Re: Na warsztacie - Sony TA-1630

Żeby nie było za cicho
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4001
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Re: Na warsztacie - Sony TA-1630

#16

Post autor: chudy_b »

szczepan_def pisze:
27 mar 2020, 21:40
niestety przy robocie popełniłem błąd, źle wlutowałem T106/107 pomyliłem bazę z kolektorem
Niestety standard. Zdarza się w najlepszej rodzinie z fortepianem. Nie bez powodu standardową poradą przy tego typu problemach jest - masz błąd montażowy. Zdarzało mi się robić zdjęcia polutowanych płytek i przeglądac w dużym powiększeniu na komputerze. Czasem cienka jak włos nitka lutowia potrafi napsuć krwi.
szczepan_def
Posty: 805
Rejestracja: 28 sty 2017, 14:25
Gramofon: DUAL 455

Re: Re: Na warsztacie - Sony TA-1630

#17

Post autor: szczepan_def »

chudy_b pisze:
27 mar 2020, 23:44
Zdarza się w najlepszej rodzinie z fortepianem.
:text-goodpost:

Przy pre Hiragi, nie potrafiłem ogarnąć tych włosków z plecionki do rozlutu, zawsze coś zostało, co się na :angry-cussingblack:
Too many tubes, too little time...
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4001
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Re: Na warsztacie - Sony TA-1630

#18

Post autor: chudy_b »

szczepan_def pisze:
27 mar 2020, 23:59
nie potrafiłem ogarnąć tych włosków z plecionki do rozlutu
Kup sobie rozlutownicę. Zupełnie inny komfort pracy.
szczepan_def
Posty: 805
Rejestracja: 28 sty 2017, 14:25
Gramofon: DUAL 455

Re: Re: Na warsztacie - Sony TA-1630

#19

Post autor: szczepan_def »

Pasmo wynosi 5Hz-200kHz/-3dB
Moc 25W/8r
Spadek na rez. Emiterowych 0.47ohm po 25mV co daje Prąd spoczynkowy ok 50mA.

Pik powstaje gdzieś w pętli FBC, podejrzewam rozrzut parametrów wzmocnienia tranzystorów, nie jest zbyt duży więc nie będę z nim walczył, posłuchałem trochę muzyczki, granie jest dość przyzwoite, słychać w glośnikach rozruch wzmaka, jest jakaś na to metoda?
Too many tubes, too little time...
szczepan_def
Posty: 805
Rejestracja: 28 sty 2017, 14:25
Gramofon: DUAL 455

Re: Re: Na warsztacie - Sony TA-1630

#20

Post autor: szczepan_def »

W torze wymieniłem 14 małych elektrolitów na foliówki, znalazłem zimny lut potencjometru vol
IMG_20200329_191734_compress95.jpg
Odpowiedź na prostokąt 10kHz polepszyła się dość znacznie
IMG_20200329_174706_compress62.jpg
Wypucowałem front i gały, przy włączaniu też jest znacznie ciszej, nic nie Brumi, trzeba rozkręcić na maksa i ucho przyłożyć, na phono i maks delikatny szum elektroniki 👍

IMG_20200329_191451_compress94.jpg
Do skalibrowania potek w zakresie 0-50%, teraz jest równy powyżej 50% ale tak się nie odkręca więc uważam że lepiej go skalibrować na dolny zakres, jak się da, Różnica wprawdzie nie jest duża ok 0,6-1dB może uda się to poprawić.

Potestuje kilka dni czy wszytko gra i piecyk będzie do wzięcia za parę złoty. Tranzystory nie są oryginalne jak w projekcie koszt takich oryginalnych to ok. 500zł. :whistle:

Rynkowy koszt części ok. 100zl
Tranzystory 2sa1695+2sc4468 x 2pary ok 40zl
2x kondensator 7500/35v 18zl
Bd140+139 x 4pary ok 8zl
Diody 2zl
Foliówki w torze ok 20zl
+Kilka śrubek, pastą termo, bezpieczniki, przyjarane rezy
Too many tubes, too little time...
ODPOWIEDZ