Mi też takie hybrydy nie podchodzą, ale pozbawione sensu to nie jest. Ze względu na to że lampy słabo nadają się do przedwzmacniaczy. One mają duże szumy własne, są podatne na zakłócenia i przydźwięki, co przy dużym wzmocnieniu bardzo się ujawnia. Cholernie ciężko się tego pozbyć zawłaszcza szumu. Tymczasem lampy są w modzie i taki sprzęt można sprzedać znacznie drożej, ale ciężko wcisnąć za większą kasę coś co ordynarnie szumi.xmichux pisze:...Proszę nie pisać o urządzeniach typu pro-ject tube box S ponieważ jego filtr oparty jest o pracę wzmacniaczy operacyjnych co wg. mnie w lampowym pre nie ma najmniejszego sensu....
Więc producent idzie na łatwiznę robi klasyczny wzmacniacz na operacyjnych i dokłada stopień niewiele albo wcale nie wzmacniający na lampie nadający coś czego się niektórzy koneserzy doszukują czyli "lampowe brzmienie". Marketingowo wszystko jest dobrze, ludzie mają lampę i cieszą się z niej a czy ona coś robi poza świeceniem kto tam to wie.