Ostatnio oglądałem...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15114
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Ostatnio oglądałem...

#1951

Post autor: darkman »

StarRock pisze:
24 gru 2021, 00:40
Drugi film to Stillwater i ten bardziej przypadł serduchu memu, a to za przyczyną nietypowej, jak na Damona roli
Dzięki, zarzucam do kapownika filmowego :shhh:
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ostatnio oglądałem...

#1952

Post autor: Myszor »

W listopadzie była premiera filmu Petera Jacksona „The Beatles: Get Back”.
Nie jest to film jako taki tylko 8 godzin wybranych fragmentów z ponad 60 godzin zarejestrowanych przez kamery podczas sesji nagraniowych w styczniu 1969, kiedy powstawały piosenki umieszczone na albumach Abbey Road i Let It Be. Taki dokument o dokumencie.
Dla fanów – wspaniała gratka, dla reszty chyba niezjadliwe i nudne.
Dokument podzielono na trzy części. Pierwsza zarejestrowana jest w Twickenham Studios i widać wyraźnie rozpad zespołu. McCartney nabuzowany jak parowóz, Lennon wydurnia się i popisuje przed Yoko (jak ja nie cierpię tej baby), Ringo patrzy na to smutnymi oczami wiernego basseta, a Harrison gotów jest w każdej chwili do kłótni i w końcu odkłada gitarę i wychodzi mówiąc „odchodzę”. Powstaje jednak kilka utworów. Harrison pisze „I me mine”. Ktoś przynosi do studia kowadło i młotek które potem nagrywają w „Maxwell’s Silver Hammer”.
W drugiej części chłopaki przenoszą się do swojego studia Apple w Londynie, wraca George i atmosfera się poprawia. A kiedy odwiedza ich Billy Preston to w ogóle jest sztos. Billy cały czas się śmieje, siada do pianina i pyta „Mogę pograć?” , a John „Tak. Będziesz na płycie”.
Preston robi takie zagrywki i tak tworzy klimat, że panowie są pod ogromnym wrażeniem. Lennon mówi „Chciałbym go mieć w zespole. Jako piątego Beatlesa. Miało nas być trzech a byłoby pięciu”.
Przez parę dni jest mega energia, wre praca , przerzucają się pomysłami. W tle widać kilka razy Alana Parsonsa, który zaczyna karierę jako „taśmowy”.
Komponują i nagrywają kolejne piosenki. Któregoś dnia Paulowi psują się po kolei dwie gitary basowe, a trzeciej nie ma. Ale bardzo ma ochotę grać. Woła „dajcie akustyczną” i to mój ulubiony fragment w filmie bo to co potem wyczyniają z Lennonem to jest czysta magia i geniusz. Jammują dla czystej przyjemności grania i śpiewania. Lennon rozwala wszystkich śmiechem kiedy udając zniedołężniałego staruszka śpiewa „Help”.
Trzecia część to znów studia Apple oraz słynny „koncert na dachu” (zamieszczony w całości) widziany z kamer rozstawionych na ulicy, na dachu i w biurach Apple. Mamy wmontowaną interwencję policji, reakcje ludzi na ulicy i super muzykę. Kilka utworów nagranych na dachu trafia potem prosto na „Let it be”. I to już koniec. McCartney inaczej wyobrażał sobie ostatni koncert: „Zaprosimy najlepszych dziennikarzy i między piosenkami będą oni prezentować na żywo najnowsze wieści ze świata. Jak w dzienniku. Po ostatnim utworze padnie news – dzisiaj rozpadli się The Beatles”.
Mi się bardzo podobało podpatrywanie miesiąca z ich studyjnego życia. Jak na dłoni widać, że była to niepowtarzalna konstelacja geniuszy, która nigdy więcej się nie zdarzy.

Ps. W tych ośmiu godzinach tylko raz słychać jakieś przekleństwo. Za to papierosów wypalono chyba z tysiąc. Inne czasy.
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4576
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: Ostatnio oglądałem...

#1953

Post autor: zelazny »

Myślałem, że seriale nie są dla mnie. Szukając filmu na wieczór, natrafiłem na "Time". Oglądam pierwszy sezon. Przewinął się ten tytuł w tym temacie?
Ostatnio zmieniony 25 gru 2021, 23:20 przez zelazny, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
martin.h
Posty: 954
Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
Gramofon: Technics SL-1600MK2
Lokalizacja: SPI

Re: Ostatnio oglądałem...

#1954

Post autor: martin.h »

Chopie nie wiesz co tracisz, ja też byłem zawsze kinowy, ale odkąd mam HBO i Netflixa to seriale pochłonęły mnie na maxa ;)
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
Awatar użytkownika
piotrjazz
Posty: 3738
Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Lokalizacja: Coventry

Re: Ostatnio oglądałem...

#1955

Post autor: piotrjazz »

Myszor pisze:
25 gru 2021, 13:47
Dla fanów – wspaniała gratka, dla reszty chyba niezjadliwe i nudne.
Chyba jestem fanem bo mi sie podobalo bardzo :clap:
Zobaczyc i uslyszec jak grali razem , to jednak zupelnie co innego niz opisy w ksiazkach.
Dla mnie przezycie magiczne, a tym bardziej ,ze jakosc filmu jest taka , jakby to byl zapis zaeszlorocznego lockdawnu, a nie film z przed ponad 50 lat.
Zawsze jak czytalem ksiazki o Beatlesach i wywiady z nimi,, mialem wrazenie ze przesadzaja z obecnoscia Yoko w studiu. Widac jak na dloni ,ze byla toksyczna , szczegolnie na mniejszej przestrzeni w studiu Apple.
Najwieksze wrazenie na mnie zrobilo jak McCartney, prawie ze lzami w oczach, opowiada w studiu filmowym o tym jak nie moze dotrzec do Lennona, jak bardzo chcialby zeby bylo jak dawniej.
Generalnie warto bylo czekac i dobrze ,ze z pierwotnego filmu powstal miniserial.
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ostatnio oglądałem...

#1956

Post autor: Myszor »

piotrjazz pisze:
26 gru 2021, 13:35
byla toksyczna
Okropna baba i te jej wydzieranie się do mikrofonu doprowadzało mnie do szału.
Generalnie tam kobity nie powinny mieć wstępu! To jakby pojechać sobie na polowanie na którym żona cały czas trzyma cię za rękę :lol:
piotrjazz pisze:
26 gru 2021, 13:35
jakosc filmu
Też byłem miło zaskoczony. I dobrze że napisy dodali bo Georga nie sposób zrozumieć tak silny ma akcent.
Awatar użytkownika
kinky
Posty: 3842
Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
Gramofon: Philips 5877
Lokalizacja: Konin

Re: Ostatnio oglądałem...

#1957

Post autor: kinky »

piotrjazz pisze:
26 gru 2021, 13:35
Yoko
piotrjazz pisze:
26 gru 2021, 13:35
toksyczna
piotrjazz pisze:
26 gru 2021, 13:35
McCartney ze łzami w oczach
Nie jestem znawcą Beatlesów, ale czytałem jeszcze w latach 90 jakiś obszerny artykuł, w którym sugerowano, że winną rozpadu Beatlesów jest żona McCartneya Linda McCartney.
Teraz wiem więcej o Yoko itp, ale pytanie do znawców tematu, kojarzcie też takie wersje wydarzeń?
Philips 5877/GP 401 II - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Infinity Reference 31i
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Awatar użytkownika
pedro9
Posty: 163
Rejestracja: 07 mar 2018, 11:14

Re: Ostatnio oglądałem...

#1958

Post autor: pedro9 »

Teleskop jedzie do punktu L2. via YT:


albo wprost z NASA:
https://www.nasa.gov/content/live-cover ... pe-mission
Piotr
Awatar użytkownika
piotrjazz
Posty: 3738
Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Lokalizacja: Coventry

Re: Ostatnio oglądałem...

#1959

Post autor: piotrjazz »

"IKAR historia Mietka Kosza" na Amazon prime. W koncu obejrzalem , jak lecial w kinach , akurat bylem we Wroclawiu, ale nie wyrobilem sie czasowo. Czytalem wczesnij ksiazke ,na ktorej opieral sie rezyser, wiec wiedzialem czego aie spodziewac.
Bardzo mi sie podobalo, z wyjatkiem watku z Billem Evansem. Dla mnie byl zbyt "przebojowy". Ze wspomnien ksiazkowych , czy tez wywiadow telewizyjnych wylanial sie obraz osoby bardziej delikatnej ,jak jego sposob grania ,troche niesmialej. Ale rozumiem ,se mial byc kontrast pomiedzy mistrzem i uczniem. Inaczej wyszlaby amerykanska wersja samego Mietka ;)
No i nie wiem dlaczego scenograf przerobil okladke " Waltz for Debby "?
A moze ja nie wiem o takim wydaniu?
Generalnie swietny film nie tylko dla milosnikow jazzu
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Awatar użytkownika
piotrjazz
Posty: 3738
Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Lokalizacja: Coventry

Re: Ostatnio oglądałem...

#1960

Post autor: piotrjazz »

kinky pisze:
26 gru 2021, 13:44
Nie jestem znawcą Beatlesów, ale czytałem jeszcze w latach 90 jakiś obszerny artykuł, w którym sugerowano, że winną rozpadu Beatlesów jest żona McCartneya Linda McCartney.
Teraz wiem więcej o Yoko itp, ale pytanie do znawców tematu, kojarzcie też takie wersje wydarzeń?
Mysle , ze chodzilo o to , ze rodzina Lindy byla pionierami praw intelektualnych i autorskich. Kancelaria jej ojca Estman and Sons zaczela reprezentowac Paula , a on szukal tam glownie pomocy w rozwiazaniu problemow firmy Apple .
Czesto oskarzano go ,ze chce zalatwic w Apple swoje interesy kosztem reszty zespolu.
Anglicy w jednym sa bardzo podobni do Polakow, w obarczaniu wina za swoje niepowodzenia "obcych" ;)
No i mamy dobrego angielskiego Paula z amerykanska zona i do tego amerykanskim prawnikiem , z drugiej strony rownie wspanialego angielskiego Johna z rowniez amerykanskim prawnikiem i rowniez amerykanska zona.
Ale poniewaz zona Johna jest w dodatku z pochodzenia Japonka to dyskwalifikuje ja podwojnie. ;)
Moim zdaniem powolny rozpad nastapil po smierci Epstaina. Dopoki on pilnowal ich interesow i matkowal im , oni mogli zajac sie muzyka.
Problemy zaczely sie gdy chlopaki zajeli sie biznesem , a nie ma sie co oszukiwac Apple bylo porazka.
Za to biorac pod uwage jak w ciagu niecalej dekady zmienili "muzyke rozrywkowa" a takze cala pop kulture, to trzeba przyznac ,ze pozostali w sumie normalnymi ludzmi.
Zaden sie nie stoczyl , ani nie popelnil samobojstwa jak inni muzycy , w wiekszosci czerpiacy garsciami inspiracje wprost z tworczosci Beatlesów. Wiekszosc z tych ktorym sodowka uderzyla do glowy nie byl w dziesiatej czesci tak tworczy jak byli oni.
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2045
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Ostatnio oglądałem...

#1961

Post autor: Peter007 »

Nie patrz w górę na Netflixie. Dobra obsada, dobry film, z przesłaniem na czasie
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3981
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Ostatnio oglądałem...

#1962

Post autor: SimonTemplar »

Potwierdzam. „Nie patrz w górę” fajnie się oglądało :clap:
Awatar użytkownika
piotrjazz
Posty: 3738
Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Lokalizacja: Coventry

Re: Ostatnio oglądałem...

#1963

Post autor: piotrjazz »

Dokladnie :clap: bardzo mi sie podobal. Balem sie ,ze oczekiwania z powodu obsady beda wygorowane, ale zawodu nie bylo ,wrecz przeciwnie.
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4576
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: Ostatnio oglądałem...

#1964

Post autor: zelazny »

Ooo kuźwa panowie, Time to jest to. Bardzo dobry serial, choć są zaledwie 3 odcinki.
syko
Posty: 2354
Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
Gramofon: Dual 510
Lokalizacja: Świat

Re: Ostatnio oglądałem...

#1965

Post autor: syko »

StarRock pisze:
24 gru 2021, 00:40
Drugi film to Stillwater i ten bardziej przypadł serduchu memu, a to za przyczyną nietypowej, jak na Damona roli
A jaka jest typowa rola Damona? Może taka jak w Behind the Candelabra? :) Stillwater jak najbardziej, film bardzo budujący.
Z tego co widać Matt to bardzo płodny aktor i mało filmów z nim widziałem, ale lubię jego role z filmów: The Talented Mr. Ripley oraz Le Mans ’66.
W pierwszym dużo Jazzu plus płyty i gramofony, za to w drugim jest to co chłopcy lubią najbardziej - autka. ;)
Sony PS 3750, JVC Z1s, Sansui AU-417, T+A Criterion TMR 60
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
ODPOWIEDZ