Więcej jak 100 złotych bym za to nie dał. Ogółem nie przepadam za designem "plastic fantastic" z lat '80tych + niestety, Onkyo w latach '80tych podupadło trochę na jakości wyrobów. Główną nowością tutaj to cyfrowy tuner No cóż, spodziewałem się krytyki.Wojtek pisze:Cienizna
Wczoraj go znalazłem i podłączyłem do gramofonu. Kiedyś tworzył on dosyć wysoką wieżyczkę (był odtwarzacz na cd, na kasety i coś jeszcze, nie pamiętam co), ale gdzie są teraz pozostałe elementy (nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że też były firmy Onkyo), tego nie wie nikt... 
Powiedziałbym, że jest to coś pokroju naszych Altusów 75, tyle że pewnie lepiej wykonane.Mam jeszcze 2 kolumienki (nie wiem czy to gówienko zasługuje na słowo kolumna, nawet w zdrobnieniuTylko jedna... czyli jedynie mono pozostaje
) od mini wieży Philips:
(1 na 1. kanał, 2 na 2. - tzn. 2 kabelki do jednej dziurki ). Być może nie powinno się tak robić, ale wieża wytrzymała. Niewykluczone, że cały ten sprzęt (amplituner, kolumny, cd, kasety, wzmacniacz jakiś) był przywieziony właśnie z Niemiec, bo mam tam rodzinę. Większość płyt CD, które lubiłem sobie włączać na tym właśnie sprzęcie więcej niż 10 lat temu załatwił mój wujek, który mieszka w Niemczech. Teraz mało co z tego zostało... Janis Joplin, Roy Orbison, Jimy Hendrix, Jimmy Somerville i kilka innych. Wszystkie bez opakowań... (podziękowania dla mamy)Nie mogłem znaleźć jakichś konkretnych informacji, ale ten model kolumn był chyba tylko w Niemczech produkowany
Dla ciebie ciekawostka, dla mnie zagadka.Ciekawostką jest fakt, że to 6-ohmówki
Pojęcia nie mam.Ciekawe w jakich latach je produkowali
I tak nie miałbym kasy.Ja myślałem, że ty ten amplituner masz "na oku" pod kątem kupna
Wszystko na płyty poszło znowu. Miałem kupić okładki, kupiłem płyty. Miałem kupić szczoteczkę, zrezygnowałem, kupiłem płyty. Ehh, muszę trochę przystopować...
Zepsute, czy może wystarczy to jakoś przeczyścić?
Teoretycznie można tak robićOliver pisze:Być może nie powinno się tak robić, ale wieża wytrzymała.
Skoro wytrzymała to nie ma problemu.Narzuć sobie myślenie, że te wydatki są przecież dla dobra płyt, obecnych i przyszłościowychOliver pisze:I tak nie miałbym kasy.
Możesz go także podłączyć pod każde inne wejście (bo mają one jednakowe parametry), oprócz wejścia phono czy ewentualnie mikrofonowegoOliver pisze:No i jeszcze jedno - do amplitunera mogę podłączyć komputer pod wejście CD.
Trudno powiedzieć. Badałeś temat tylko jedną kolumną? Po przełożeniu do wyjść B, przełączyłeś amplituner na zestaw głośnikowy B?Oliver pisze:Onkyo ma co prawda 4, ale działa tylko jeden! DLACZEGO?!
Czyli można tam napchać tych kabelków ile wejdzie, czy może to ma jakąś granicę? Jakbym podłączył z 5 kolumn do jednego wejścia albo i więcej to co by się stało?Teoretycznie można tak robić
Fakt, tu jedno przeoczyłem, bo nie przełączałem na B - działa A i B ale w obu tylko R czyli prawy kanał...Trudno powiedzieć. Badałeś temat tylko jedną kolumną? Po przełożeniu do wyjść B, przełączyłeś amplituner na zestaw głośnikowy B?
Teoretycznie takOliver pisze:Czyli można tam napchać tych kabelków ile wejdzie
Dwie: wielkość otworu i wydolność wzmacniaczaOliver pisze:czy może to ma jakąś granicę?
Byś miał 5 albo i więcej bardzo cichych kolumn (to zależy od mocy wzmacniaczaOliver pisze:Jakbym podłączył z 5 kolumn do jednego wejścia albo i więcej to co by się stało?
), ale nie polecam takich eksperymentów. Może być problem z utrzymywaniem impedancji i wtedy nie tylko kolumny, ale i wzmacniacz może dostać w kość i wyzionąć ducha No tak, ino mono na prawy kanał.Oliver pisze:Czyli da się podłączyć 2 kolumny (A prawy i B prawy) ale co z tego jak nadal nie ma stereo...
To normalne, w przypadku tej usterkiOliver pisze:Ostatnio kupiłem słuchawki i wkładając wtyczkę do końca też słychać tylko prawy kanał!
Właśnie dlatego podejrzewam sekcję przedwzmacniacza, a nie tzw. końcówkę mocy Heheh, upewnij się czy to na pewno jest stereo wtedyOliver pisze:Co ciekawe, jak włożę wtyczkę nie do końca, ale do połowy to jest ok
Zjawisko to wynika z specyfiki budowy wyjścia słuchawkowego i bolca od słuchawek Z pewnością amplitunera. Zarówno na słuchawkach jak i głośnikach? Tu także stawiam na przedwzmacniacz, aczkolwiek nie jest to raczej powiązane z tym pierwszym problemem.Oliver pisze:Zauważyłem też, że od czasu do czasu muzyka potrafi przycichnąć (choć nie powinna bo nagranie jest ok). Gra, gra i nagle przycicha, potem sama się pogłaśnia albo trzeba w coś klepnąć, żeby głośność wróciła do ustawionego poziomu. To na pewno wina amplitunera a nie głośników - przynajmniej tak mi się wydaje. Czym to jest spowodowane?
Wątpię by było to opłacalneOliver pisze:Podsumowując chyba sprzęt do serwisu się nadaje...
Już lepiej kupić/znaleźć coś innego. Gra nie jest warta świeczki (no chyba że chodzi o nostalgię głównie).Tzn. ?Oliver pisze:a szkoda, bo jestem bardzo rozczarowany współpracą słuchawek z wieżą.
Tak, dokładnie.Rozumiem że przekręcenie gałki balansu całkowicie w lewo owocuje ciszą?
Zdążyłem już na to wpaśćHeheh, upewnij się czy to na pewno jest stereo wtedy
Na słuchawkach tego nie wyłapałem, bo podłączyłem tylko na chwilę, a to się dzieje po jakimś czasie.Zarówno na słuchawkach jak i głośnikach?
Tez mi sie wydaje, ze to moze byc nieopłacalne, ale jeśli to byłaby kwestia przeczyszczenia to moze sprzęt by jeszcze trochę podziałał. Chciałbym go utrzymać przy życiu, ale oczywiście nie za wszelką cenę. Na chwilę obecną korzystanie z niego mija sie z celem, bo nie dosc, ze nie ma stereo to jeszcze cos w nim nie łączy.Wątpię by było to opłacalne
Nie wiem czy tutaj nie wypadałoby załozyc nowego tematu. I chyba tak zrobię.Wojtek pisze:Tzn. ?Oliver pisze:a szkoda, bo jestem bardzo rozczarowany współpracą słuchawek z wieżą.
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=43&t=181A może to jest spowodowane tym, że on nie współpracuje dobrze z 6 ohm'ówkami?Wojtek pisze:Z pewnością amplitunera. Zarówno na słuchawkach jak i głośnikach? Tu także stawiam na przedwzmacniacz, aczkolwiek nie jest to raczej powiązane z tym pierwszym problemem.Oliver pisze:Zauważyłem też, że od czasu do czasu muzyka potrafi przycichnąć (choć nie powinna bo nagranie jest ok). Gra, gra i nagle przycicha, potem sama się pogłaśnia albo trzeba w coś klepnąć, żeby głośność wróciła do ustawionego poziomu. To na pewno wina amplitunera a nie głośników - przynajmniej tak mi się wydaje. Czym to jest spowodowane?