Chi-fi (chińskie klocki)

Żeby nie było za cicho
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 678
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X

Chi-fi (chińskie klocki)

#1

Post autor: Dante »

Jakiś czas temu dopadło mnie odkładanie rzeczy na przysłowiowe "zaś".
Mając 5 wzmacniaczy, nie miałem na czym słuchać muzyki. Dwa w rozkładzie do skończenia, dwa do poprawek bo to allegrowe 100% sprawny i przetestowany (potencjometry, przełączniki popsikane itp). Ostatniego zwyczajnie nie lubię za bardzo, ale był prezentem i swego rodzaju pamiątką. Wściekły przez ciągle ku..a coś zacząłem szukać czegoś na chwilę, ale nie w podobnym stanie dekompozycji jak powyższe, lecz coś w miarę świeżego i wydającego dźwięki.
Na YT trafiłem na opowieści o klasie D. Pogardzanej, chwalonej, godnej i niegodnej kolumn etc.
Pierwszy trafił do mnie SMSL SA-98e.
IMG_9913.jpeg
Specyfikacja dostępna w sieci, chińska baśń głosi, że generuje 160W przy 8 ohm. Właściwie było mi to obojętne, bo cena za używany była niewielka, a firmę SMSL znam z innych posiadanych urządzeń (dac i wzmacniacz słuchawkowy) i wszystko zawsze działało bez zastrzeżeń.
Dziś chińskie wzmacniacze zdominował chip TPA3255, czasem TPA3116 w tych słabszych. Smsl postawiło na TDA7498E. Konstrukcyjnie to inny pomysł niż budżetowi króle jak Aiyima A07 czy Fosi audio v3, bez op ampów i na markowych częściach. Potencjometr Alps, kondensatory epcos, vishay itp. Dystrybucja ciepła rozsądna i choć brakuje w obudowie otworów wentylacyjnych, to tda nie grzeje się.
Na froncie urządzenia bieda i niebieskie ledy. Wiadomo, niebieskie ledy plus 50W :lol:
Potencjometr głośności i przycisk power. Żadnych balansów czy regulacji barwy.
Z tyłu niewiele lepiej. Jedna para gniazd rca, terminale głośnikowe (pomniejszone i niewygodne przy gołych przewodach), wejście zasilania i tyle.
IMG_9859.jpeg
W zestawie dostałem też zasilacz, 36V 5.7A.
Jak to gra?

Nie potrafię i chyba nie chcę "hifidelizować", więc spróbuję to w miarę zwięźle opisać.
Maniera to lekkie V. Zgodnie z głównymi zarzutami wobec klasy d, średnica jest cofnięta. Po podłączeniu pod Cantony fonum 90 nie gadało to najlepiej. Te kolumny nie szastają średnicą plus wycofanie ze strony wzmacniacza dało przeciętny efekt. Będąc w trakcie szukania innych kolumn (właściwie to trwa dalej) nie miałem nic sensownego do sprawdzenia poza…
MB Quart 190 😅 kupione za grosze na zestaw do sypialni leżakują sobie. One z kolei mają wręcz za mało wysokich tonów i mocną średnicę co okazało się dobrym mariażem z SA-98e.
Scena jest szeroka, na cantonach i na quart’ach, dźwięk jest odklejony od kolumn. Separacja instrumentów bardzo dobra, nic nie ginie, nie zlewa się, jest wyśmienicie.
Wysokie tony.
Jest dobrze i to chyba wszystko. Blachy brzmią prawidłowo, wybrzmiewają jak powinny i nie ma zapiaszczenia. Zostaje uczucie "techniczności" tej warstwy. Nie jest odseparowana, ale jakby za dużo, za bardzo, za nie wiem co.

Basu za to nie brakuje. Średni i niski bas odgrywa bardzo dobrze. Dzięki wysokiej efektywności klasy d, nawet na niskich poziomach głośności bez problemu poruszał niskotonowcem w cantonach. Nie przykrywa całości brzmienia, jest szybki, bez buczenia. To najlepsza część brzmienia Smsl.
Minusy.
Do mnie trafiło urządzenie z początku produkcji, oparte o jeden duży kondensator, przed zmianami w układzie przedwzmacniacza. Objawia się to niestety sporym szumem własnym. Przy cantonach, które mają wysoką skuteczność słychać szumienie dosyć dobrze. Na Quart’ach mniej odczuwalne, ale nadal powyżej Yamahy A520, Cambridge SR 10 czy nawet Denona pma 520ae.
Da się to obejść w pewien sposób. Szum nie rośnie wraz z poziomem głośności. Gdy zmniejszyłem siłę sygnału za pomocą przedwzmacniacza, jednocześnie szumienie spadło. Samo Smsl przez jakiś czas wymieniało całe płyty w ramach swoistej akcji serwisowej.
Nie jest to wada dyskwalifikująca, urządzenie nadaje się do użytku, ja też pewnie przesadnie się czepiam. W chwilach ciszy nie wypełnia ten dźwięk pokoju, zwyczajnie jest i jak na moje-jest go trochę za dużo. Pewnie kilka nowych wzmacniaczy szumi tak samo a ja przesadzam 🙂
Projekt płyty głównej to 2014 rok i podejrzewam, że wzmacniacz nie jest wiele młodszy. Niestety trzy kondensatory były uszkodzone. Ponieważ nie ma ich zbyt wiele, wymieniłem prawie wszystkie. Nagle wróciła mi zielona dioda od trybu standby :lol:
Nie polecam, nie odradzam, u mnie się sprawdził gdy potrzebowałem zestawu ratunkowego. Jako wzmacniacz do telefonu na działkę to aż za dobry, do cichego grania w tle też super ze względu na wspomnianą charakterystykę klasy d.

xDuoo MT-603
IMG_9914.jpeg
Nic innego jak selektor źródeł z lampą. Jest to jeden z elementów zestawu, do którego był odpowiedni stojak i można było sobie przerzucać elementy w zależności od potrzeb. Można było zbudować system zakończony wzmacniaczem słuchawkowym, oraz wzmacniaczem klasy d na tpa3116.
Po co to komu?
Właśnie przy wzmacniaczu z całym jednym wejściem sprawdza się idealnie. Lampa nie służy jedynie do świecenia. Faktycznie działa, zmienia charakterystykę dźwięku, daje (proszę się czegoś złapać lub usiąść) namiastkę "lampowego brzmienia". Byłem przekonany, że to układ hybrydowy. Tak też głosiła wieść gminna, ale nie, układ 100% lampowy. Lampa to 12au7, fabryczna szału nie robi. Jest, coś tam zmienia, ale raczej rozczarowuje. Założyłem RFT ecc82 i zrobiło się ciekawiej. Braki średnicy z wyżej wymienionego Smsl’a doskonale uzupełnił xDuoo. To chyba część planu na w miarę pełne granie ich klasy d. Pod przykrywką selektora mt-603 naprawiamy braki w brzmieniu mt-605 :D to już oczywiście tylko gdybologia.
Xduoo jakoś się nie przebiło do szerszej publiczności w Polsce. Wzmacniacze słuchawkowe i odtwarzacze plików owszem, są bardziej znane, ale reszta sprzętu nie. Choć wewnątrz części dobrej jakości i uznanych producentów (Rubycon), to sam mechaniczny przełącznik już wymagał czyszczenia. Marny wynik po właściwie kilku latach użytkowania. To głupie oszczędności w przypadku jednej z najważniejszych części. Wolałbym kondensatory "po taniości" niż przełączniki. W innych komponentach z serii nie ustrzegli się głupich błędów. W mt-602 np. serwują strzał w słuchawki przy włączaniu. Niby detal, ale irytujący.
To tyle na dziś 🙂
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7669
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#2

Post autor: amrowek »

zapomniałeś o toppingach :D
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Awatar użytkownika
przybysz
Posty: 36
Rejestracja: 19 wrz 2020, 20:10
Gramofon: thorens td320

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#3

Post autor: przybysz »

Ja gram na toppingach (e70 Velvet i pre90+ext90) i uważam że za tę cenę, są to urządzenia wyśmienite. Dynamika, scena, klarowność, szybkość basu są pierwsza liga. Z smsl nie miałem do czynienia, ale miałem okazję porównać z nuprime dac9x i topping na moje ucho był zdecydowanie lepszy
Thorens TD320 MkIII,
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#4

Post autor: kolimator »

przybysz pisze:
23 gru 2023, 10:46
Z smsl nie miałem do czynienia,
jesli chodzi o SMSLA to uzytkowałem z przeróżnymi słuchawkami wzmak słuchchawkowy smsl sap 2 i w cenie ok 150 zł złotych był nie do przeskoczenia . dopiero lampowe wzmaki były w stanie go zdetronizować ......
Załączniki
Screenshot_28.jpg
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#5

Post autor: kolimator »

Drugim urzadeniem które chciałbym zarekomendować jest wzmacniacz smsl a300 pracujacy w kl D , bardzo udane urzadenie , oferujace moim zdaniem bdb jakosci dziwk w cenie ok 500zł uzywany. smsl sie postarał wbudowane gotowe ustawienia co do regulacji basu , wg mnie b przydatne gdy chcemy , wzbogacic sygnał , ktory jest nieco szczupły dzwiekowo.
Załączniki
Screenshot_29.jpg
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#6

Post autor: kolimator »

Ostatnio testuje rowniez lampowca marki Yaqin ms 30l , w wersji fabrycznej , i odpowiadajac na pytanie z jakimi kolumnami najlepiej sie zgrywa moge napisac smiało ze sa to stare Dali 104 , wybitne i synergiczne połaczenie . Tzw Janek w wersji fabrik oferuje czyste analoogowe dosc precyzyjne brzmienie z lekko przytłumiona góra ale za to z wybitną srednicą.
Załączniki
Screenshot_30.jpg
kal800
Posty: 63
Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
Lokalizacja: Gdynia Orłowo

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#7

Post autor: kal800 »

Zrobiłem trochę rozeznania jeżeli chodzi o chińskie zabawki. Oczywiście podchodziłem do tego z mniejszą lub większą rezerwą, bo jakoś porządne HiFi czy HiEnd zupełnie mi się nie kojarzyły z przemysłem tego kraju. Okazuje się jednak, że stali się niezwykle mocni na tym polu, zwłaszcza w technologii lampowej - ponoć wciąż u nich się korzysta z lamp w zastosowaniach innych niż audio, ponadto sami je wytwarzają (na świecie lampy się robi właśnie w Chinach i u ruskich). No i koniec końców tydzień temu przywiozłem Line Magnetic LM508ia. Wykonanie absolutnie bezkompromisowe, ręczny montaż point-to-point, pancerne jak czołg - 42 kg żywej wagi. Brzmienie fenomenalne - banan nie schodzi z twarzy, a cena śmieszna jak za ten poziom dźwięku. Janki to bardziej budżetowa opcja, ale ponoć po lekkich modyfikacjach, które niektóre serwisy robią rutynowo można osiągnąć efekty na bardzo rozsądnym poziomie, poza tym nawet fabrycznie wychodzi, bo te wzmaki kosztują tyle co plastikowe badziewie w klasie D z marketu.
IMG_0762.jpeg
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 678
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#8

Post autor: Dante »

amrowek pisze:
10 gru 2023, 17:18
zapomniałeś o toppingach :D
Nie zapomniałem, nie miałem żadnego wzmacniacza od nich więc nie będę przepisywał Internetu 😉 czytałem dużo dobrego, może kiedyś jakiś Topping zagości u mnie. Zraziłem się do firmy jakimś DAC’iem od nich. Nie współpracował z odtwarzaczem CD po coaxial, przerywał. Dzień po odebraniu paczki zwróciłem go.
kolimator pisze:
24 gru 2023, 12:20
[quote=przybysz post_id=450228 time=<a href="tel:1703324786">1703324786</a> user_id=12193]Z smsl nie miałem do czynienia,
jesli chodzi o SMSLA to uzytkowałem z przeróżnymi słuchawkami wzmak słuchchawkowy smsl sap 2 i w cenie ok 150 zł złotych był nie do przeskoczenia . dopiero lampowe wzmaki były w stanie go zdetronizować ......[/quote]
Nadal go używam, bardzo fajny maluch 🙂

Aiyima A07

Kolejny "tani tylko wzmacniacz". Tutaj już mamy czip TPA3255, przy zasilaczu 36V/6A na papierze ma 86W przy 8 omach.
Aiyima już nie rozpieszcza dobrymi komponentami, ale wszystko poskładane schludnie i bez smarków z cyny walających się wewnątrz. Patrząc po zdjęciach innych użytkowników, powtarzalność nie jest ich mocną stroną. Jednocześnie sprzedają wersję z kondensatorami na 50V i 63V oferując zasilacz 48V/5A. Nie znalazłem informacji, żeby komuś coś wybuchło, ale trochę mały zapas bezpieczeństwa zostaje przy mocniejszym zasilaczu.
Nie podłączałem mocniejszego zasilacza żeby sprawdzić jak to gra na 48V, 36V w zupełności mi wystarczyło do napędzenia Cantonów.
IMG_9848.jpeg
Na froncie hebelek On/Off, czerwona dioda i potencjometr głośności. I już.
IMG_9850.jpeg
Z tyłu też bez szału, tym razem 2 wejścia źródeł, terminale głośnikowe (pomniejszone) i zasilanie. Wejścia sygnałowe działają na zasadzie rca lub jack 3.5, instrukcja nie zaleca podłączania jednocześnie 2 źródeł.
Jak to gra?
A jak ma grać?
Sam producent zachęca do wymiany op ampów i oferuje wersje z różnymi wzmacniaczami operacyjnymi. Te zmiany są słyszalne, ale raczej w detalach a nie w generalnym odbiorze. Szeroka scena, wysokie mocno zarysowane, bas na swoim miejscu. Więcej zależy od źródła niż samego wzmacniacza. Tu nic nie jest ‚zamaskowane" czy "wyciągnięte". Słaba realizacja i słabe źródło = marny dźwięk. Właściwie nic więcej o brzmieniu nie napiszę, bo jest tak bardzo przezroczyste, że szkoda na to czasu. Różnica względem SMSL’a jest w średnicy, Aiyima nie ma jej tak wycofanej.
Nie udało mi się A07 doprowadzić do wyłączenia z powodu przegrzania. To często podnoszony zarzut. Mała niewentylowana obudowa, niezbyt duży radiator sprawiały, że było kilka przypadków przymusowej przerwy w słuchaniu. Po YT krąży strestest, gdzie AIYIMA poddawała się po około 20 minutach z powodu przegrzania. U mnie po 3 godzinach pracy urządzenie było ciepłe, ale grało nadal.
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#9

Post autor: kolimator »

kal800 pisze:
24 gru 2023, 21:54
Line Magnetic LM508ia. Wykonanie absolutnie bezkompromisowe, ręczny montaż point-to-point, pancerne jak czołg - 42 kg żywej wagi. Brzmienie fenomenalne - banan nie schodzi z twarzy, a cena śmieszna jak za ten poziom dźwięku. Janki to bardziej budżetowa opcja, ale ponoć po lekkich modyfikacjach, które niektóre serwisy robią rutynowo można osiągnąć efekty na bardzo rozsądnym poziomie,
podbijam ----- MingDa 34l---- moge przytoczyc tylko to co powyzej , montaz poi nt to point , bazdzo gustowne lampowe brzmienie tylko waga mniejsza.
Załączniki
Screenshot_34.jpg
Screenshot_35.jpg
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#10

Post autor: kolimator »

kolejny laampowiec z kraju skośnookich ---- Yaqin 5881a--- to moj pierwszy lampowiec uwazany za najgorszy bo najtanszy janek , na lampach tung-sola 6l6 bodajze - oferuje brzmienie lepsze od dobrego tranzystora a nieco inne od lampowców na bankach el 34 . U mnie znakomicie sie zgrywa z preampem gramofonowym marantz 7 prodykcji Misse. ostatnio porównywałem go ze wzmacniaczami denon pma1500r , pma 1060 i pma 1560. o ile z ostatnim miał kłopoty to te dwa poprzednie graja w innej lidze jednak.
ps 5881a ma bdb wyjscie słuchawkowe , które w koncu dobrze napedza bayerdynamiki z serii dt np 990 tki .
Załączniki
Screenshot_36.jpg
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#11

Post autor: kolimator »

I, kolejny wynalazek z dl wschodu Nobsound Little Bear P7 --- lampowy wzmak słuchawkowy w technice srpp , zaskoczył mnie jakoscia reprodukowanego dzwieku , jak na tak tani produkt bdb wspólpracował z słuchawkami dynamicznymi do 120 omów . u mnie lampa fabrik została zastapiona ruska 6n13s , i musze napisac ze do plumkania i klasyki jak znalazł .
Załączniki
Screenshot_37.jpg
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#12

Post autor: kolimator »

Oldchen el34 --- tzw sypialniany lampowiec o mocy 2x8W , Na lampach psvane standard i rosyjskich o sympolu 6n8s . Testowałem krotko ze wzgledu na jeden typ kolumn które z nim sie zgrywały . mała moc , wymaga dobrego wysterowania . Prosta budowa i garsc kilku kondensatorow nie napawa optymizmem , jednak dzwiekowo , do pomieszczen ok 15 m2 , moim zdaniem bardzo sie nadaje -wart przetestowania w cenie ok 1000 zł .
Załączniki
Screenshot_42.jpg
Awatar użytkownika
kolimator
Posty: 127
Rejestracja: 03 wrz 2023, 15:04

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#13

Post autor: kolimator »

Boyuurange BYA9 --- to wariacja sprzetowa oldchena 34 , sprzedawany kiedys jako kit do samodzielnego skladania .J miałem na testach gotowy - dzwiek nieco przyciemniony wzgl oldchena , i omała moc wyjsciowa ok 2x8W ,wymaga wiekszego wysterowania wymiany lamp sterujacych i mamy taki całkiem poprawny qazi lampowiec.
Załączniki
Screenshot_43.jpg
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7669
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#14

Post autor: amrowek »

Dante pisze:
25 gru 2023, 10:35
Zraziłem się do firmy jakimś DAC’iem od nich
mam od nich Dac'a i jestem zadowolony jakieś chyba D50 jak litery nie pomyliłem ale bez BT.
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Awatar użytkownika
przybysz
Posty: 36
Rejestracja: 19 wrz 2020, 20:10
Gramofon: thorens td320

Re: Chi-fi (chińskie klocki)

#15

Post autor: przybysz »

W necie jest mnóstwo pochlebnych opinii użytkowników o klonie ear 834 wykonanym przez Douk audio. Po za tym, wspominając o chińskich klockach trzeba wspomnieć również o Kinki Studio, świetnie ocenianym producencie sprzętu, choć sam nigdy nie miałem przyjemności posłuchania.
Thorens TD320 MkIII,
ODPOWIEDZ