Projekt - SONY TA-N77ES

[Ukaniu]

Gdyby to był mój pet-project i miałbym go dopieścić jak Pietę to kupił bym tranzystory jak leci...
Zmierzył parametry Ube przy jakimś Ic np 3A i 20V i zanotował wraz z temperaturą otoczenia. Problem bo pomiar musi być impulsowy (ciepło z pomiaru i otoczenia wpłynie znacząco na wynik), precyzyjny bo mierzymy różnice kilku kilkunastu mV .
Zamontował co mam i używał mając nadzieję na zakup kolejnych do pomiaru i za jakiś czas parowania w zakresie kilku mV różnic.
Po czasie okazało by się, że wzmacniacz działa bardzo dobrze na nieparowanych a ja interesuję się czymś nowym :-]

[chudy_b]

Wzmacniacz ma 200W mocy, ale przeważnie pracuje na nie więcej niż 10W. Także pewnie masz rację.

[chudy_b]

Kolejny kroczek do przodu. Moduł zasilacza uzupełniony o brakujące elementy.

Początkowo planowałem zmienić tylko panel przedni. Tył miał zostać z N80. Jak widać N80 ma wejścia XLR. I to pewnie dałoby się zrobić, jednak ilość zmian w okablowaniu jest całkiem spora. Więc zdecydowałem o zmianie także panelu tylnego. Stracę XLR, ale przeszczep będzie o wiele prostszy. Zmiany w okablowaniu będą tylko w module protect. Ale najpierw muszę go od zera zbudować. Już kiedyś robiłem sam płytkę. Łatwe to nie było. Wyszło po japońsku, czyli jako tako. Niestety N77 miał selektor napięcia zasilania. I tego nie zrobię, bo trafa od N80 nie mają możliwości przełączania różnych zasilań. Tak więc zostanie martwy przełącznik, albo dziura. Trochę to słabe, ale nic innego nie wymyślę.

[chudy_b]

Temat powoli posuwa się do przodu. Jednak tył zostaje z N80. Przypomnę że graty od N77 pochodza od człowieka który usiłował przerobić go na SANSUI 7070. I niestety poczynił daleko idące kroki ku temu. O czym wcześniej nie wiedziałem. A mianowicie wypier...lił wszystkie płytki które uznał za zbędne. Powiercił w tyle jakieś dziury. Lekka masakra i kupa dodatkowej pracy dla mnie. Tak więc tył zostaje z N80 bo jest w oryginale i mam wszystkie płytki idące na tył. A łatwiej przerobic przewód, niż zrobić nowe PCB. Tak czy inaczej, do zrobienia zamiast jednej PCB zrobiły się cztery. Dwie małe, dwie duże. Dysponuję serwisówką z layoutem płytek, ale było dużo pracy żeby z tych rysunków uzyskać same ścieżki w skali. Zdjęcie przed i po w załączeniu, żebyście wiedzieli o co chodzi. Kilkanaście godzin rzeźbienia w Paint'cie. Teraz mam problem. Płytki chcę zrobić metodą termotransferu. Do tego potrzebny jest wydruk na drukarce laserowej. A w dobie pracy zdalnej nie mam w zasięgu żadnej takiej drukarki. Punkty Xero też poznikały. Chyba będe musiał kupić drukarkę Dodatkowo dobra wiadomość - trafa są sprawne, wycieraczki też Osioł włożył różowe filtry do podświetlania wskaźników

[mrcnoos]

Chudy, są programy, które rozpoznają koloryi nie musisz tracić czasu na rysowanie po pikselu. Np. Photoshop.
Też jest trochę roboty, ale nie na tyle godzin.

[Jaculek]

Kilkanaście godzin rzeźbienia w Paint'cie.

Chyba szybciej byś to zrobił w jakimś Eaglu, Kicadzie czy online w JLCPCB. Jak masz ułożenie elementów, to programy same rysują ścieżki.

[chudy_b]

są programy, które rozpoznają koloryi nie musisz tracić czasu na rysowanie po pikselu. Np. Photoshop.

szybciej byś to zrobił w jakimś Eaglu, Kicadzie czy online w JLCPCB.

Jakoś nigdy nie było mi po drodze z tymi programami. Nie chciało mi się ich uczyć, żeby zrobić jedną płytkę. A po za tym, to to wszystko dobrze wygląda tylko na pierwszy rzut oka. Po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że tam jest cała gama kolorów, nie tylko czarny i szary. Są nieciągłości ścieżek. Ta serwisówka to jest jakaś średniej jakości fotokopia. Tak to się chyba kiedyś nazywało.Tak więc, zamiast dumać jak to zrobić, po prostu zacząłem to robić w Paincie

[Jaculek]

Ta serwisówka to jest jakaś średniej jakości fotokopia.

Tym bardziej może być problem. Polecam sprawdzenie połączeń ze schematem. Narobisz się z płytkami a potem będziesz w nich rzeźbił.

[mrcnoos]

Nie znam się od strony elektronicznej i elektrycznej, ale te różne odcienie to żaden problem. Dosłownie kilka kliknięć. Ale fakt, trzeba wiedzieć gdzie kliknac

[chudy_b]

Polecam sprawdzenie połączeń ze schematem. Narobisz się z płytkami a potem będziesz w nich rzeźbił.

Tak, masz rację. Martwię się tym. Już wyłapałem parę błędów. Na szczęście dotyczyły tylko numeracji elementów. Ale nie wykluczam, że produkcyjna płytka może wyglądać inaczej niż w dokumentacji.

[Ukaniu]

Tworzenia od nowa nie polecam w tym wypadku. Zainstaluj inkscape zwektoryzuj czy też zamień w krzywe, wygeneruj pdf z tej bitmapy odpoiwienio wyskalowany. Bo tak to będą problemy z wielkością. Do wydruku potrzeba w miarę cienki gładki papier, tnę z różnych czasopism. Jeden lepszy drugi będzie gorszy. Do wydruku najlepsze były stare HP laser Jet 4 czy 5 bo teraz te tonery i ilości jakieś takie gorsze. Teraz jadę na OKI i w miarę daje rade ale to nie to co kiedyś.

[chudy_b]

A wydruk przenosisz na płytkę żelazkiem? Bo są w necie filmy na których ludzie używają mieszaniny acetonu z izopropanolem. Wygląda obiecująco, ale w necie wszystko wygląda łatwo i prosto.

[mrcnoos]

Zainstaluj inkscape zwektoryzuj czy też zamień w krzywe, wygeneruj pdf z tej bitmapy odpoiwienio wyskalowany.

Ten program również szczerze polecam, darmowy a w kroku po obróbce bitmap jest idealny do skalowania i wygładzania krawędzi.

[Jaculek]

mieszaniny acetonu z izopropanolem

Stosuję z powodzeniem. Żelazka próbowałem ale efekt był gorszy. Generalnie najtrudniej znaleźć odpowiedni papier. Dobrze dobrany po namoczeniu odchodzi sam od płytki zostawiając na niej druk. Na razie znalazłem jeden taki papier, do pakowania prezentów, który zachowywał się idealnie. Niestety już się skończył i znów będę musiał szukać . Zastanawiam się, czy lepiej nie kupić dedykowanego papieru do transferu. Chyba warto wydać te kilka złotych i mieć pewność, że zadziała.

[chudy_b]

czy lepiej nie kupić dedykowanego papieru do transferu. Chyba warto wydać te kilka złotych i mieć pewność, że zadziała.

Kupiłem kredowy i do termotransferu, taki żółty. Ciągle blokuje mnie drukarka. Znalazłem punkt ksero w miarę niedaleko, a jak się nie uda zmusić gościa do wydruku na moim papierze, to kupię drukarkę HP LaserJet M110. Pewnie trochę taniej kupiłbym używanego LaserJeta, ale te starsze są wielkie. Nie mam gdzie tego trzymać.