Ciekawostka - wzmacniacz Tonnica IA-205

[Rudinho]

Maciek ja tylko żartowałem

[Ukaniu]

Ech, takie gadanie. WSH 205 to była przyzwoita konstrukcja jak na tamte czasy. Nie robiło się wtedy inaczej na zgniłym zachodzie. Przynajmniej jeśli chodzi o sprzęty klasy średniej. Wystarczy zerknąć na revoxa A78, nie grzeszącego cudami elektroniki, czy cokolwiek w tej klasie w latach 70, będzie podobnie albo gorzej. Czy WSH nadaje się by napompować go do dzisiejszych standardów wysokiego hi-fi? chyba nie.

[Bacek]

dzisiejszych standardów wysokiego hi-fi? chyba nie.

Dzisiejsze wysokie standardy to często wysoka cena i wysoka obudowa a nie koniecznie jakość także nie generalizował bym.

[pan_winyl]

Wystarczy zerknąć na revoxa A78, nie grzeszącego cudami elektroniki, czy cokolwiek w tej klasie w latach 70, będzie podobnie albo gorzej.

No tak, jeśli bierzemy pod uwagę jakieś podobne urządzenia - np rpodukcje na eksport Unitry to na pewno. Miałem kiedyś przyjemność swerwisować kilka wzmacniaczy/ amplitunerów. I nie żartuję z przyjemnością - oczywiście serwis polegał na zmierzeniu, wymianie kondensatorów i ogólnym "porządnym (nie mylić z kontakt PR)" czyszczeniem powierchni stycznych. Miło się przy tym robiło, prosta konstrukcja, wykonana topornie ale przejrzyście. Ścieżki takie że można z nich strzelać, miejsca dużo. Moje największe zaskoczenie nastawało zawsze Po - w sumie poprawa obejmowałą co najwyżej separację stereo czy eliminację trzasków. Jedna rzecz była wspóna - kształt pasma. Głębokie V w zasadzie zawsze, pomijając dsh 303. Nawet Radmoryna to była V z głeboką depresją.

Dziś dochodzę do wniosku, że projektowali tak, nie dlatego że nie lubili, czy też nie umieli inaczej, a raczej chodziło o preferencje klienta, który jak wdusił kontur raz, tak już zostało. Miało być głośno i z przytupem. Niech sąsiad wie że mam PLN na zabawki.

Zwróćcie uwagę też na profil muzyczny lat 70 i 80 - toż to głownie disco. Akustyki prawie nie było. Oczywiście ktoś powie hola hola, przecież PRL to muzyka klasyczna, której tyle tłukła Muza czy Pronit, ale to już raczej powód prozaiczny - tantiemy za te płyty o ile były, były dużo niższe niż za muzykę popularną.

Inną kwestią jest też jakość sygnału radiowego, jakość urządzeń nagrywających, masteringu itd. Pod to - moim zdaniem był projektowany ten sprzęt.


Przepraszam za off top -

design tegoż wzmacniacza podoba mi się. Vu metry są bardzo estetycznie oskalowane, drewniane boczki nadają sznytu, fajnie dobrane materiały, ale oczywiście tu i ówdzie trąci to plastikowymi osłonami na radmora z podświetleniem.

Co do dźwięku - ofc się nie wypowiem bo musiałbym posłuchać na żywo.

Co do ceny - pomijając jakość dźwieku - ktoś mógłby powiedzieć że to za design. No to auna klepie takie designerskie rzeczy, tyle że kosztujące ułamek tego. Niemniej - jeśli ktoś kupi, to gratulacje dla zespołu który to opracował. Nie uważam żeby zarabianie pieniędzy było czymś złym, zwłaszcza jeśli robi się to co się lubi.

[pawelgrab]

WSH nadaje się by napompować go do dzisiejszych standardów wysokiego hi-fi? chyba nie

popieram tą tezę.

Zwróćcie uwagę też na profil muzyczny lat 70 i 80 - toż to głownie disco. Akustyki prawie nie było

pod koniec lat 80-tych działałem w tej branży i Kolego żebyś się nie zdziwił obcowałem z naprawdę zacnymi sprzętami (przede wszystkim dzapan)

Inną kwestią jest też jakość sygnału radiowego, jakość urządzeń nagrywających, masteringu

nie dotyczy posta, ale

projektowali tak, nie dlatego że nie lubili, czy też nie umieli inaczej, a raczej chodziło o preferencje klienta, który jak wdusił kontur raz, tak już zostało. Miało być głośno i z przytupem. Niech sąsiad wie że mam PLN na zabawki.

jesteś Kolego w bardzo dużym błędzie, mam ukończoną równolegle m.in. szkołę muzyczną i akustyka oraz muzykalność nie ma nic z tym wspólnego - zapewniam - oczywiście z upływem dziesiątek lat ,

w sumie poprawa obejmowała co najwyżej separację stereo

to co przesłuchy, czy co, tak czy siak wsh demolowało dźwięk i tyle nie ważne, że ścieżki były lane na grubo z cyny

pozdro

[łobuz]

Coś od reduktora szumu na temat wsh-205 https://www.youtube.com/watch?v=15T944wy8LQ

[pan_winyl]

jesteś Kolego w bardzo dużym błędzie, mam ukończoną równolegle m.in. szkołę muzyczną i akustyka oraz muzykalność nie ma nic z tym wspólnego - zapewniam - oczywiście z upływem dziesiątek lat ,

Pawelgrab - ja piszę o tłumach nie jednostkach. I żeby nie było że bronię unitry - to jest słaby sprzęt na współczesne czasy a i wtedy szału nie robił. To że na zachodzie czy wschodzie dalekim robili urządzenia grające wedle naszych standardów (obecnych) znakomicie, nie oznacza że tamtejszy słuchacz i nasz Adam, Mirosław czy Maciej byli na tym samym poziomie docenienia walorów dźwiękowych. Mam wrażenie że u nas zawsze po prostu miało mocno łupać- audio, alko i samochód.

[pawelgrab]

Przepraszam Kolegę @pan_winyl za zwłokę ale brak czasu na odpowiedź u mnie nastąpił, nie mniej jednak z Twoim rozważaniem:

Pawelgrab - ja piszę o tłumach nie jednostkach. I żeby nie było że bronię unitry - to jest słaby sprzęt na współczesne czasy a i wtedy szału nie robił. To że na zachodzie czy wschodzie dalekim robili urządzenia grające wedle naszych standardów (obecnych) znakomicie, nie oznacza że tamtejszy słuchacz i nasz Adam, Mirosław czy Maciej byli na tym samym poziomie docenienia walorów dźwiękowych. Mam wrażenie że u nas zawsze po prostu miało mocno łupać- audio, alko i samochód.

zgadzam się w całej rozciągłości a w szczególności, jeżeli dysponujemy dla porównania z Unitrą z lat PRL - sprzętami audio japan bądz UK, czy USA również z tych samych lat - to przepaść jest widoczna na niekorzyść całego byłego RWPG, dotyczy to również innych tematów audio np. tłoczeń płyt winylowych melodiki dla krajów ościennych - z reguły były gorszej jakości.

Jednak osobiście do urządzeń audio z lat 80 PRL to nie mam uprzedzeń - było jak było, z wyjątkiem (żeby była jasność w temacie) sobowtóra bohatera wątku czyli wsh 205 w zestawie + dedykowane altusy

opinia Kolegi @Ukaniuka :

Ech, takie gadanie. WSH 205 to była przyzwoita konstrukcja jak na tamte czasy. Nie robiło się wtedy inaczej na zgniłym zachodzie.

nie broni tego projektu. ponieważ porównujemy nie tylko do zachodniej Europy Panie Kolego @Ukaniuk tylko trochę dalej..

bardzo dobrze napisał Kolega @Jaculek:

Buda ładna ale jeżeli skopiowali dokładnie rozwiązania układowe Diory to nie ma prawa dobrze grać. Niestety.

potwierdza to filmik

Coś od reduktora szumu na temat wsh-205 https://www.youtube.com/watch?v=15T944wy8LQ

no...i również moje osobiste subiektywne wrażenia odsłuchowe z tamtych lat,
ale poczekajmy na Kolegę @farmera

Mam do nich niedaleko, więc spróbuję go posłuchać.

może wniesie coś do tematu oczywiście na plus do projektu IA-205, z tym ,że faktycznie 20 koła złociszy to jednak rozbój w biały dzień
pozdrawiam,

[Ukaniu]

opinia Kolegi @Ukaniuka :

Ech, takie gadanie. WSH 205 to była przyzwoita konstrukcja jak na tamte czasy. Nie robiło się wtedy inaczej na zgniłym zachodzie.

nie broni tego projektu. ponieważ porównujemy nie tylko do zachodniej Europy Panie Kolego @Ukaniuk tylko trochę dalej..

Tylko do jakich sprzętów? Z jakich półek cenowych? Porównałem WSH do Revoxa bez większego wstydu.

[pawelgrab]

Projekt tonnica IA-205 umarł śmiercią naturalną , także temat nieaktualny, natomiast co do WSH 205 był to w Polsce wówczas towar premium, z którym wiążą się jakieś emocje i wspomnienia.Dźwiękowo (nie mylić z mocą) było słabo. Osobiście mam identyczne skojarzenia dzwięku ja na tym filmie:


czy tymi dźwiękami dało się zachwycać, każdy powinien sam sobie odpowiedzieć, napewno to nie jest moja bajka