Andy wiesz człek się przyzwyczaja do prostej i taniej rozrywki, bo taką promują dziś środki masowego przekazu.
Głównie państwow....o przepraszam, narodowe oczywiście miałem na myśli.
Ot, dobry pieniądz wypiera zwykła bulionówka. Na nasze szczęście tylko okolicznościowa, ale, ale coś tam okoliczność niechlubnej sławy trwa mi za długo i zaczyna doskwierać.
Myślę, że ich nie będzie. Obiektywnie rzecz ujmując ich pierwszy garnitur ma sprawnych polityków z nie małym doświadczeniem. Program ugrupowania, to jedno, a program wyborczy to inna beczka miodu. Będą słodzić i lawirować programowo, by ukryć pierwszoplanowe oblicze partii. Robili to już wielokrotnie przy takich okazjach, choćby wyborach prezydenckich. Po prostu są w tym dobrzy. Kontrowersyjne poglądy i sztandarowe hasła nie zagoszczą na transparentach wyborczych. No to przyjdzie czas w wypadku sukcesu. Spiesz się powoli - oni to wiedzą, obawiam się, że lepiej niż inni i zdobywają teren krok po kroczku, a już na pewno nie będą używać haseł trafiających do twardego elektoratu, jak te prostackie zagrywki i teksty rzucane przez Kaczyńskiego na wiecach. Konfederacja to diabelnie sprawni politycy z konkretnym przygotowaniem i nie waham się użyć tego określenia, cholernie niebezpieczni politycznie. Plebs partyjnych bojówek to tylko żołnierze do oddawania głosów. Ich nie trzeba przekonywać do niczego, bo to populiści łasi na demagogię tłumu. Kupą mości Panowie, wystarcza w zupełności. O co i w jakiej sprawie to kwestia trzeciorzędna.
Zatem wesoło nie jest wcale.