Projekt - SONY TA-N77ES

Żeby nie było za cicho
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3983
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#16

Post autor: SimonTemplar »

chudy_b pisze:
20 lis 2019, 00:50
Co myślicie?
Niezły miszmasz :shock: Nie wiadomo w którą stronę iść z tym bo wszędzie daleko. Najprościej by było się pozbyć ale czuję że nie o to tu chodzi ;) Powodzenia :handgestures-thumbupright:
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15128
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#17

Post autor: darkman »

E.. no co Ty? :) Chudy to rozgryzie. Jest ryzyko jest zabawa. :D
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3983
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#18

Post autor: SimonTemplar »

Ba. Dla niego to „bułka z masłem” :D Kibicujemy.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#19

Post autor: chudy_b »

Pierwsze koty za płoty. Trochę rozejrzałem się w temacie, oceniłem czym trzeba się zająć. Co jest proste, co sprawi problem. Na pierwszy ogień poszła najważniejsza płytka, czyli moduł sterujący zawierający przedwzmacniacz napięciowy, drivery, kondensatory zasilacza stabilizowanego, przekaźniki wyboru wejścia. Płytka została przemierzona element po elemencie. Uszkodzone części zostały wylutowane. Widać było gdzie poprzedni grzebacz szukał uszkodzenia. Niestety dla niego kilka uszkodzonych elementów przeoczył. Tranzystory pozamieniał na tanie chińskie ISC. Rezystory bezpiecznikowe na zwykłe. To nie mogło się udać. Szczęśliwie przeżyły trudne do zdobycia podwójne tranzystory NEC nie mające żadnych zamienników, J-FETy, a także poczwórne diody. Padły drivery, trochę rezystorów w tym bezpiecznikowe, diody Zenera, a nawet jeden LED

Na ten moment mam płytkę przygotowaną do montażu. Mam zamówione chyba wszystkie potrzebne elementy. Udało się kupić oryginalne tranzystory, ale tanio nie było. Wszystko powinno dotrzeć przed weekendem, więc będzie co robić.
Małe podsumowanie pierwszych kosztów:
Elektrolity + parę rezystorów : 300 PLN
Rezystory emiterowe + bezpiecznikowe 100 PLN
Tranzystory sterujące 140 PLN.
Pewnie z 10 godzin ślęczenia nad schematem, zestawieniami elementów, kontrolą elementów.

W załączeniu płytka ogołocona ze złomu.
Załączniki
20230302_015120.jpg
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#20

Post autor: chudy_b »

Prace poszły trochę do przodu. Na pierwszym zdjęciu uzupełniony o brakujące elementy blok sterujący. Oczywiście jeszcze nie uruchomiony, bo sam nie zadziała. ale już prawie gotowy do montażu w obudowie.

Na drugim zdjęciu wyczyszczony ze złomu blok zasilacza i tranzystorów końcowych. W sumie szkoda że nie zrobiłem zdjęcia przed rozlutowaniem, bo to co tam się zadziało to szok. Podrutowane i posmarkane rezystory emiterowe, to najgorsza sprawa. Ale było też sporo popalonych rezystorów bezpiecznikowych. Z dwunastu tranzystorów mocy, przeżyły trzy. Ja się w ogóle zastanawiam co trzeba zrobić żeby tak wypalić wzmacniacz. Tranzystory robiły pełne zwarcie zasilacza, a mimo to diody prostownicze przeżyły, bezpieczniki sieciowe też. Oby trafa były ok, bo jakby były spalone, to by to położyło mój projekt na następne kilka lat.

Na ostatnim zdjęciu bateria głównych kondensatorów. 4x 22000uF 80V. 250 PLN jeden. Są sprawne na szczęście. Są wielkości małej puszki po piwie, a całość waży 2,5kg
Załączniki
20230304_015503.jpg
20230305_024018.jpg
20230305_024054.jpg
Awatar użytkownika
Jozi
Posty: 1355
Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
Gramofon: Sony PS-X60
Lokalizacja: Pastwiska City

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#21

Post autor: Jozi »

Czyli pchasz powoli do przodu ten ciężki wóz :D :D .
[Sony PS X60,Technics SL 3210+Nagaoka 110MP+VM540ML+Pickering V 15,Shure M75-6S, Shure V15III, Sony XL 45, pre Dyskretniok , Kenwood KR 830, Heco P 3302-A] [ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C,Yamaha A-S701, Heco P 4302 SL]
Awatar użytkownika
restimek
Posty: 574
Rejestracja: 10 maja 2011, 13:00
Gramofon: Technics SL-Q33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#22

Post autor: restimek »

Jakiej firmy kupiłeś te główne kondensatory?
Technics SL-Q33 (JVC Z1S Jico Shibata), Nuda mini, Sony CDP-X777ES, Sony CDP-X222ES (zlampizowany), Sony TC-K750ES, Sony TA-E77ESD, Onkyo M5090, Avance Alpha 880i
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#23

Post autor: chudy_b »

restimek pisze:
05 mar 2023, 09:28
Jakiej firmy kupiłeś te główne kondensatory?
Nie kupiłem. Zostają oryginalne.
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 348
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Gramofon: 701,701,721,701,721
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#24

Post autor: Ukaniu »

Jak będziesz chciał zdjąć charakterystyki tranzystorów to charakterograf mogę znieść do warsztatu.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#25

Post autor: chudy_b »

Ukaniu pisze:
05 mar 2023, 23:56
Jak będziesz chciał zdjąć charakterystyki tranzystorów
Na razie to mam problem z kupieniem sześciu par z jednej serii. Tranzystory są dostępne, ale nie w takich ilościach.
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 348
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Gramofon: 701,701,721,701,721
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#26

Post autor: Ukaniu »

Z seriami różnie bywa, czasem oznakowanie identyczne a jeden wpadnie z środka a inny z brzegu wafla. Problem bo wyjściowe to koszt i worka się nie kupi. Z mojego doświadczenia wynika, że większość końcówek mocy fabrycznie jest montowana z tranzystorów jak leci. Większy problem z mosfetami ale w dobrym układzie i to powinno być zabezpieczone.
W sumie najważniejsze to nie kupić podróbek.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
Jaculek
Posty: 1889
Rejestracja: 27 cze 2012, 08:57
Gramofon: Dual 704, 721
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#27

Post autor: Jaculek »

Ukaniu pisze:
06 mar 2023, 01:22
fabrycznie jest montowana z tranzystorów jak leci
A to nie robi problemów, jeżeli tranzystory pracują równolegle?
Analogowo Dual 704 & 721 + Shure V15III & Shure M75 & Dual M20E & Ortofon MC-20/Denon AU-320 >PreamP Dyskretniok MM DIY> DH-101>DH-220>Monitor Audio BX5/Beyerdynamic DT 880
Cyfrowo Arcam FMJ CD17 - DIY Mod & Yamaha WXAD-10
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#28

Post autor: chudy_b »

Jaculek pisze:
06 mar 2023, 10:40
A to nie robi problemów, jeżeli tranzystory pracują równolegle?
No właśnie? Podpinam się pod pytanie.
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 348
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Gramofon: 701,701,721,701,721
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#29

Post autor: Ukaniu »

Gdyby tranzystory bipolarne połączyć na ostro równolegle wtedy jeden zebrał by na siebie większość prądu. Ten który przy najniższym Ube przepuszcza przez siebie największy prąd kolektora. Ten tranzystor grzał by się najmocniej popadając w termiczną ucieczkę (thermal runaway) aż do zniszczenia jeśli przekroczony zostanie się zakres bezpiecznej pracy: SOA. Gdyż im wyższa temperatura tym przy danym Ube większy prąd kolektora i też większe wzmocnienie prądowe. Aby temu zapobiec stosuje się rezystory emiterowe, czyli lokalne ujemne sprzężenie zwrotne balansujące prąd pomiędzy tranzystorami. Jeśli tranzystor przewodzi większy prąd na rezystorze emiterowym odkłada się większe napięcie odejmując się od Ube. Prawidłowo zaprojektowany wzmacniacz powinien pracować z tranzystorami o rozrzucie jakie przewidywał producent dla najgorszego przypadku. Inaczej zalew reklamacji albo koszty selekcji zabiły by projekt.
Dziś jest kłopot z dobrymi tranzystorami wyjściowymi bo dobry tranzystor bipolarny o dużym SOA zajmuje mnóstwo krzemu i się nie opłaca. Podróbki czy nawet "nowe" serie zalały rynek. Mogą mieć nawet podobne parametry statyczne ale mniejsza struktura a co za tym idzie obszar bezpiecznej mocy strat jest mniejszy i czasem wybuchają.
W przypadku mosfetów i pracy w zakresie liniowym Istotny jest przebieg zmian transkonduktancji od temperatury a ta potrafi rosnąć w pewnym interesującym nas zakresie prądów czyli mamy zjawisko podobne do ucieczki termicznej które może zaowocować przekroczeniem SOA i zniszczeniem. Balansujące zachowanie parametrów mosfetów ma duże znaczenie w pracy przełącznikowej gdzie główne straty powstają na rdson która rośnie wraz z temperaturą. Współczesne mosfety w większości nie są produkowane do pracy liniowej i ich parametry w tym zakresie są jakieś - stąd może zaistnieć potrzeba selekcji.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Projekt - SONY TA-N77ES

#30

Post autor: chudy_b »

Czyli zastosowanie tranzystorów z jednej serii nie jest krytyczne. Jest problem ze znalezieniem wylutów w takiej ilości, bo ile jest wzmacniaczy z trzema parami na kanał do rozbiórki? Jest jeden sprzedawca na Allegro który ma ponoć 80 par. Ale na pytanie o jedną serię, odpowiedział negatywnie. W komentarzach ludzie piszą, że tranzystory wyglądają na oryginalne i pracują poprawnie. Mam też drugie źródło, gdzie człowiek ma pięc identycznych par, a tylko jedną musiałby dołożyć inną. Ale jest też 2x droższy. Na ebay-u zero godnych zaufania ogłoszeń. I co wybrać? A może czekać i polować?
ODPOWIEDZ