Nuda II - padło coś, diagnoza pomoc

Żeby nie było za cicho
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15089
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Nuda II - padło coś, diagnoza pomoc

#16

Post autor: darkman »

Cztery w kwadrze, to wiadomo.
Jutro zadzwonię, tylko mi się zmienił numer i się Tobie nie wyświetlę na starym numerze, rzecz jasna.
To odbierz, pse :)
MISSE
Posty: 1651
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Re: Nuda II - padło coś, diagnoza pomoc

#17

Post autor: MISSE »

Stara świetna nuda już dotarła do mnie i po zmierzeniu wszystkiego bez ingerencji zagrała swoim sposobem ;
Czar, wdzięk i zawsze niedowierzanie, że tak płynnie i czysto 8-)

Jutro wraca do W-wy :(
Dobrze że zostaje Husaria na otarcie łez :drool:
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4005
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Nuda II - padło coś, diagnoza pomoc

#18

Post autor: chudy_b »

MISSE pisze: nuda już dotarła do mnie i po zmierzeniu wszystkiego bez ingerencji zagrała swoim sposobem ;
Znaczy siedzą gdzieś niekontakty. Ja powymieniałem w nudach mini złącza wsuwane na przykręcane.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15089
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Nuda II - padło coś, diagnoza pomoc

#19

Post autor: darkman »

Dojrzała jak wino truskawkowe :D
Rzecz dziwna, bo podłączając EAR`a od Misse normalnie włączyłem gościa w tor. Zmieniłem wkładkę na MM i Vollenweidera fru na gramofon. Puszczam po uprzednim wciśnięciu dwóch eleganckich przełaczników i zonk. Gra jeden kanał. Tak samo jak w nudzie.
To sobie myślę, eh Q to nie nuda tylko gramofon, ale oglądam pacjenta i nic nie widzę. No dawaj kable sprawdzać.
Wypiąłem dotychczasowe (Klotz akurat był) włączyłem inne. Słucham grają oba kanały. Ufff.. bo już się spociłem, że coś spartoliłem w nieswoim szpeju audio :doh:
Daję znać Markowi na mail (pewnie wieczorem dopiero przeczyta sobie myślę) i idę na obiad do dzikiego koło mnie co ma geszeft ryżowy. Dobrze i tanio (bo składam na kolumny, nie?!).

Już w drodze dostaję telefon od Marka: "Nie uwierzysz, właśnie słucham Twojej Nudy na obu kanałach, wszystko pomierzyłem najpierw na sucho".. sobie myślę, podbiera mnie.. ale w tle słyszę popierdziela jakaś muza nawet fajna. Yeah! Eureka i Allelujah!

Teraz jeszcze pozostało mi sprawdzić ten interkonekt na jakimś innym źródle, tak dla sportu i z ciekawości, co jest grane?
W sumie same zalety tej operacji:
- nudna się przejechała nad morze, a wakacje są!
- ugadałem się z Markiem po pachy, a dawno nie było okazji!
- i znowu jest okazja by to oblać!
- sprzęt wraca opalony i najodowany!
Czego chcieć więcej? W życiu ważne są tylko chwile. Dobrze mieć kolegów!
ODPOWIEDZ