Winyle w Biedronce i w Lidlu

[krotos]

Czytam i czytam i tak się zastanawiam - skoro nie słychać różnicy pomiędzy pressami z biedry i tymi z lat właściwych - to po co winyle? CD styka, ba nawet mp3. Dynamika tych płyt przecież jest jak z kibla. Po co wywalać w ogóle kasę na nośniki winylowe wtedy? Moda?

[Hiper86]

Właśnie wyszedłem z sieci sklepów „Action” kupiłem Pearl Jam- TEN oraz Johna Mayera, oprócz tego były Kiss Żory Orbison, Elvis, Hendrix, Cash,Fleteood, Nirvana, płyty są po 60 pl.

[pawelszu]

A co to za sieć Action ???

[RadTang]

U mnie tylko w Biedrze są winyle. Najwyżej mogę do Otwocka się przejść zobaczyć czy czegoś nie ma innego niż u mnie.
Sprawdzałem dzisiaj - coś się sprzedało chyba. A myślałem, że na takim zadupiu jak Karczew to tylko ja kupuję winyle.

[Hiper86]

A co to za sieć Action ???

https://www.action.com/pl-pl/p/pyty-lp-2/

[Wojtek]

skoro nie słychać różnicy pomiędzy pressami z biedry i tymi z lat właściwych

A to chyba mało kto tak twierdzi akurat

Po co wywalać w ogóle kasę na nośniki winylowe wtedy? Moda?

Przypomniał mi się baksiu

[wydra]

Ogólnie to wszystko brzmi tak samo... a głośniki od komputera zajmują mniej miejsca Dla mnie tłoczenia z biedry to brzmi tak jakby na winyla zgrać płytę CD... Ale mam dużo płyt z epoki a te z biedry to taki dodatek

[tomaszek]

Nie wiedziałem, że biedra tłoczy płyty..

[wojtekf]

Nie wiedziałem, że biedra tłoczy płyty..

No ba, nawet first pressa PJ Harvey wydała

[pmedela]

Ja też nie wiedziałem... tym bardziej, że te same wydania co w Biedrze zalegają półki w Empiku i MM.

[arturxyz]

... Ale te biedronkowe mają okrągłą.... Kolorową.... Fajną cenówkę.... To prawie Limited edition.... ......... Temat ogólnie wraca jak bomerang..... Nikt nikogo nie zmusza do kupowania w tym sklepie....

[Obywatel]

Temat wraca bo ludzie myślą, że czarna płyta to jest jakieś nie wiadomo co. Szukają jakiejś nirvany i odczuć naddźwiękowych, tymczasem to nośnik jak każdy inny. Tak samo kiedyś były wydania kiepskie i dobre jak i dzisiaj. Czasami trafi się lepsze, czasami gorsze. I po co do tego dopisywać jakąś filozofię? Ludzie szukają dziury w całym, robią nie wiadomo jaki research, chodzą, przebierają, kręcą nosem, robią zwroty. Paranoja!

Idziesz bracie jeden z drugim do Biedronki, ładujesz do koszyka browar, pietruszkę, trzy winyle i cieszysz się, że płyta się kręci i gra muzyczka, zamiast dzielić włos na czworo i walić na forum referaty o wyższości świąt jednych nad drugimi.

[kriss]

Temat

W punkt. I na takim podsumowaniu zakończył bym wszelkie rozkminki

[Peter007]

I na takim podsumowaniu zakończył bym wszelkie rozkminki

Przynajmniej do następnego rzutu

[kriss]

No tak... Temat powraca z każdym rzutem jak Nebeska Maryla