Prawdziwy skarb pozazdrościć.
Dużo jak za niesprawny sprzęt, kontakt ze sprzedawcą i niech płaci za naprawę u fachowca.
Bo skoro bas trzeba podbić na maxa, to znaczy, że "wyzerowana" Yamaha nie gra dla kolegi dobrze, zbyt jasno i może jednak jest to przyczynek do tego żeby oddać ampli i szukać czegoś z mocniejszym basem
Aha, no to ok.
Mam nadzieję, że się dogadacie, powodzenia życzę.
Mnie pytasz?
Ja nie mam problemu.Może miał za mało basowe kable?
Kiedyś taki bełkot marketingowy wstawiał mi sprzedawca w sklepie TopHiFi, chodź kable mam z ich salonu.Może miał za mało basowe kable?
Profesjonalne zachodnie serwisy wręcz oficjalnie informują, że nie przyjmują tych Yamah do naprawy a to coś już oznacza 
Kiedyś oddałem swoją do serwisu i facet niechętnie przyjął bo stwierdził, że to ciężkie w serwisie i wrażliwe na nieoryginalne zamienniki części, sprzęty. Po miesiącu stwierdził, że wszystko z nim ok. Po podłączeniu w domu po kilku dniach zaczął szwankować 
Historia skończyła się tak, że sprzedałem swój egzemplarz w dniu wczorajszym....Czy to był ten http://allegro.pl/yamaha-cr-820-ladny-s ... 99587.html bo miałem na niego chrapkę, ale kupiłem wcześniej (bo miał być w pełni sprawny) na eBay.
No tak tysiak to normalna cena za egzemplarz sprawny i taki rzekomo kupiłeś. Ja jednak sprzedawałem uszkodzony i uczciwie o tym poinformowałem. Szczerze to myślałem, że niżej pójdzie jednak.
