Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
- Pachenko
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 gru 2011, 20:18
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Witam, zakładam ten temat, bo zdaniem Mr. Wojtka może on być pomocny dla innych użytkowników jak i pomocny był dla mnie, a więc chodzi mi o to, czy jak podłączę dwie pary różnych kolumn (mam na myśli oczywiście kolumny o różnej mocy) do tego samego wzmacniacza, to jaki będzie tego efekt ? Chodzi mi o to, czy jak ustawię np. 50% mocy na wzmacniaczu to, czy kolumny będą grały na tym samym poziomie głośności ?
Odpowiedź Wojtka :
"Rozumiem o co chodzi i powiem tak: można liczyć na podobny poziom
głośności jedynie jeśli parametry kolumn są podobne. W przeciwnym
wypadku, raczej trudno na to liczyć. Im dalej się one różnią, tym
większa różnica, ale możliwy jest przypadek, że teoretycznie słabsza
kolumna (mniej mocy) może zagrać równie głośno jeśli nie głośniej co ta
mocniejsza przy tej samej mocy podawanej przez wzmacniacz gdyż np. ta
słabsza kolumna może być bardziej wydajna od tej mocniejszej
Konstrukcje kolumn wszak są inne.
Wzmacniacz stereo podaje moc do obydwu par równomiernie, a kolumny
używają tej mocy już na swój sposób. Nie ma takiego "automatu", żeby
wzmacniacz tak jakby kalibrował się pod to co jest do niego podłączone i
dostosowywał poziom podawanej mocy do każdej z par.
Jednakże ogółem taki rodzaj połączenia nie jest złym pomysłem
Zależy to jednak od aplikacji. Bo osobną kwestią jest po prostu
umieszczenie kolumn w czterech częściach pokoju w kombinacji podwójnego
stereo, a czym innym jest uzupełnianie się kolumn w trybie stereo, bo
np. jedna para to mocne podłogówki, z dobrym dołem i średnicą pasma, a
druga para to precyzyjne podstawkowe, które uzupełniają brzmienie lepszą
górą itd.
Całą tą kwestię rozwiązałby wzmacniacz kwadrofoniczny. Wzmacniacz taki
zazwyczaj pozwala na kontrolę balansu między jedną, a drugą parą kolumn
(przód i tył, jako dodatek do zwyczajowego balansu lewo-prawo), przez co
siłą rzeczy można kontrolować podział podawania mocy do kolumn przez
wzmacniacz, wpływając na głośność jednej i drugiej pary
Tak więc jest tutaj dość duże pole do popisu, jeśli chce się kombinować.
Dwie uwagi:
1: nie podłączać dwóch par kolumn do wzmacniacza, który nie został
zaprojektowany do obsługi dwóch par (tak, da się "na chama" wpiąć 2 pary
przewodów w pojedyncze terminale głośnikowe).
2: dobrze by było jakby wzmacniacz w trybie dwóch par kolumn w ogóle był
w stanie napędzić ów pary kolumn, bo trzeba pamiętać, że w
przytłaczającej większości konstrukcji, moc wzmacniacza w trybie A+B
dzieli się na pół, ale są i takie konstrukcje co są w stanie podawać
taki sam poziom mocy zarówno dla jednej pary jak i dla dwóch par, ale te
charakteryzują się zazwyczaj większym maksymalnym poborem mocy
urządzenia z sieci elektrycznej"
Odpowiedź Wojtka :
"Rozumiem o co chodzi i powiem tak: można liczyć na podobny poziom
głośności jedynie jeśli parametry kolumn są podobne. W przeciwnym
wypadku, raczej trudno na to liczyć. Im dalej się one różnią, tym
większa różnica, ale możliwy jest przypadek, że teoretycznie słabsza
kolumna (mniej mocy) może zagrać równie głośno jeśli nie głośniej co ta
mocniejsza przy tej samej mocy podawanej przez wzmacniacz gdyż np. ta
słabsza kolumna może być bardziej wydajna od tej mocniejszej
Konstrukcje kolumn wszak są inne.
Wzmacniacz stereo podaje moc do obydwu par równomiernie, a kolumny
używają tej mocy już na swój sposób. Nie ma takiego "automatu", żeby
wzmacniacz tak jakby kalibrował się pod to co jest do niego podłączone i
dostosowywał poziom podawanej mocy do każdej z par.
Jednakże ogółem taki rodzaj połączenia nie jest złym pomysłem
Zależy to jednak od aplikacji. Bo osobną kwestią jest po prostu
umieszczenie kolumn w czterech częściach pokoju w kombinacji podwójnego
stereo, a czym innym jest uzupełnianie się kolumn w trybie stereo, bo
np. jedna para to mocne podłogówki, z dobrym dołem i średnicą pasma, a
druga para to precyzyjne podstawkowe, które uzupełniają brzmienie lepszą
górą itd.
Całą tą kwestię rozwiązałby wzmacniacz kwadrofoniczny. Wzmacniacz taki
zazwyczaj pozwala na kontrolę balansu między jedną, a drugą parą kolumn
(przód i tył, jako dodatek do zwyczajowego balansu lewo-prawo), przez co
siłą rzeczy można kontrolować podział podawania mocy do kolumn przez
wzmacniacz, wpływając na głośność jednej i drugiej pary
Tak więc jest tutaj dość duże pole do popisu, jeśli chce się kombinować.
Dwie uwagi:
1: nie podłączać dwóch par kolumn do wzmacniacza, który nie został
zaprojektowany do obsługi dwóch par (tak, da się "na chama" wpiąć 2 pary
przewodów w pojedyncze terminale głośnikowe).
2: dobrze by było jakby wzmacniacz w trybie dwóch par kolumn w ogóle był
w stanie napędzić ów pary kolumn, bo trzeba pamiętać, że w
przytłaczającej większości konstrukcji, moc wzmacniacza w trybie A+B
dzieli się na pół, ale są i takie konstrukcje co są w stanie podawać
taki sam poziom mocy zarówno dla jednej pary jak i dla dwóch par, ale te
charakteryzują się zazwyczaj większym maksymalnym poborem mocy
urządzenia z sieci elektrycznej"
- pejot
- Posty: 98
- Rejestracja: 16 sie 2012, 14:51
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Chciałbym się podpiąć jako żywy przykład słuszności podpinania 2 różnych zestawów.
Mam 2 dobre, i 2 mocno przeciętne kolumny, ustawione w rogach pokoju. Osobno nie mają racji bytu. Dobre są zbyt kierunkowe, i nie wypełniają całego pomieszczenia takim samym dźwiękiem (w sensie w zależności gdzie się usiądzie, dźwięk zmienia się diametralnie), zaś te przeciętne... cóż, po prostu wydają dźwięk. Ścianę dźwięku właściwie, bo mowa o odczuciu płaskim i mało dynamicznym.
W momencie gdy używam kombinacji A+B mam dobrze słyszalne tony wysokie i bas (dzięki lepszym głośnikom), a gorsze "doświetlają" całą scenę, i nie brzmi to źle. W przyszłości jednak te gorsze wymienię na jakieś małe, solidne głośniczki, które nie będą mi zniekształcać dźwięku, a jedynie go podkreślą gdzie trzeba.
Nie zauważyłem, żeby wzmacniacz (DENON pma 500 v) jakoś szczególnie się dławił przy takim obciążeniu.
Mam 2 dobre, i 2 mocno przeciętne kolumny, ustawione w rogach pokoju. Osobno nie mają racji bytu. Dobre są zbyt kierunkowe, i nie wypełniają całego pomieszczenia takim samym dźwiękiem (w sensie w zależności gdzie się usiądzie, dźwięk zmienia się diametralnie), zaś te przeciętne... cóż, po prostu wydają dźwięk. Ścianę dźwięku właściwie, bo mowa o odczuciu płaskim i mało dynamicznym.
W momencie gdy używam kombinacji A+B mam dobrze słyszalne tony wysokie i bas (dzięki lepszym głośnikom), a gorsze "doświetlają" całą scenę, i nie brzmi to źle. W przyszłości jednak te gorsze wymienię na jakieś małe, solidne głośniczki, które nie będą mi zniekształcać dźwięku, a jedynie go podkreślą gdzie trzeba.
Nie zauważyłem, żeby wzmacniacz (DENON pma 500 v) jakoś szczególnie się dławił przy takim obciążeniu.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41638
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Bo tego nie widać, chyba że zacznie Tobie puszczać sygnały dymne.pejot pisze: Nie zauważyłem, żeby wzmacniacz (DENON pma 500 v) jakoś szczególnie się dławił przy takim obciążeniu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Jak dla kogoś to brzmi lepiej to ja nie widzę przeciwskazań, chociaż z technicznego i akustycznego punktu widzenia to nie ma sensu.
Sam tak słuchałem i o ile wrażenie ściany dźwięku jest na początku fajne, to takie ustawienie nie ma żadnej precyzji brzmienia.
U mnie grało to dużo głośniej niż pojedyncze pary, ale gorzej.
Sam tak słuchałem i o ile wrażenie ściany dźwięku jest na początku fajne, to takie ustawienie nie ma żadnej precyzji brzmienia.
U mnie grało to dużo głośniej niż pojedyncze pary, ale gorzej.
DIOMEDES KATO
- pejot
- Posty: 98
- Rejestracja: 16 sie 2012, 14:51
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
OK, to ja się ujawnię w końcu z tą moją drugą parą głośników (kontynuacja wątku http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=49&t=2295)
Myślę, że będzie to tu pasować, bo chodzi o kwestię jaki zestaw z tych dwóch będzie lepszy do Sony SS 7300 - pracując na Denonie pma 500v
Zwlekałem, bo nie chciało mi się ich rozkręcać - nigdzie nie mają etykiet z informacjami na ich temat.
Pierwszy zestaw:
SONY x 2
- Głośnik niskotonowy 6 ohm i urodzony w Chinach. Tyle wiem.
- głośnik wysokotonowy - Tajlandia. Tyle producent uznał za stosowne podać z parametrów.
To chodzi obecnie z SS 7300 i staram się nie narzekać. Zauważyłem, że jak przełączę tylko na 7300 to grają przede wszystkim głośniej. Może jakby pełniej. Ciężko to ustalić, bo mam je kiepsko ustawione (w sensie w złym miejscu w pokoju stoją)
Zestaw drugi, składaki x 2
- Głośnik niskotonowy TONSIL 40W, 8 ohm
- Głośnik średni ROADSTAR 10W, 4 ohm
- Głośnik wysoki UNITRA 60W(?), 15 ohm
Do tego coś, co wygląda jak zwrotnica
Teraz pytanie, które bardziej się nadają do pary z ss 7300 na Denonie 500 v...
PS Coś chyba z obrazkami nie tak. Jak się samo nie odświeży za jakiś czas wrzucę je na inny serwer
Myślę, że będzie to tu pasować, bo chodzi o kwestię jaki zestaw z tych dwóch będzie lepszy do Sony SS 7300 - pracując na Denonie pma 500v
Zwlekałem, bo nie chciało mi się ich rozkręcać - nigdzie nie mają etykiet z informacjami na ich temat.
Pierwszy zestaw:
SONY x 2
- Głośnik niskotonowy 6 ohm i urodzony w Chinach. Tyle wiem.
- głośnik wysokotonowy - Tajlandia. Tyle producent uznał za stosowne podać z parametrów.
To chodzi obecnie z SS 7300 i staram się nie narzekać. Zauważyłem, że jak przełączę tylko na 7300 to grają przede wszystkim głośniej. Może jakby pełniej. Ciężko to ustalić, bo mam je kiepsko ustawione (w sensie w złym miejscu w pokoju stoją)
Zestaw drugi, składaki x 2
- Głośnik niskotonowy TONSIL 40W, 8 ohm
- Głośnik średni ROADSTAR 10W, 4 ohm
- Głośnik wysoki UNITRA 60W(?), 15 ohm
Do tego coś, co wygląda jak zwrotnica
Teraz pytanie, które bardziej się nadają do pary z ss 7300 na Denonie 500 v...
PS Coś chyba z obrazkami nie tak. Jak się samo nie odświeży za jakiś czas wrzucę je na inny serwer
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41638
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Te pierwsze niezidentyfikowane Sony też trzeba traktować jako kolumny 6 ohm.
A więc przy tym zestawie napędzasz dwie pary kolumn 6 ohmowych na Denonie, który został zaprojektowany tak by tylko jedną parę o takiej impedancji skutecznie obsłużyć.
Te drugie składaki są jeszcze ciekawsze, dziwna kombinacja, tak jakby "konstruktor" po prostu wrzucił to co miał pod ręką i gotowe...
Szczególnie ten 4 ohmowy średniotonowiec przy 8 ohmowym niskotonowcu... wygląda co najmniej dziwnie
Tak czy siak, teoretycznie wychodzi z tego taka kolumna o impedancji 4-6 ohm, a więc technicznie sprawa wygląda podobnie jak zestaw z nieznanymi Sony.
To co doktor przepisał, krótko mówiąc.
Krótko mówiąc pejot, ja nie wiem już jak to jaśniej wyłożyć niż to co napisałem wcześniej, ale tu po prostu nie ma pola do kombinacji, niestety.
Moja rada nadal pozostaje ta sama: albo słuchasz samej jednej pary SS-7300 na tym Denonie albo zaczynasz poszukiwania wzmacniacza, który poradzi sobie z dwiema parami konkretnych kolumn.
Tutaj jeszcze jedna uwaga, że jakbyś chciał poszukać czegoś lepszego na drugą parę obok SS-7300 to szukaj raczej coś o impedancji 8 ohm. Wtedy przyszły wzmacniacz raczej nie będzie miał kłopotów z obsłużeniem zestawu.
Wszystko inne: na własne ryzyko.
A więc przy tym zestawie napędzasz dwie pary kolumn 6 ohmowych na Denonie, który został zaprojektowany tak by tylko jedną parę o takiej impedancji skutecznie obsłużyć.
Te drugie składaki są jeszcze ciekawsze, dziwna kombinacja, tak jakby "konstruktor" po prostu wrzucił to co miał pod ręką i gotowe...
Szczególnie ten 4 ohmowy średniotonowiec przy 8 ohmowym niskotonowcu... wygląda co najmniej dziwnie
Tak czy siak, teoretycznie wychodzi z tego taka kolumna o impedancji 4-6 ohm, a więc technicznie sprawa wygląda podobnie jak zestaw z nieznanymi Sony.
Nic dziwnego. Po prostu dostają wtedy bardziej odpowiedni prąd (ok. 6 ohm i więcej mocy), stąd taki efekt.pejot pisze:Zauważyłem, że jak przełączę tylko na 7300 to grają przede wszystkim głośniej. Może jakby pełniej.
To co doktor przepisał, krótko mówiąc.
Żadne, niestety. Pomijając nawet kwestię tego, że Sony SS 7300 je deklasujepejot pisze:Teraz pytanie, które bardziej się nadają do pary z ss 7300 na Denonie 500 v...
Z linkami wszystko OK, tylko powinny kierować bezpośrednio na obrazki, a nie tylko na stronę z obrazkiem (na przyszłość: prawy klik na obrazek i można uzyskać bezpośredni link). W taki też sposób poprawiłem Twój post.pejot pisze:PS Coś chyba z obrazkami nie tak. Jak się samo nie odświeży za jakiś czas wrzucę je na inny serwer
Krótko mówiąc pejot, ja nie wiem już jak to jaśniej wyłożyć niż to co napisałem wcześniej, ale tu po prostu nie ma pola do kombinacji, niestety.
Moja rada nadal pozostaje ta sama: albo słuchasz samej jednej pary SS-7300 na tym Denonie albo zaczynasz poszukiwania wzmacniacza, który poradzi sobie z dwiema parami konkretnych kolumn.
Tutaj jeszcze jedna uwaga, że jakbyś chciał poszukać czegoś lepszego na drugą parę obok SS-7300 to szukaj raczej coś o impedancji 8 ohm. Wtedy przyszły wzmacniacz raczej nie będzie miał kłopotów z obsłużeniem zestawu.
Wszystko inne: na własne ryzyko.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Zgadzam się z Wojtkiem.
W teorii to jest niemożliwe, żeby dwie pary kolumn, a zwłaszcza takich jak te na zdjęciach grały lepiej niż jedna przyzwoita para z takim wzmacniaczem. Zakładam, że w praktyce też.
Bez urazy, nie chcę być w żaden sposób ofensywny, ale te kolumny jak dla mnie pretendują do miana najgorszych głośników świata...
Ustaw dobrze te SS-7300 i posłuchaj. Możesz też zmienić w nich kondensatory, co w kolumnach sprzed połowy lat 70. zwykle skutkuje efektem porównywalnym ze zdjęcia kołdry z głośników.
W teorii to jest niemożliwe, żeby dwie pary kolumn, a zwłaszcza takich jak te na zdjęciach grały lepiej niż jedna przyzwoita para z takim wzmacniaczem. Zakładam, że w praktyce też.
Bez urazy, nie chcę być w żaden sposób ofensywny, ale te kolumny jak dla mnie pretendują do miana najgorszych głośników świata...
Ustaw dobrze te SS-7300 i posłuchaj. Możesz też zmienić w nich kondensatory, co w kolumnach sprzed połowy lat 70. zwykle skutkuje efektem porównywalnym ze zdjęcia kołdry z głośników.
DIOMEDES KATO
- luk8185
- Posty: 61
- Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:15
Re: Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Nie ma to jak odświeżyć temat po 11 latach
Moje pytanie nie całkiem wpisuje się w poprzednie posty ale chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu.
A więc tak: czy zagra poniższa konfiguracja:
Wzmacniacz CXA60 ze standardowo podpiętymi kolumnami oraz głośnik aktywny (Edifier D12 lub coś w ten deseń) podpięty po PRE OUT? Ten głośnik ma służyć za coś na kształt multiroom - będzie ustawiony w innym pomieszczeniu niż cała reszta mojego audio. Chodzi mi głównie o uzyskanie synchronicznego dźwięku bez konieczności kupowania kolejnego streamera.
Moje pytanie nie całkiem wpisuje się w poprzednie posty ale chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu.
A więc tak: czy zagra poniższa konfiguracja:
Wzmacniacz CXA60 ze standardowo podpiętymi kolumnami oraz głośnik aktywny (Edifier D12 lub coś w ten deseń) podpięty po PRE OUT? Ten głośnik ma służyć za coś na kształt multiroom - będzie ustawiony w innym pomieszczeniu niż cała reszta mojego audio. Chodzi mi głównie o uzyskanie synchronicznego dźwięku bez konieczności kupowania kolejnego streamera.
Technics SL-D303 + AT95EX | ifi Zen Air Phono | Cambridge Audio CXA60 | HECO Aurora 700 | WiiM PRO | CD NAD 521
-
- Posty: 821
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
Re: Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Zagra ale na słowo synchronicznie bym uważał bo synchronicznie nie znaczy dobrze w tym przypadku. Jeżeli sygnał na membranach obu zestawów będzie zgodny w czasie to będzie docierał do Ciebie "rozjechany" ze wzgledu na różniece w odległości w jakiej bedziesz do obu zestawów - rowno bedzie tylko jak bedziesz pomiedzy pomieszczeniami w takiej samej odległości do obu kolumn - jak przejdziesz do jednego z nich to drugi sygnał bedzie miał wieksza droge do przebycia i bedzie tłem rozjeżdzał pomieszczenie odsłuchowe.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
-
- Posty: 821
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
Re: Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Żeby to zrobić idealnie to musiałbys mieć procesor dsp do opóźniania obu sygnalów oraz czujnik który bedzie sledził twój ruch i informowal o nim dsp które skoryguje sygnał poprzez opóżnienie bliższego źródła.
Ogólnie zapomnij
Podłącz i sluchaj tak jak sobie wymyśliłeś choć wychodząc z jednego pomieszczenia do drugiego na dluższy czas przyciszałbym pierwsze pomieszczenie.
Drugi streamer nic w tym temacie nie zmieni.
Ogólnie zapomnij
Podłącz i sluchaj tak jak sobie wymyśliłeś choć wychodząc z jednego pomieszczenia do drugiego na dluższy czas przyciszałbym pierwsze pomieszczenie.
Drugi streamer nic w tym temacie nie zmieni.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
- luk8185
- Posty: 61
- Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:15
Re: Wzmacniacz i 2 pary różnych kolumn.
Procesory i czujniki sledzące ruch Nie no aż tak bardzo nie zależy mi na synchro
Zamówię na test w takim razie taki głosnik i zobaczę czy to sie sprawdza.
Zamówię na test w takim razie taki głosnik i zobaczę czy to sie sprawdza.
Technics SL-D303 + AT95EX | ifi Zen Air Phono | Cambridge Audio CXA60 | HECO Aurora 700 | WiiM PRO | CD NAD 521