Co prawda w jednym z watkow bylo juz sporo o zasilaniu i roznych napieciach 220V Vs 230V, ale nie chce ciagnac OT i zakladam nowy watek. Oczywiscie mam pytanka (jak zwykle )
- W moim wzmacniaczu sa 2 mozliwe ustawienia napiecia zasilania: 220V i 240V. Biorac pod uwage ze w gniazdku mamy 230V (+/- 10%), jakie ustawienie jest bezpieczniejsze? Wogole ma to jakies znaczenie?
- Rozpatruje mozliwosc zrobienia zdalnego wlaczania i wylaczania mojego wzmacniacza. Jest na tyle leciwy wiekiem ze pilota nie ma, wiec najprostszym rozwiazaniem jakie przyszlo mi do glowy jest zastosowanie zdalnego przelacznika w kontakcie - wkladamy taki zdalny przelacznik do gniazdka, pod niego podpinamy kabel zasilajacy od wzmaka. Mam tylko watpliwosc czy takie wlaczanie/wylaczanie wzmacniacza (ktore mozna porownac to wkladania i wyciagania wtyczki z kontaktu) jest zdrowe dla sprzetu. Mozna tak cos uszkodzic?
Zasilanie wzmacniacza
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41635
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zasilanie wzmacniacza
Raczej 220V można spokojnie zostawić, ale ogółem to obydwa ustawienia są u nas bezpiecznecimas pisze:- W moim wzmacniaczu sa 2 mozliwe ustawienia napiecia zasilania: 220V i 240V. Biorac pod uwage ze w gniazdku mamy 230V (+/- 10%), jakie ustawienie jest bezpieczniejsze?
Dla zupełnej pewności warto sprawdzić ile się ma V w domowym gniazdku.
Jeśli pomiar wyszedłby bliżej górnej granicy normy sieciowej to można sobie przestawić na 240V.
Zarówno przy jednym jak i drugim ustawieniu raczej nie odczujesz żadnej różnicy (chociaż to może zależeć od sprzętu, np. niektóre lampy).
Ma jeśli mamy w kontakcie normę 220V albo 240V, a nie jak mamy coś pośredniego jak 230V.cimas pisze:Wogole ma to jakies znaczenie?
Producent w zasilaczach urządzeń zawsze zakłada pewną tolerancję układu zasilania co do parametrów sieci.
Zazwyczaj jest to jakieś 10%, ale nie jest to reguła.
Zdecydowana większość domowych urządzeń (a szczególnie "tych dużych" ) to urządzenia na prąd zmienny (czyli taki, jaki mamy w gniazdkach).
Nie chcę tłumaczyć tutaj na czym to polega i z czym to się wiąże, ale mówiąc krótko, każdy kto twierdzi że 10V w te czy wewte robi ultra różnicę w pracy danego urządzenia jest po prostu śmieszny i niedouczony (podstaw szkolnych)
Dodatkowo, każdy z nas ma w domu nieco inną instalację elektryczną, inne warunki dostawy prądu, inne kable, itp. itd. co ma oczywiście przełożenie na parametry działania (stabilność, przebicia, skoki napięć, itd.), dlatego nie można traktować tych spraw jednakowo poza obowiązującymi normami i standardami.
Gorzej jeśli domowa instalacja tych norm nie trzyma. W takich sytuacjach warto się zgłosić do specjalistów.
Raczej nie, gdyż elektrycznie raczej nie robi to różnicy w odniesieniu do wciskania klawisza/przełącznika POWERcimas pisze:- Rozpatruje mozliwosc zrobienia zdalnego wlaczania i wylaczania mojego wzmacniacza. Jest na tyle leciwy wiekiem ze pilota nie ma, wiec najprostszym rozwiazaniem jakie przyszlo mi do glowy jest zastosowanie zdalnego przelacznika w kontakcie - wkladamy taki zdalny przelacznik do gniazdka, pod niego podpinamy kabel zasilajacy od wzmaka. Mam tylko watpliwosc czy takie wlaczanie/wylaczanie wzmacniacza (ktore mozna porownac to wkladania i wyciagania wtyczki z kontaktu) jest zdrowe dla sprzetu. Mozna tak cos uszkodzic?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Zasilanie wzmacniacza
Raczej nie uszkodzić!Wojtek pisze: cimas pisze:- Rozpatruje mozliwosc zrobienia zdalnego wlaczania i wylaczania mojego wzmacniacza. Jest na tyle leciwy wiekiem ze pilota nie ma, wiec najprostszym rozwiazaniem jakie przyszlo mi do glowy jest zastosowanie zdalnego przelacznika w kontakcie - wkladamy taki zdalny przelacznik do gniazdka, pod niego podpinamy kabel zasilajacy od wzmaka. Mam tylko watpliwosc czy takie wlaczanie/wylaczanie wzmacniacza (ktore mozna porownac to wkladania i wyciagania wtyczki z kontaktu) jest zdrowe dla sprzetu. Mozna tak cos uszkodzic?
Raczej nie, gdyż elektrycznie raczej nie robi to różnicy w odniesieniu do wciskania klawisza/przełącznika POWER
Są takie włączniki czasowe lub wtyczki z opcją "on/off" i timery. (Ja przez lata używałem timera bo wzmak nie miał pilota)..
A i wzmacniacze z "gniazdkami" sieciowymi
więc spokojnie można " wzmacniacz wyciągać z kontaktu"
- arturromarr
- Posty: 134
- Rejestracja: 09 sie 2012, 22:53
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zasilanie wzmacniacza
Nie że się czepiam bo to jedne z częściej mylonych określeń, ale zapamiętajmy: prąd zmienny płynie np. w wkładce gramofonowej lub głośniku, natomiast w gniazdkach mamy prąd przemienny.Wojtek pisze:Zdecydowana większość domowych urządzeń (a szczególnie "tych dużych" ) to urządzenia na prąd zmienny (czyli taki, jaki mamy w gniazdkach).
A co do tematu to jeśli producent zadał sobie trud w wyposażenie sprzętu w przełącznik 220-240V to sugeruje że ma wąski zakres napięcia wejściowego.
Ja bym w takiej sytuacji ustawił na 240V, jest to kierunek w stronę bezpieczniejszą.
- hansu
- Posty: 100
- Rejestracja: 14 lis 2011, 20:56
- Lokalizacja: Kraków
Zasilanie wzmacniacza
Ale przemienny też jest zmienny!arturromarr pisze:Nie że się czepiam bo to jedne z częściej mylonych określeń, ale zapamiętajmy: prąd zmienny płynie np. w wkładce gramofonowej lub głośniku, natomiast w gniazdkach mamy prąd przemienny.