Manley Chinook

Żeby nie było za cicho
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Manley Chinook

#16

Post autor: charliez88 »

Myszor pisze:
15 kwie 2019, 18:45
Nie maniek tylko czajnik. Cos czuje ze sprzedasz husarke :)
Problem jest taki, ze katalogowa cena Chinooka jest taka... ze każdy może sprawdzić jaka :) :lol:
Husarka nadal ma kilka atutów w rękawie w postaci obsługi dwóch gramofonów jednocześnie chociażby no i nie jest tak, że wszystko brzmi lepiej na Manleyu... najchętniej bym sobie zostawił Husarkę i dokupił Manleya, ale... no wiadomo :lol: droga impreza.

Inna kwestia, że w tym budżecie wypadałoby stestować jeszcze Sensora Prelude, czy choćby Einsteina Little Big Phono :mrgreen:
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Manley Chinook

#17

Post autor: Myszor »

Bingo. Kupiłbym go jutro pewnie gdyby dwa gramy obslugiwal. Swietne pre. Nawet ten mocny bas przestal mi przeszkadzac ;)
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15126
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Manley Chinook

#18

Post autor: darkman »

Regsoft pisze:
15 kwie 2019, 20:59
Wydaje mi się, że Mańkiem został wcześniej Shiit więc to może być mylące ... 8-)
No ba..!
Mania, jeśli już. ;)
bo:
Pani EveAnna Manley zarządza firmą od 1996 roku, a omawiane urządzenie w tej wersji jest z 2012.
https://www.manley.com/history

Zasadniczo ani Maniek, ani Czajnik tylko Świniok. Nazwa ładna i wdzięcznie brzmiąca.
Swoją drogą Sensor wygląda wewnątrz jak ubogi krewny BuPhono w wersji okrojonej, co prawda to dwie płytki ale gra jak wygląda. Parę osób go ma i bez entuzjazmu jakoś specjalnie.
Einstein The Little Big Phono to dual mono oparty na układach dyskretnych tylko MC. Coś w typie iFi Nano Phonostage, tylko dual i bez MM :mrgreen: Wzmak Einsteina w pełnej wersji? A to już inna bajka.

Świnioka można kupić z drugiej ręki w granicach 4600 - 4800. I nie za oceanem. Co najwyżej lampy do wymiany, ale nie musi tak być i zwykle nie jest. Z drugiej, bo 1Press za chwilę już będzie niedostępny ze względu na nowszą odsłonę phonostage, choć trudno powiedzieć jakie są zasoby magazynowe u dystrybutorów (w RP jest tylko jeden). Inna sprawa, że to nie schodzi jak pączki w karnawale. Same ceny ofertowe są zresztą różne, jak ze wszystkim.
To poziom cenowy nowej Husarii. :shifty: więc ja tu jakiejś mrożącej krew w żyłach dysproporcji nie widzę.
Mnie osobiście Świniok mocno do siebie przekonał, choć niestety przesłuchałem w torze obcym i jak to nazywam na własny, stąd niepodważalny, użytek "po macoszemu" to owszem byłbym skłonny stać się posiadaczem, co prawda musiałbym jeszcze u siebie podpiąć, ale to do ogarnięcia w sumie. Zwłaszcza, że wymiana pre wychodzi mi dość ekonomicznie, a urządzenie godne uwagi zdecydowanie.
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Manley Chinook

#19

Post autor: charliez88 »

Jutro idę do piwnicy po taboreciki i usadzam LGM :mrgreen:
Na niektórych płytach rzeczywiście jest za gęsto niestety, ale kombinuję jeszcze z LOADem na różne sposoby bo ta MC20 super mk2 gdzie się nie wejdzie ma inaczej opisaną internal ressistance, ale z ostatnich moich poszukiwań wynika że to jest 5ohm, także trzeba jechać 50-100ohm :roll:
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1156
Rejestracja: 17 lip 2015, 23:48
Gramofon: Pioneer PL70LII
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manley Chinook

#20

Post autor: Piterski »

darkman pisze:
15 kwie 2019, 23:19
[...] Sensor [...] to dwie płytki ale gra jak wygląda. Parę osób go ma i bez entuzjazmu jakoś specjalnie.
Nie słuchałem u siebie Manleya ale kilka preampów miałem i jakoś jeszcze Sensora 2 (nie Prelude, bo to inna bajka) nie wymieniłem na inny preamp.
Takim preampem, który w moim systemie wyraźnie zagrał lepiej w każdym aspekcie to była Theria. Tylko tu wchodziła w rachubę różnica w cenie.
Piszę o tym, że w moim systemie bo takie samo porównanie dwóch preampów w dwóch rożnych systemach czasami zmieniało lidera miejscami.
Dlatego w tej kasie też uważam że należy posłuchać i Sensora 2 i Einstein The Little Big Phono i innych dostępnych opcji.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15126
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Manley Chinook

#21

Post autor: darkman »

Piterski pisze:
16 kwie 2019, 14:25
Dlatego w tej kasie też uważam że należy posłuchać i Sensora 2 i Einstein The Little Big Phono i innych dostępnych opcji.
Można, można. Czemu nie?
Trudno tu określić samą klasę, bo wątkowy Manley to phonostage lampowe. Zatem klasa ze względu na co? Zwykle właśnie dość trudno to uszeregować. Ja idę na łatwiznę i klasyfikuję podług brzmienia, ale oczywiście kryteria przyjmowane przez innych kolegów są mi dowolne. Warto je jednak podać.
Zawsze gorąco zachęcam do własnych wypowiedzi i ocen, bo to buduje bazę doświadczeń i opinii.
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1156
Rejestracja: 17 lip 2015, 23:48
Gramofon: Pioneer PL70LII
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manley Chinook

#22

Post autor: Piterski »

Dlatego nie określałem klasy tylko pisałem o kasie, budżecie cenowym w jakim mieści się propozycja Manleya i w jaki są dostępne inne konstrukcje. Są zwolennicy lamp są i układów opartych na krzemie. U mnie żadna lampa z tych tańszych jak AR PH5, czy też Linart lub Phonopre MPW nie poprzestawiały mi systemu, najbliżej była Hussaria vol.2. Może to kwestia tego, że nie trafiłem na dobry SUT, który by zdziałał cuda.
Moim zdaniem kryterium brzmieniowe jest sprawą indywidualną i nie da się wskazać jednego króla. Są tylko indywidualne preferencje i odrębne systemy.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Manley Chinook

#23

Post autor: charliez88 »

Dla mnie zawsze najlepszym punktem odniesienia byla jest i będzie cena.
Jeżeli kupuję pre za 3-5-10K to porównuję, czy konkurencja w niższych kwotach jest faktycznie szłabsza no a druga kwestia to oczywiście dopasowanie klocka do reszty toru.

Mam za sobą kolejne pół dnia z Chinookiem... jako że zaraz trzeba będzie go oddać nie bawię się w testowanie 10 różnych wkładek, wolę skupić się na MC20 Super MK II bo tutaj mam jakąkolwiek referencję ostatnio.

Próbowałem mariażu z LGM - rzeczywiście tonalnie jest ciekawie. LGM ile by basu nie dostały ze wzmaka/preampa zawsze grają go krótko i szybko, natomiast chwilowo dysponuję tylko swoimi kablami - żyletkami i o ile jak zwykle barwa na Tannoyu była czarująca, a wokale nie miały sobie równych... to z moim obecnym wzmakiem zdecydowanie wolę granie ze Snelli bo 845 ma dużo góry, a góry akurat LGM nie trzeba :lol:

Snellom w moim metrażu basu nie brakuje... toteż kiedy do ręki brałem płytę dobrze zrealizowaną, bez loudnessu to dół był jak trzeba, natomiast jak wziąłem realizowaną pod przysłowiowe AudioPhysiki to robiło się już zazwyczaj za gęsto. Generalnie dół różni Husarię i Mańka najbardziej. Husarka woli nie zejść przesadnie nisko, ale być o czasie, albo nawet przed czasem... Bas z Manleya jest za to bardziej miękki, cieplejszy, schodzi niżej - nie brakuje mu jednak faktury, czy jakości. To jest różnica jak picie whisky i wina - inne doznanie w trakcie i inny rodzaj fazy po fakcie :lol: Zdecydowanie więcej dzieje się też w dolnej średnicy, która jest lepiej zaznaczona - tego u mnie trochę w systemie brakuje więc z dużą przyjomnością poczułem tą zmianę na bębnach, czy na niektórych wokalach, czy pocharkiwaniach.


Żałuję że do testu nie mam głośnikowców Lucarto Songolo, bo wydają się być stworzone do Chinooka - odrobina sprężystości mu nie zaszkodzi z pewnoscią, natomiast kolega aarset będzie mogl 3 słowa napisać bo z tego co się chwalił Songolo już sobie zamówił ;)

Generalnie bardzo polubiłem się z Chinookiem bo to preamp, który subtelnie pcha brzmienie w kierunku tej mitycznej analogowości, ciepła gramofonowego - jest lekko relaksujący, ale nie pozbawiony audiofilskich smaczków w postaci dobrej sceny, wspaniałej barwy, czy dużej ilości detalu. Nie jest to na pewno najlepszy typ dla fana hiper rozdzielczości, szybkości , punktualności, chociaż trudno mówić w jego przypadku o jakimś zamuleniu - po prostu poświęca więcej uwagi innym aspektom, o ktorych pisałem wczesniej.


Jeśli wystarczy czasu spróbuję jeszcze skalibrować Super OM30 i zobaczyć jak gra sekcja MM.

Husarię zdecydowanie poleciłbym do zamulonych systemow, za ciepłych, czy wręcz kluchowatych, albo takich, którym nic nie brakuje i mają mniej więcej zachować obecną charakterystykę.

Chinooka tam gdzie nie zaszkodzi odrobina dociążenia, gdzie jest moze zbyt technicznie, zbyt tranzystorowo, tam gdzie priorytetem jest relaks - nie punktualność.
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Manley Chinook

#24

Post autor: Myszor »

No w sumie mamy spójne odczucia widzę. Ja bym czajnika szarpał jak cygan złoto gdybym miał mniej basowe kolumny i jeden gramofon.
To mówicie żeby ajzensztajna posłuchać.... :think:
Najpierw suta obaczaję a potem ajensztajna.
Fajnie że jest czym się pobawić i tematy się rozkręcają :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41550
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Manley Chinook

#25

Post autor: Wojtek »

Dla mnie to brzmi jak typowy rezultat porównania lampa vs tranzystor :(
Zresztą, już kiedyś w dużym wątku dot. lampek MISSE mieliśmy dyskusję na temat sensowności takich porównań (a raczej jej braku).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Manley Chinook

#26

Post autor: Myszor »

Napomknąłem że w torze aarseta to nie brzmiało jak lampka. Widać umknęło .
To jak się spasuje pre (czy cokolwiek innego) zależy od reszty klocków.
Lampka da głębię której żaden transistor pewno nie zapewni ale tylko tyle.
A jest sporo więcej do odkrycia. Polecam spróbować :)
Awatar użytkownika
Biogon
Posty: 1924
Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
Gramofon: składak
Lokalizacja: 3ka

Re: Manley Chinook

#27

Post autor: Biogon »

Myszor pisze:
16 kwie 2019, 23:17
Lampka da głębię której żaden transistor pewno nie zapewni
SUT! :D
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Manley Chinook

#28

Post autor: charliez88 »

Wojtek pisze:
16 kwie 2019, 22:56
Dla mnie to brzmi jak typowy rezultat porównania lampa vs tranzystor :(
Zresztą, już kiedyś w dużym wątku dot. lampek MISSE mieliśmy dyskusję na temat sensowności takich porównań (a raczej jej braku).
To jest największy mit pokutujący na forum... 'lampowe granie' i 'tranzystorowe granie'
Marka Pushpull, któego dostałem do posłuchania kilka tygodni temu w ciemno powiedziałbym, że brzmi jak tranzystor - jest bardzo szybki, konturowy i dość szczupły w średnicy.

Wszystko jest kwestią konceptu twórcy iaplikacji - stare ASR grają 'jak lampy', a mój Line Magnetic 845 wykazuje również sporo cech stereotypowego tranzystora. (jak wpięliśmy 845 i ASR do SNELL to w ciemno mogłoby być kilka pudeł co jest co) Ostatecznie lampy z tranzystorami można łączyć. U Myszora Chinook zagrał w torze tranzystorowym u mnie na full lampie, a u aarseta gra w torze hybrydowo-lampowym.

Idąc Twoim tokiem myślenia niczego nie ma sensu porównywać, bo np. Ortofon gra inaczej niż Audio Technica , czy wkładka MM inaczej niż MC i zazwyczaj rezultat będzie taki sam... :lol:
a jednak... koniec końców to każdy z elementów toru składa się na brzmienie jakiego poszukujemy i jeśli potrzebujemy preampa z górnej półki, który obsłuży nam i MM i MC to Chinook, Husaria, Sensor, Einstein stoją gdzieś w podobnej lidze (finansowo), pytanie również czy brzmieniowo.

A test jest ciekawy choćby z uwagi na fakt, że nawet taki lampo-scepytk jak Myszor potrafił docenić cechy dobrej konstrukcji, jaką jest Czajnik - warto więc dać mu szansę jeśli ma się podobne 'poglądy' :)
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Manley Chinook

#29

Post autor: charliez88 »

Myszor pisze:
16 kwie 2019, 23:17
Napomknąłem że w torze aarseta to nie brzmiało jak lampka. Widać umknęło .
To jak się spasuje pre (czy cokolwiek innego) zależy od reszty klocków.
Lampka da głębię której żaden transistor pewno nie zapewni ale tylko tyle.
A jest sporo więcej do odkrycia. Polecam spróbować :)
Nie chcę zabrzmieć jak heretyk, ale.... powiem to: Myślę że dużą rolę mogl mieć tutaj BOA zasilający - jak próbowałem sieciówki od Lucarto to przestrzeń w głąb poprawiała się w sposób... nie do zakwestionowania.

Jutro postaram się pograć chwilę na SUTach z Husarią i porównać wrażenia z Mańkiem.
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Manley Chinook

#30

Post autor: Myszor »

Biogon pisze:
16 kwie 2019, 23:20
Myszor pisze:
16 kwie 2019, 23:17
Lampka da głębię której żaden transistor pewno nie zapewni
SUT! :D
Uspokój się Maciek 8-) Sut został zakupiony. I to niepośledni ;)
Ad rem ....konstrukcje coplanda są znane z tranzystorowego grania mimo lampy.
Gadanie lampa-tranzystor easy peasy to do lamusa powinno trafić już dawno :)
ODPOWIEDZ