Wzmacniacz bez funkcji loudness

Żeby nie było za cicho
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz bez funkcji loudness

#16

Post autor: krolix »

Wojtek pisze:"Kolumny DIY"... i tyle. Nic nie wiemy o typie kolumny (monitor/podłogówka?), konstrukcji (otwarta/zamknięta? dwudrożna? trójdrożna?), ani o zastosowanych w nich głośnikach (chyba najważniejsze).
Za wiele to nie pomogło :)
Hm... ja ich nie konstruowałem więc mogę napisać tylko tyle, że były budowane na wzór ówczesnych altusów. Mają po 3 głośniki: nisko-, średnio- i wysokotonowy. Każdy produkcji Tonsilu... kilka lat temu je wymieniałem, bo membrany sparciały ;). I tyle mogę o tym opowiedzieć. No może jeszcze tyle, że moc tych nowych głośników byłą większa niż zamontowanych oryginalnie.
Co do opinii na temat tych kolumn, to uwierz mi, nie wszyscy mają gości uprawiających pochlebstwo, poza tym robiliśmy u mnie porównania z innymi kolumnami i różnica była na korzyść moich... ale fakt, że nie porównywaliśmy ich z jakimiś czempionami. ;) W każdym bądź razie chyba zaryzykuję za parę m-cy tego nowego wzmaka, najwyżej zmienię też kolumny, jesli mi zapłacą za wykonaną pracę, haha. Między 700 a 1500-1510 różnicę w salonie słyszałem naprawdę dużą. :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41585
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wzmacniacz bez funkcji loudness

#17

Post autor: Wojtek »

krolix pisze:Hm... ja ich nie konstruowałem więc mogę napisać tylko tyle, że były budowane na wzór ówczesnych altusów. Mają po 3 głośniki: nisko-, średnio- i wysokotonowy. Każdy produkcji Tonsilu... kilka lat temu je wymieniałem, bo membrany sparciały ;). I tyle mogę o tym opowiedzieć. No może jeszcze tyle, że moc tych nowych głośników byłą większa niż zamontowanych oryginalnie.
Okej, w takim razie tym bardziej dziwię się, że nadal nie upatrujesz problemów z brzmieniem w kolumnach :)
krolix pisze:poza tym robiliśmy u mnie porównania z innymi kolumnami i różnica była na korzyść moich... ale fakt, że nie porównywaliśmy ich z jakimiś czempionami. ;)
Jw.
krolix pisze:Między 700 a 1500-1510 różnicę w salonie słyszałem naprawdę dużą. :)
Czyli w salonie też mieli PMA-700 i mogłeś sobie porównać... na jakichś salonowych kolumnach? OK.

Tak czy siak, jak dla mnie potwierdziłeś moje wcześniejsze obawy, że to głośniki są Twoim najsłabszym ogniwem w tej chwili.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Wzmacniacz bez funkcji loudness

#18

Post autor: Robert007Lenert »

Uwazam podobnie jak Wojtek. Twoje kolumny sa obciazone bledem jaki maja tez i Altusy. Glosnik niskotonowy ma zbyt duza srednice / w porownaniu do objetosci kolumny/ a do tego jest zamontowany zbyt nisko. Powoduje to zdudnienie w niskich rejestrach.

Jeszcze jedno. Jesli jestes przyzwyczajony do funkcji loudness /czy kontur/, to moze sie okazac, ze zrownowazone brzmienie wzmacniacza i glosnikow z nim wspolpracujacych moze Ci zupelnie nie odpowiadac.
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz bez funkcji loudness

#19

Post autor: krolix »

Z pewnością jestem przyzwyczajony. :? Ale też różnica między 700 a 1500 w salonie robiła _kolosalną_ różnicę więc podejrzewam, że jest szansa, iż bez loudnessu będzie mi się słuchać na nowym wzmaku znacznie lepiej niż na starym. :)

Dziękuję wszystkim za opinie!
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz bez funkcji loudness

#20

Post autor: krolix »

Kupiłem w końcu tego Denona 1510 i jestem zadowolony. :) Brzmienie się pięknie rozjaśniło, blachy wreszcie grają jak trzeba. O dziwo, często ciutkę brakuje mi basu (głównie przy słuchaniu CD) ale to chyba rzeczywiście sprawka kolumn. W każdym bądź razie winyl brzmi obecnie zdecydowanie "cieplej" niż CD, jak to się zwykło mawiać. ;)
Teraz zastanawiam się nad tym, czy zmieniać wkładkę w moim Denonie DP-300f, czy też szarpnąć się na inny gramofon... :think:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41585
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wzmacniacz bez funkcji loudness

#21

Post autor: Wojtek »

krolix pisze:Teraz zastanawiam się nad tym, czy zmieniać wkładkę w moim Denonie DP-300f, czy też szarpnąć się na inny gramofon... :think:
Bardziej przyszłościowa byłaby zmiana gramofonu, jak już to często powtarzamy w kontekście tego Denona :) Ale to już nie tutaj.
Jedyne co się obawiam to to, że będzie to musiał być nowy gramofon z gwarancją :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz bez funkcji loudness

#22

Post autor: krolix »

Wojtek pisze: Jedyne co się obawiam to to, że będzie to musiał być nowy gramofon z gwarancją :)
Haha, kupiłem parę m-cy temu używanego kaseciaka (Denon DRM-740) więc może jest szansa na inną opcję. ;)
Ale chyba rzeczywiście skończy się tak, jak napisałeś. Chciałbym bowiem mieć maksymalną możliwą pewność, że gramofon posłuży mi przez dłuuugie lata. Obserwuję pilnie forum i chyba coś dobrego wybiorę. :)
ODPOWIEDZ