostu starej jak świat zasadzie "umiesz liczyć, licz na siebie". No i wreszcie te interesy - myślę, że powoli polska racja stanu dojrzewa do tego, że na obecnej sytuacji można odnieść korzyść w postaci np. wzrostu znaczenia międzynarodowego. Niestety nie za bardzo umimy w dyplomację, stąd takie a nie inne zachowania. Poza tym zawsze jest tak, że dzięki takiej postawie "anty" można coś chapsnąć przy stole negocjacyjnym, choć rzeczywiście wygląda to nieudolnie. Mistrzem w tym fachu jest ponoć Erdogan. Próbuje też Orban ale ze skutkiem zbliżonym do miłościwie nam panujących

[Rudinho]

Tyle że koniec końców na tych F-16 chyba średnio wyszliśmy

Naprawdę nie mam pojęcia co.z umowy offsetowej się ziściło a co nie... My w ogóle jako państwo chyba średnio umiemy w umowy. Kolejny przykład jaki mi przychodzi do głowy to umowa gazowa. Jako kraj przez który szedł rurociągiem tranzyt gazu to mieliśmy te ceny za 1000 m3 gazu umówmy się średnie... I jeszcze nam pod nosem Nord Stream budowali...

Turecka armia silna i owszem. Mają sprzęt, ludzi, projekcję siły (zestrzelenie ruskiego myśliwca, który naruszył przestrzeń i to ponoć w miejscu gdzie "od zawsze" dochodziło do naruszeń przestrzeni bo taka była i jest specyfika lotniska, z którego startowały w Syrii ruskie samoloty. Pewnego dnia wzięli, pierdolnęli i po sprawie ) Dodatkowo kontrola nad kluczowymi cieśninami czarnomorskimi. Problem w tym, że wcale nie mieli by obowiązku z automatu atakować ruskich w przypadku ataku na jakiś kraj NATO. Taka to specyfika słynnego artykułu 5...

A co do oczekiwań co niektórych... Oczekiwania, że bogatszy podzieli się z biedniejszym bo "tak" zalatują mi z lekka marksizmem-leninizmem

[kinky]

Powinno być już coś widać

Ja widzę od lat, ale mam rzut beretem do Powidza
Dzisiaj na przykład Black Hawk i Chinook, o awacs i herculesach już nie wspomnę, nuda
Jak ktoś będzie miał okazję latem wybrać się do Powidza (a jest tam fajne jezioro, mariny, plaże, ścieżki rowerowe itp) poczuje się przez chwilę jak na amerykańskim przedmieściu. Czarni, biali, azjaci, grillują, grają w kosza, piją piwo w knajpkach... dziewczyny zupełnie niczego sobie choć niektóre w stylu G.I. Jane
Sympatycznie to wygląda na Powidz Jam Festival, kolorowe towarzystwo bawi się na koncertach i tańcach.
Małomiasteczkowa symbioza z pierwszą armią świata.

[darkman]

Konfa traci jakieś pkt w zależności kto badał to od 3 do 5

Zależy kto zlecał i w jakim celu? Oglądałem kiedyś tę kobitę z OBOPu gdy tłumaczyła się gęsto, że jej coś nie wyszło, a każda stacja podała po swojemu

Oczywiście wszystkie zwierzęta są równe. Z tym, że kaczory są równiejsze.

[Wojtek]

Nie wiem co na to zawodowi spindoktorzy, ale skoro nawet sam Kaczafi używa otwarcie mowy nienawiści wobec Tuska, zarazem bojąc się jak ognia debaty telewizyjnej to jak by wyglądała opozycja stonowana i spokojna?

Niestety chyba ustawka jest pod palenie ognisk bo chyba każda opcja używa dość kolorowych sformułowań o swoich oponentach.

Szkoda.

Nie wiem co zrobić z referendum. Zbojkotować? Przecież to są pytania dla idiotów.

[chudy_b]

Nie wiem co zrobić z referendum. Zbojkotować? Przecież to są pytania dla idiotów.

No chyba sam sobie odpowiedziałeś

[darkman]

Też nie wiem na razie, obserwować zatem. Tymczasem pytania zawierają wyjątkowy nośnik intelektu autorów. Aczkolwiek nie zostały spreparowane przypadkowo lecz na podstawie badań wstępnych targetu do którego mają trafiać bezpośrednio. Stawiam w ciemno, że Szelakowi się podobają Nic zdrożnego Tomek - ot wynik czytania Twojego braku opcjonalności i programowej prostolijności w ocenie faktów z pomijaniem przesłanek racjonalnych.
Jeśli cel to głownie frekwencja to bojkot. Jeśli, a tak jest to czas na manipulację elektoratu i przedłużenie kampanii (również z wykorzystaniem czasu ciszy przedwyborczej), to z tym nic nie zrobimy, zatem również ignorować.

[Bart_S]

Odmówić odbioru karty „referendalnej” - żeby procentów legitymujących tę hucpę nie nabijać. Choć z drugiej strony to nie wprost złamanie wolności obywatelskich czy też prawa wyborczego - mniejsze prawdopodobieństwo, że odbioru karty odmówią wspierający kaczyzm, niż zwolennicy KO czy TD. Stąd będzie po dzielni chodziło, żeśmy z żoną i starszą córką zaprzedani Rudemu - szatniarzowi z Brukseli

[pedro9]

Franciszek Morawski
Gęsi

Ni stąd, ni zowąd nagłą zdjęte trwogą
Gęsi pod bliskim zerwały się lasem
I wielką przez wieś uciekając drogą
Z strasznym leciały hałasem.

„Cóż to za głupstwo z takim wrzaskiem wpadać? -
Tak zlękły kogut z wzniosłej woła tyki –
Nikt was nie myśli ni gonić, ni zjadać,
Po co więc, po co te krzyki?”

„Alboż my wiemy, co się dzieje z nami –
Tak rzecze jedna pędząca w odwodzie –
My tylko lecim za tymi gęsiami,
Które tam krzyczą na przodzie”.

https://krzemieniewo.net/viewpage.php?page_id=1244

[amrowek]

Nie wiem co zrobić z referendum. Zbojkotować? P

No nie ...tak zrobić aby było nieważne.. w czasie pobierania karty do głosowania nie pobrać karty na referendum i dopilnować aby komisja przy nazwisku dopisała że nie bierze się udziału. Jak będzie mniej niż 50 % i będzie nieważne

[chudy_b]

Jeśli cel to głownie frekwencja to bojkot. Jeśli, a tak jest to czas na manipulację elektoratu i przedłużenie kampanii (również z wykorzystaniem czasu ciszy przedwyborczej), to z tym nic nie zrobimy, zatem również ignorować.

Myślę, że główny cel to dodatkowa duża kasa na kampanię i omijanie związanych z nią przepisów. Może im jednak zadrżeć ręka, bo to stąpanie po cienkim lodzie sprawozdania finansowego. Odebranie dotacji to niemal śmierć dla każdej partii, a przynajmniej kłopoty na lata.

[kinky]

To co, prigożyn tango down?