The Last Of Us serial/gra UWAGA SPOJLERY

[MacPhisto]

W grze był dodatek pokazujący jak Ellie zostanie ugryziona. No ale faktycznie mogli zrobić max połowę odcinka o tym. Teraz będzie niezły odcinek, pojawi się też aktor, który podkladał głos Joela w grze.

[Rudinho]

Rozumiem, że 9 odcinek wieńczy dzieło? Przyjemnie się oglądało.

[TomekT]

Rozumiem, że 9 odcinek wieńczy dzieło?

Raczej otwiera sezon 2

[Rudinho]

A to dobra wiadomość. W grę nie grałem, więc nie mam pojęcia co tam było.

[TomekT]

https://gra.pl/tworcy-serialu-the-last- ... 2-17369403
Też nie znam gry. I chyba dobrze, bo sezon 1 jest ponoć naprawdę wiernie z grą zrealizowany.

[darkman]

Serial super. Gry też nie znam.
W nowym sezonie ma grać ta sama aktorka, co oczywiste o tyle, że jest w tym samym wieku obecnie co bohaterka gry. Fajnie. Wyczytałem kiedyś, że HBO zamówiło od razu 2 sezony. Czyli cool!
Kiedy będą - nie podano.

[TomekT]

Kiedy będą - nie podano

Spekulują, że 2024…

[tuczi77]

Ja dla odmiany zachwycony wcale nie jestem, ale też od razu zaznaczę, że nie grałem w grę i po prostu podszedłem do serialu na zimno, bez ochów i achów, ale i bez uprzedzeń. Wracając do sedna - jakby twórcy skupili się na wątku przewodnim (jakim zdaje się być podróż z punktu A do B, choć potem C, a następnie D) i relacjach pomiędzy bhaterami, a tym samym usunęli nic nie wnoszące do samej historii wątki to byłby z tego fajny film na 2, max 2,5h. A tak mamy popkulturową papkę, gdzie fajne odcinki przeplatają się z nudnymi i niepotrzebnymi.
Wracając np. do tego przywołanego i przemielonego na wszystkie strony E03 - fajna historia, niebanalna, dobrze zagrana, i moim zdaniem dałby się z tego zrobić osobny ciekawy film. A tak? Wciśnięto ją na siłę żeby podbić marketingowy bębenek, jej treść nie przesunęła głównej fabuły i akcji nawet o milimetr, i naprawdę równie dobrze mogłoby tej opowieści o dwóch panach nie być, a wątek główny leciałby sobie nadal, tylko odcinek trwałby 15 minut zamiast 1h15m. To samo E06, 07 i (trochę mniej) 08. I nie próbujcie mi wmówić, że to takie piękne, górnolotne i nic nie rozumiem, bo nawet jeśli były to wątki piękne i ważne, to wpleciono je z "gracją" godną Patryka Vegi, a nie Felliniego.

P.S. Kinky, zapewniam Cię, że pomimo iż odcinek mi się nie podobał, to nie mam problemów. Żadnych, nie tylko sam ze sobą
P.S.2 Zabawne jest to, że platformy streamingowe wracają do schematów, przed którymi ludzie uciekali do nich porzucając TV (mam na myśli wypuszczanie odcinka co tydzień).

[kinky]

pomimo iż odcinek mi się nie podobał,

No jak nie?

E03 - fajna historia, niebanalna, dobrze zagrana, i moim zdaniem dałby się z tego zrobić osobny ciekawy film

Tym samym, niejako z automatu, wykluczyłeś się z targetu tamtego mojego żartobliwego komentarza

Ogólnie się zgadzam z tą oceną jako też nieznający gry, serial niezły chociaż nierówny, fajnie się ogląda, ale nic ponad to. Odc. 8 trochę chyba potwierdza to co wcześniej pisałem, ludzie sami dla siebie stanowią w ekstremalnych sytuacjach większe zagrożenie niż pieczarko zombiaki. Nic odkrywczego niby. I chyba też najdobitniej pokazuje po raz pierwszy w tym sezonie (+odc. 9) jakim bohater jest twardym i sprawnym zabijaką bez skrupułów o czym wcześniej tylko wspominano. Odc. 9 - stare pytanie - czy poświęcić jednostkę dla dobra ogółu czy kierować się egoistycznymi pobudkami?
Ale to tylko moje subiektywne opinie...

[kinky]

https://www.rp.pl/zdrowie/art38164411-w ... do-smierci

[MacPhisto]

Pfizer już zaciera ręce

[tuczi77]

Pfizer już zaciera ręce

Jak wiemy, choćby z E01, na grzyba nie ma szczepionek

[MacPhisto]

Pfizer już zaciera ręce

Jak wiemy, choćby z E01, na grzyba nie ma szczepionek

W grze to było trochę inaczej pokazane. Mogli stworzyć szczepionkę ale Joel uratował Ellie. Tu popełnił dość duży błąd ale nie będę spojlerować drugiego sezonu

[darkman]

Ogólnie się zgadzam z tą oceną jako też nieznający gry, serial niezły chociaż nierówny, fajnie się ogląda, ale nic ponad to.

Tak właśnie. Fajnie się ogląda jako fantastykę dla rozrywki i oglądania czegoś sensownego w ogóle. Na bezrybiu i rak ryba. Trochę mnie zaskoczyły, aż takie analizy kolegów. Ot, obejrzane i po ptokach. dodam, że z przyjemnością.
BTW, ma być teraz jakiś dodatkowy prequel czy coś tam.. o tyle ważne dla mojego rozwoju intelektualnego i kontemplacji prawdziwej sztuki, że pozwoliłem sobie nie doczytać informacji .

Tu popełnił dość duży błąd ale nie będę spojlerować drugiego sezonu

Nie spojlerujesz. Baby są wredne. To wiadomo.
Ale nie uprzedzaj jednak za bardzo, bo się potem niezbyt fajnie ogląda.

[Rudinho]

Ja w ogóle w filmie, muzyce czy literaturze rzadko doszukuję się drugiego dna i na siłę dorabianej filozofii. Mnie ta rozrywka ma bawić i tyle - widocznie prosty ze mnie człek. A ten serial mnie akurat bawił i dobrze dla niego, że jednak pojawiały się jakieś "przedłużacze" bo zamiast 9 odcinków wyszły by góra 3.
Z przyjemnością obejrzę kolejny sezon. Oby tylko nie był równie "udany" co kolejne sezony "Wiedźmina"